@kiri Czasem się zastanawiam czy ludzie trenują coś z psami pod kątem lęku separacyjnego czy wyjebka i 24/7 z psem i co będzie to będzie gdyby przypadkiem home office się skończyło.

@Lubiepatrzec mnie się nie skończy xD ale powinno się trenować, przecież oprócz pracy wychodzę też czasem wieczorami albo na zakupy, a nie jest to piesek, którego zmieszczę do torebki.

Chociaż mam znajomych, których pies ma hardkorowy lęk separacyjny i po prostu wszędzie go ze sobą zabierają

@kiri

a nie jest to piesek, którego zmieszczę do torebki.

Potrzebujesz po prostu trochę większej torby ¯\_(ツ)_/¯

i po prostu wszędzie go ze sobą zabierają

Marzy mi się świat gdzie ludzie mają wychowane psy i wszędzie z nimi chodzą.

@Lubiepatrzec swojego mam od maja (wzięty szczeniak). Ciągle w zasadzie przynajmniej jedno w domu na home office więc się zastanawialiśmy co będzie.

Najpierw po kilka, kilkanaście minut wyjścia, potem dłużej. Zniszczeń większych brak, choć czasem łajza coś pomemlała (ciapka, gacie, raz kabel od słuchawek). Dodatkowo kupiona klatka kenelowa która jest miejscem psiego odcięcia/relaksu + za młodu właśnie tam ją zostawialiśmy. Ogółem mimo że przez praktycznie cały tydzień pies jest z kimś w domu, nie ma problemu by ją zostawić nawet na pół dnia.

@Ziutson No ale Ty jesteś świadomym przewodnikiem i trenujesz a masa ludzi ma wyjebkę i potem płacz, że dom zdewastowany.

Fajnie, ze to ogarniacie no i przydałoby się jakieś foto psa, bo nie widzę ani jednego na profilu

@Lubiepatrzec ale zawiało pewnym portalem z pedofilskim contentem sponsorowanym przez firmę naftową

Ktoś wrzuca zdjęcie to zaczyna się szukanie do czego się dopierdolić, pies zadbany, w domu, pewnie jeszcze najedzony i na spacer wychodzi. Jeb lęk separacyjny xD

@Aquamen

to zaczyna się szukanie do czego się dopierdolić

To, że ty byś tak zrobił to nie znaczy, że inni będą się tak zachowywać. Zmykaj, gdzie twoje miejsce toksyku!

https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia)

Projekcja (od łac. proicere – "wyrzucać przed siebie") – mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć[1], poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych.

@Lubiepatrzec przestań wkopku, zesrałes się. Nie rób fikołków bo jest to zwyczajnie dziecinne.

@Aquamen proszę się odczepić od tego pana, to prawilny ziomeczek jest!

@Lubiepatrzec a co do "wychowane psy" - to nie jest nawet kwestia wychowania, po co zabierać psa do supermarketu, w tłum ludzi czy na imprezę z głośną muzyką...

@kiri pytanie po chuj iść na imprezę z głośną muzyką jak można zostać w domu z psem, z dala od ludzi XD

@kiri No powinienem wziąć "wszędzie" w cudzysłów. Chodziło mi o szeroką obecność psów w przestrzeni publicznej i o to aby te psy były do tego przygotowane. Dużo chodzę po mieście i serio, jakieś 80% psów (dane "na oko") to psy z agresją, niedopilnowane i nieprzygotowane. Sama pewnie wiesz o co chodzi to już nie będę się produkował.

@Lubiepatrzec no wiem, wiem, ale dla mnie większym dramatem jest ciaganie nieprzygotowanych do tego psów na miasto, niż ich brak w przestrzeni publicznej

@Rozpierpapierduchacz niektórzy mają znajomych w prawdziwym życiu xD

@Rozpierpapierduchacz

w domu z psem, z dala od ludzi XD

@Lubiepatrzec @kiri w Poznaniu w jednej z większych galerii zawsze jest sporo nieogarniętych psów i nie wiem dlaczego ludzie je zabierają tam w godzinach szczytu. Ani to socjal, ani mus, jak w galerii łączonej z dworcem.

Za to dziś sympatyczny pan odbierał córkę z lodowiska i mógł wejść do budynku z psem. Psiak bardzo socjalny