@Lubiepatrzec i jak potem rozbujać go po wysuszeniu? Ile moze leżeć taki suchy?

@DeMix wyczytałem, że należy go wymieszać z wodą i że ma nieograniczoną trwałość

https://www.chleby.info/2017/11/suszony-zakwas-chlebowy.html

W sumie jak są suszone drożdże...

Ale nie wpadłbym na to

@Lubiepatrzec tak

@Lubiepatrzec ile czasu trwa start takiego zakwasu zmieszanego z wodą? Bo chyba nie od razu po dodaniu do ciasta bakterie biorą się do roboty? Ja trzymam w słoju i karmię codziennie. Jest to mocno upierdliwe ale działa. Jak wyjeżdżam na tydzień lub dłużej, zakwas likwiduję i po przyjeździe nastawiam nowy. Teraz spróbuję ususzyć

@Heterodyna kilka dni się go "budzi"

@Lubiepatrzec Tak ale dokarmiam.

@Heterodyna Nie wiem po jakim czasie startuje suszony natomiast wiem, że karmienie codzienne to strata czasu. Zakwas trzymany w lodówce nie umarł mi nawet po kilku miesiącach bez karmienia ¯\_(ツ)_/¯

@Heterodyna raz na tydzień! codziennie szaleństwo 🫢

@LubiekabanosyAdam.. nawet raz na tydzień to strata czasu. Serio, on nie umrze.

@Lubiepatrzec w sumie

@Lubiepatrzec nie wiem co robię źle, ale mój po tygodniu lub dłużej w lodówce jest do wyrzucenia. Albo czernieje i przestaje zalatywać tym charakterystycznym octowo-alkoholowym zapachem albo wdaje się zielona pleśń. @LubiekabanosyAdam.. widzę, że słoik zakręcony, ja trzymam przykryty kawałkiem ręcznika papierowego, może tu jest u mnie problem... ale zawsze obawiałem się, że jak bakterie dobrze wezmą się do pracy, to ciśnienie rozpiedroli słoik.

@Heterodyna Mój w lodówce wytrzymuje dosłownie miesiące bez karmienia. Rozwarstwia się, lekko ciemnieje miejscami ale cały czas czuć bardzo silny winno-octowy zapach głodnych drożdży. Jak zaczynałem to bardzo dbałem o higienę ale potem już na wyjebce. Słoik trzymałem zakręcony w lodówce i w razie potrzeby karmiłem. Może zacznij od zera, wyparz wszystko i potem do lodówki ale użyj zakrętki.

No i nie bój się ciśnienia. Bakterie w chłodzie idą spać

@Lubiepatrzec tak to teraz wygląda.

@Lubiepatrzec a gdy wyschnie to jak planujesz przechowywać? Chyba ważna będzie niska wilgotność? Papierowa torebka i ciepłe pomieszczenie? Wymyśliłem, że zrobię eksperyment. Ususzę zakwas, potem go aktywuję i nastawię równolegle 2 chleby: z suszonego i z słoikowego. Zobaczę jakie będą różnice w szybkości rośnięcia i jaką osiągną wysokość w formie.

BTW ile czasu czekasz od nastawienia ciasta do rośnięcia do startu pieczenia? U mnie w lato 4-5h, zimą 10-12h.

@Heterodyna

a gdy wyschnie to jak planujesz przechowywać?

Muszę pomyśleć, bo pierwszy raz to robię. Pewnie słoik i teraz myślę, czy nie dać trochę ryżu aby absorbował wilgoć.

Wymyśliłem, że zrobię eksperyment.

Zrób, to bardzo ciekawe porównanie. Jak będziesz pamiętać to możesz zawołać.

ile czasu czekasz od nastawienia ciasta do rośnięcia do startu pieczenia? U mnie w lato 4-5h, zimą 10-12h.

Ja to jestem takim "niedzielnym" piekarzem. Piekę rzadko i nie traktuje tego jakoś bardzo poważnie. Wkleję Ci mój sprawdzony przepis to sobie możesz policzyć te godziny ale latem faktycznie dużo szybciej idzie.

@Heterodyna