W sumie dotarło do mnie ze zostało 1,5 roku do wprowadzenia tacho na busy. Zmroziła mnie ta myśl...
W sumie nic takiego, czasy jazdy mamy takie że nie ma szans na przegięcie ale...
Moje emeryty jakieś 3 miesiące ogarniały skanery którymi skanują sobie paczki. Trzy przyciski używane przed skanowaniem i cztery możliwe błędy w czasie skanowania. Trzy miesiące zanim doszli do akceptowalnej przez górę ilości pomyłek.
Ja rozumiem że wiek, że inne przyswajanie informacji ale ręce mi opadały, drukowałem im instrukcje z tymi czterema nieszczęsnym błędami z opisem co robić, prosiłem, groziłem i tłumaczyłem. Trzy miesiące orki na ugorze...
Teraz olśniło mnie ze to juz czas coś z tym robić, za ich błędy ja również będę płacił i nie będzie zlituj się a tacho jest zdecydowanie bardziej skomplikowane niż te pieprzone skanery.