Bedzie dlugo ale moze kogos zainteresuje
Dzisiaj mam pewna zagwozdke. Otoz moja mama kupuje taki sobie produkt "Alveo" firmy Acuna. Jest to suplement diety ot taki sobie produkt 26 ziol itd. Spoko produkt jak produkt. Mozna pic doppleherz, czy tam inny amol tez mieszanki ziol i tez pomagaja.
Jednak co jest w tym produkcie specyfikcznego to sposob dystrybucji dotykajacy najgorszych instynktow i agresywnego bezposredniego marketingu. Z tym mam juz troche problem, bo jednak jest to system sprzedazy, ktory lapie biednych ludzi na ich slabosciach. Bardzo popularnym swego czasu byl podobny produkt sprzedawany przez np. pana Ziebe. Chodzi o lewoskretna witamine C, na ktora lapaly sie takze celebryci. Jaki to wspanialy srodek na odporonosc i ogolnie na wylecznie sie z przeroznych chorob. Ludzie, ktorym juz lekarze nie dawali szans na zycie szukaja przeroznych rozwiazan i sa w stanie zaprzedac sie diablu, zeby wyleczyc ukachana osobe. Niestety takie osoby czesto wpadaja w pulapke rozsianych po internecie forow i innym grup dyskusyujnych, gdzie ludzie opisują szamanskie metody, niczym nie potwierdzone, ale dzialajace i podobno jemu pomogly i wyleczyly go i innych. Magiczne witaminy, olejki itp. to wszystko jest dostepne, ale drogie, wiec niezbyt popularne...
I tu wracamy do naszego specyfiku, ktory nawet nie jest lekiem. Ot zwykly produkt spozywczy z atestem PZH. Sposob sprzedazy jest bardzo podobny do tego co opisalem. Ktos gdzies dostal na urodziny, czy tez slyszal jakie to wspaniale skutki przynosi picie go. Jak to za jednym zamachem, zdrowieje mu serce, znika alergia, wzrasta odpornosc i juz dzieci nie choruja, a konczyny odrastaja (pozwole sobie na odrobien sarkazmu). Jak sie poczyta forum to okaze sie, ze nawet jakis zespol kardiochirurgow Z.Religi poleca ten specyfik oraz "inni medycy" i ze jest popularny wsrod lekarzy jako polecany.
Wczesniejsze zalety anegodtyczne to juz sie nauczylem, ze sa nic nie warte, ale argument ze polecaja go lekarze zaczyna wkraczac juz w niepokojace rewiry. Z jednej strony czemu zestaw ziol mialby nie pomagac na serce. W koncu juz od dawna wiadomo o leczniczych ich zaletach, poprawianiu krazenia itd, ale mowienie juz ze wsrod lekarzy polecany jest sporym uogolnieniem, ktory mi sie nie podoba. Tu zaczyna mi juz dzialac wyobraznia oraz sugestie jak to pewne firmy placa za mowienie, czy polecanie specyfikow.
I tu wkraczamy w ostatnia czesc, czyli cene tego produktu. Za butelke trzeba dac ok 150 - 180 zlotych. Niby cena jest ok 300 zl, ale z tego co tu widze to promocja 40 proc jest permanentna, a to sugeruje mi kolejne sposob oszustwa (czy bardziej naciagania), ktory popularny jest w zle rozumianym coachingu, swiata rozwoju osobistego itd. Uwaga promocja tylko dzisiaj i kup szybko, bo zaraz jej nie bedzie, a wyswietlamy ja tylko dla ciebie i tylko z toba trener Krzysztof Chang z tajlandii spotka sie indywidualnie i zdradzi ci jak "dogonic swoje szczescie"
Nie wiem co o tym myslec, dla mnie to wyglada na scieme, ale walka z sekta (w sumie nie jeszcze jakas straszna) jest ciezka - jesli ktos ci zabrania, neguje, krytykuje twoje wybory to nie chce twojego szczescia, trzeba bo wyrzucic ze swojego zycia itd itp.
Ot i takie mam spostrzezenia. Dziekuje za uwage
#coaching #marketing #sprzedaz
Swoja droga jesli ktos chcialby posluchac sobie o grzechach rozwoju osobistego (co zauwazam jest aktualnie wielkim hitem sprzedazowym, bo mlodzi maja duzy problem po covidzie ze znalezieniem sobie miejsca) to polecam ten kanal, a w szczegolnosci ten odcinek
https://www.youtube.com/watch?v=oAK44xzqG5o
Pan_Pomidor

@kodyak Efekt placebo za 150 zł to chyba nie tak drogo, jeśli się komuś poprawi.

kokosowa_sniezka

ot, kolejne panaceum na zło całego świata jak ashwaganda, nasiona chia i inne. agresywny marketing robi sieczkę z mózgu osobom, które nie potrafią szukać informacji. powiem Ci, że szkoda mi naszych rodziców czy dziadków. bo dla nich dzisiaj takie reklamy to jak telezakupy w latach 90tych...

Zaloguj się aby komentować