Ani nie myślę o Trumpie jako faszyście (dla mnie to zwykły populista i showman) ani o demokratach jako komunistach (nawet taki Bernie Sanders jest po prostu za modelem skandynawskich, który nadal jest kapitalistyczny). Ich wzajemnie wroga retoryka względem siebie jednak faktycznie szkodzi demokracji i grozi ryzykiem nie tyle dyktatury co wzrostem podziałów społecznych które są zdolne rozbić USA od środka. Winne są tu obie strony choć póki co tylko na Trumpa były zamachy. Nie ma to jednak większego znaczenia. By demokracja działała potrzebna jest zdolność do podejmowania dialogu, a tego obecnie brakuje. Ogólnie też wolność słowa działa kiepsko bo jest nadużywana do obrażania oponentów i siania na ich temat dezinformacji zamiast do uczestniczenia we wspólnym dyskursie. W ten sposób mamy wzrost konfliktów przez co kraj popada w kryzys, a wtedy działać już mogą tylko rządy żelaznej ręki.

#polityka #usa #wiadomosciswiat #4konserwy #neuropa
6c0c5022-6032-4e7e-8206-609e8d3f74c1
kodyak

Niestety ale politycznie internet jest zjebany a ludzie mają problem z czytaniem a nawet z podpisaniem się ( z tym podpisaniem sie jest dosłowne, znam takie przypadki).


Niestety dla mnie Trump jest fenomenem. Miliarder którego popierają biedota rednecki i inne cwaniaki, szury. Czemu tak sądzę. Wystarczy posłuchać co mówi. Dla średnio ogranietego człowieka to jest populistyczny bełkot, więc albo jesteś debilem albo widzisz szansę cwaniaka.


Tragedia większą jest jednak to że różne szumowiny w innych krajach to widzą i wiedzą że jest taka część społeczeństwa która to łyknie i warto to zagospodarowac

Al-3_x

@kodyak Znaczy Trump ma charyzmę i był ikoną popkultury amerykańskiej jeszcze zanim postanowił zostać prezydentem. Był symbolem lat 80 i 90 jako biznesmen z sukcesami. Występował epizodycznie w kilku filmach. Prowadził własny program telewizyjny. Ma więc umiejętności jako showman. Rozpoznawalność, charyzma i umiejętności występowania przed mediami pozwoliły mu dość łatwo zyskać zwolenników. Majątek i znajomości w świecie biznesu pomogły mu za pierwszym razem sfinalizować własną kampanie. Dlatego nie dziwi mnie aż tak bardzo, że koleś zyskał na popularności. Inna sprawa, że według mnie wskazuje słusznie na problem nielegalnej imigracji i dobrze zrobił stosując ostrzejszą retorykę względem Chin, ale to już inna sprawa. Dużo ludzi jednak popiera go jako mniejsze zło.

kodyak

@Al-3_x to właśnie dosc śmieszne że tak naprawdę wykreowal wizerunek medialnie i na to ludzie idą jako człowieka który coś osiągnął. Trochę zapomina że już przynajmniej raz zbankrutował a kase dostał po rodzinie.


A druga sprawa to że umiejętnie sprowadza wszelkie problemy do właśnie tej imigracji. Tak to jest że trzeba sobie znaleźć wroga który będzie akceptowalny na którego można zrzucić wszelkie niepowodzenia. Doslownie mozna zrzucic na niego wszystko. Co zabawniejsze jego elektorat zrzuca wlasnie wszelkie niepowodzenia dokładnie to samo. Nie dostałem pracy imigranci. Zona mi odeszła imigranci, jestem chory imigranci itd itp.


Nie przeszkadza mu to miec ok 500 firm w Azji bo taniej

Bipalium_kewense

@Al-3_x Jeśli patrzeć po komentarzach w internecie, to jest coraz więcej poparcia dla rządów silnej ręki, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń, które takich rządów same nie zaznały. Zachwalane są - i to chyba nieironicznie - takie postacie, jak Stalin, Mao, Franco, Salazar, Trujillo, Duvalierowie, Videla, Stroessner, Kimowie, Mobutu, Mugabe, Łukaszenka, obecnie oczywiście też Putin, a w ciemniejszych zakamarkach nawet i wąsaty akwarelista. Już nawet nie ma znaczenia orientacja polityczna tych dyktatorów - prawicowy czy lewicowy, nieważne. Ważne, że był PORZĄDEK i każdy znał swoje miejsce w szeregu. Bo taka to ułomność demokracji, że ludzkich ułomności nie da się w niej zatuszować i okazuje się, że politycy to tacy sami ludzie jak my - ignoranccy, zazdrośni, kłótliwi, obrzucający się wzajemnie błotem - a nie herosi że spiżu. A ludzie w tym całym zamieszaniu chcą mieć jasno wytyczony kierunek, dany im z góry, by sami być zwolnieni z myślenia i odpowiedzialności. To chyba naturalne? Może taki kubeł zimnej wody jest potrzebny? Tym bardziej, że demokracja ostatnio nie idzie w dobrą stronę i staje się czymś podobnym do Fame MMA. Ale wciąż uważam, że jest złem koniecznym, bo „nic lepszego nie wymyślono” - ale o tym przekonują się ci, co zakosztowali alternatywy.

Al-3_x

@Bipalium_kewense Nie uważam by rządy silnej ręki zawsze musiały być złe. Są sytuacje gdzie faktycznie są konieczne jak wojna czy poważny kryzys. Putin jest lubiany bo w oczach ludzi faktycznie zapanował nad poważnym kryzysem w jakim znalazła się rosja lat 90. Gdyby oddał władze po 2008 na dobre to dziś mógłby być nawet wspominany jako dobry lider. Nawet Stalina wielu ludzi wspomina dobrze bo choć kosztowało to dużo ofiar to faktycznie przyczynił się do uprzemysłowienia kraju. Już w starożytnym Rzymie zdawali sobie sprawę z konieczności istnienia funkcji dyktatora. Są też kraje gdzie zwyczajnie istnieje problem kulturowy który utrudnia normalne funkcjonowanie demokracji. Ja bym powiedział, że demokracja dobrze działa w społeczeństwie gdzie panuje względny dobrobyt, istnieją do tego odpowiednie instytucje, oraz normy kulturowe. Gdy to się zaczyna załamywać to ludzie naturalne szukają rozwiązania przy pomocy bardziej radykalnych metod.

Bipalium_kewense

@Al-3_x Myślę, że kraje Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki są przykładami, gdzie rządy silnej ręki się sprawdzają. To absolutni władcy i dyktatorzy stopniowo modernizują i laicyzują te państwa. Gdyby oddać władzę w ręce społeczeństwa, to oni zaraz przekazaliby ją w ręcę walczących między sobą grup brodaczy w turbanach, których łączy tylko nienawiść do wszystkiego, co świeckie, postępowe, zachodnie i ogólnie nieislamskie. Znam Irakijczyków, w tym i irakijskich Kurdów i oni wszyscy wychwalają Saddama Husajna. Podobnie np. Libia i Kaddafi.

Zaloguj się aby komentować