@Grewest
Ok, więc jakie wydatki proponujesz obniżyć aby zmniejszyć podatki?
A ot pierwsze z brzegu - chociażby jak mam płacić od prowadzenia działalności to od tego co ta działalność zarobiła, a nie obligatoryjnie i z góry.
Mam zarobku na 500PLN, to od tego płacę podatek. Mam zarobku milion, to od miliona płacę.
Ot chciałbym sobie prowadzić ubermikro działalność i sobie te kilka stówek miesięcznie legalnie dorabiać na hobby. A tak zostaje lewizna.
Zaś co do wydatków, to do ucięcia:
-
Dotacje TVP.
-
Patriotyczne ławeczki i inne frygi.
-
Ograniczenie pierdyliona opłat manipulacyjnych i z nimi wiążących się ton papierów oraz etatów do ich bezsensownego przewracania.
-
Ograniczenie wszelkiej papierologii do minimum/optimum i zepchnięcie większości na systemy automatyczne.
-
Redukcja pasibrzuchów w sejmie.
-
Sprawiedliwe opodatkowanie także zagranicznych podmiotów, zwłaszcza korpo.
-
Niedotowanie żadnych mniejszości i żadnych grup interesów. Państwo ma się skupiać na swoim własnym działaniu.
Czyli chciałbyś wyższych zasiłków w razie utraty pracy? Czy może większych regulacji aby utrudnić pracodawcom zwalnianie pracownika? A może państwowego budownictwa mieszkaniowego?(kolejne wydatki)
A po co mi jakieś zasiłki? Nie chcę tego i nie dla zdrowych to, tylko dla realnie potrzebujących.
Duże pole do przycinania wydatków tu jest, bo darmozjadów to ostatnio się namnożyło i im bardziej to "postępowe", tym większe darmozjady i tym głośniej drą mordę "dej!".
Ja chcę sobie móc godnie za pracę zarobić, móc odłożyć swoje oszczędności (i nie dotykać żadnych kredytów) i by żaden gnojek w garniturku co to go nawet na oczy nigdy nie widziałem, nie mógł mi stopić owoców tej pracy jakimkolwiek mało uczciwym sposobem.
Wszak ci co o tym decydują, w życiu nawet narzędzia nie trzymali w ręku i nie wiedzą jak to jest pracować w tym sosie, który tworzą.
Chatę też wolę sobie postawić sam. Po prostu odłożyć pesos, kupić ziemię i postawić na tej ziemi swoją chatę i nikomu nic do tej chaty.
Moje? Za swoje postawiłem? Nikomu nic nie jestem dłużny? To spierdalać mi z daninami od posiadania garażu w tym że domku itp.
Bez żadnego socjalizmu.
Zaś co do regulacji, to mam stosunek negatywny. Ich nadmiar prowadzi zawsze do paraliżu, ograniczenia konkurencji i nieopłacalności dla nowych, by starym nie ubyło.
A generalnie to doszło do przeregulowania już dawno, a patologia jak była, tak dalej będzie. Tylko papierków i protokołów za dodatkową kasę bez podatku z pieczątkami jest więcej.
Nawet by PJ zdać, to nasrali jakichś profili kierowców, ustawiania się w kolejki i zamiast po prostu zapisać się do wybranej szkółki, zdać egzamin jeden, drugi i zwyczajnie zdać PJ jak biały człowiek. Ale nie.... trzeba było nawalić opłat/zmarnować niepotrzebnie czas dziesiątkom ludzi i jeszcze zmusić ich do dodatkowego przemieszczania się do urzędów.
Ja chcę, aby mi nie zabierano na potęgę i by nie skubano mnie jakąś dupowatą inflacją i by nie manipulowano wartością pracy.
Obecnie jest tak, że jednego dnia za hipotetyczną wymianę żarówki, kupię 2 chleby, ale drugiego dnia jakiś putin, albo inny opętaniec pokręci gospodarkami i już kupię pół bohenka chleba za dokładnie tę samą pracę.
Jednocześnie taki nie wie co to znaczy pracować uczciwie na swoją miskę. Wszystko ma na cudzy koszt.
nie spodziewałem się żydów w tym wątku, chociaż nie powinienem się spodziewać xD
Ja to Ci powiem tak, na przykładzie, który widzę z okna.
Od zawsze jest sobie w mojej wiosce studnia. 25 lat temu należała do sołectwa/gminy, każdy mógł wodę zaczerpnąć. Opłaty były związane z czystym utrzymaniem infrastruktury i był ryczałt. Każdemu się należała woda z tej studni, jako dobro wspólne.
Dopiero solili opłatą, jak komuś przyszło do łba pole tą wodą podlewać i lał wodę jak wściekły.
A wiesz kto teraz posiada na wyłączność to ujęcie wody? A właśnie żdy z wód polskich. A wiesz jak ceny rosną? Z pewnością wiesz.
Ta sama studnia, ta sama woda. Zmienił się tylko właściciel, liczniki zaczęły zapierdalać i przybyło luksusowych aut pod bardzo konkretnym domkiem w okolicy.
A w między czasie zrobienie własnej studni stało się nielegalne