Szybki wstęp - kupiłem dla znajomego z firmowych benefitów #laptop prosto od Lenovo, Thinkbook 16 G7 z niestandardową konfiguracją.
Laptop leciał prosto z Chin, czekalem jakoś 7 dni roboczych, jak dotarł to okazało się ze ekran jest lekko uszkodzony (żółte odbarwienia przy ramce jakby coś naciskało), tak poza tym wszystko git.
Pogadałem z supportem Lenovo #niemcy i szybszym wyjściem bedzie naprawa.. niby "premier support" i na nastepny dzień powinieneś pojawić się technik ale nie, dodatkowe 3 dni robocze czekania.
Z dniem wczorajszym wpada niemiec-technik Lenovo, najpierw nie mógł se poradzić z odczepieniem ramki ekranu, potem miał problem z osłoną zawiasów, a następnie nie mógł odczepić samego ekranu od górnej obudowy (ekran przyklejony 2 taśmami).
Jako że trochę mam doswiadczenie z takimi naprawami to musiałem troszkę mu pomóc (bo się by męczył z godzinę), w dodatku musiałem mu użyczyć pęsety precyzyjnej bo nie mial czym złapać "pull-tab" od taśmy trzymającej ekran..
Godzina walki i udało sie, ekran wymieniony, ale laptop nie do końca złożony xD zrobił test, składa i nagle rzuca cicho "scheisse" że nie może nowej ramki ekrnau założyć, coś nie pasi..
Zwrócił sie do mnie, że będzie ponowna naprawa, ale najpierw musi to zgłosić wyżej, bierze telefon i dzwoni do lenovo, chyba z 20 minut na lini wisiał, a jak operator miał go połączyć z odpowiednim działem to go rozłączyło xD
<br /> Spakował sie, powiedział ze będą do mnie dzwonić i nara bonzo.
Podsumowując jego naprawę:
* Połamał stary ekran,
* Wygiął aluminiową górna osłonę na ktorej jest naklejony erkan,
* Ramka ekranu nie do końca przyglega odbudowy,
* Uszkodził osłonę zawiasów (próbował odczepić plastikową osłonę metalowym śrubokrętem..)
* Uszkodził dolną budę (tą z z klawiaturą, j.w. - plastik i podważanie metalem to nie jest dobry pomysl)
* Cały nowy ekran ujebany potem bo nie miał zadnych rękawic 🫠
Ehh.. stan na dziś jest taki, że dostałem info, iż znowu części zamówili i bedzie dzwonil technik (mam nadzieję, że inny) aby ustalić termin naprawy.
Chyba faktycznie lepszym wyborem byłoby wymienić laptopa, nawet jeśli by to zajeło +10 dni na ponowną dostawę z chin..
#zalesie
@meciasek nigdy w życiu bym nie kupił chińskiego komputera.
@meciasek współczuję ale lepiej nie będzie :/
Jak chcesz super suport to bierz della.
I mała ale cenna uwaga: jeśli technik się męczy to nigdy, ale to nigdy mu nie pomagaj.
Z mojego doświadczenia wynika jest to traktowane jako „złą ingerencję” w prace technika i odrzucenie reklamacji na naprawę/wymiane.
@Astro nigdy wcześniej nie miałem laptopa Lenovo, dlatego też zaryzykowałem (mam tylko desktop z serii Tiny - M720q jako home-server i jestem zadowolony)
Miałem brać DELL Latitude, ale lenovo wyposażeniem lepiej wypadało, na HP ProBook też patrzyłem ale nie mieli nic ciekawego w kwocie jaką mogłem wydać.
@meciasek ja się odnoszę tylko do suportu :) sprzedaliśmy dużo delli i wiele razy suport był grany (czasami lekko naciągaliśmy zgłoszenie) i zawsze na drugi dzień roboczy był technik który dość sprawnie wymieniał części bez pytania/ upierdliwego sprawdzania/czy podważania reklamacji. Bardzo jestem z nich zadowolony.
A z lenovo korzystałem tylko raz. Najgorzej że w sprawie mojego laptopa. I bardzo ale to bardzo źle to wspominam.
@Astro potwierdzam z tym supportem della. Kilkukrotnie korzystałam, zawsze wszystko cacy, na następny dzień.
@Astro Przecież to już też jest mit. Obsługa posprzedażowa klientów indywidualnych, to dramat. Dla klientów korporacyjnych, lepiej jest tylko teoretycznie, bo - podobnie jak w przypadku tego Lenovo - nigdy nie wiadomo kto przyjedzie i jak będzie przygotowany. Nawet nie wspomnę o fakcie, że szumne Next Business Day, to już dawno tylko pusty slogan. Nawet serwis serwerów nie jest taki, jak reklamują, a przecież to często kluczowe urządzenia dla funkcjonowania firm.
@Fly_agaric ale twierdzisz że jestem mitomanem czy co?
Korzystamy z suportu della dość regularnie bo mam ok 200 laptopów della u bierzących klientów więc nie ma kwartału żebyśmy czegoś nie zgłaszali (a namawiam zgłaszanie wszystkiego) i zawsze jesteśmy traktowani pełna profeska.
Btw next biznes day chyba już nazywa się inaczej :)
@Astro No i po co odbierasz to jako atak na siebie, kiedy pisze o serwisie Della?
Kupujemy ok. 600 laptopów rocznie. Fifty-fifty: Dell i HP. Serwery kupujemy obecnie tylko z Della. Serwis laptopów wygląda dokładnie tak samo w przypadku HP i Della. Kupujemy takie pakiety gwarancyjne, jakie są akurat dostępne z zamawianą konfiguracją lapa (raz 1 rok, raz 3, raz premium, itp), nie dokupujemy żadnych rozszerzeń. Ja się kupnem nie zajmuję, więc niech się zwą, jak tam chcą. Mam natomiast wgląd w pracę serwisu, i tutaj nie ma absolutnie żadnej różnicy. Zawsze trza czekać i zawsze całość zamyka się w ok. 2 tygodniach, czasem duużo dłużej. Po wystąpieniu awarii migrujemy userów na nowy sprzęt, a stary idzie na kupkę "do załatwienia", bo poleganie na serwisie producenta rożłożyło by nam "biznes" już dawno.
Z serwerami też jest podobnie, choć tutaj kupujemy tylko te rozszerzone pakiety gwarancyjne: 3 lata, z możliwością przedłużenia. Nie dostrzegam żadnego traktowania premium, żadnego szybszego serwisu, ani żadnej przewagi nad tym co było z HP. Owszem, odpowiedź po żałożeniu ticketa jest zwykle szybka, ale na żadne konkretne działania się to nie przekłada. Zawsze robią po swojemu, procedura idzie "by the book", robią swoje testy, przekazują do innych działów, technik przyjeżdża przygotowany, albo nie. Mogą być potrzebne części, których akurat nie mają, może trzeba je sprowadzić z Chin, lub innego końca świata. Wszystko idzie swoim tempem. I tym sposobem mam nawet jeden serwer, który czeka na naprawę gwarancyjną już 5. miesiąc... Profeska? No może w kwestii komunikacji i ogólnego podejścia. Szybki serwis? Wypraszam sobie!
@Fly_agaric no właśnie się zastanawiałem jakie były Twoje intencje.
Wygląda na to że mamy skrajnie różne doświadczenia (u della, z HP nie korzystam) i zastanawiam się z czego to wynika. Szczególnie że my to raczej mała firemka no i fakt, nie pamiętam żeby ostatnio nam się trafiła reklamacja serwera a to na pewno inna dostępność części.
W każdym razie powodzenia w przyszłych walkach z serwisantami.
@meciasek W obecnej pracy mam jako służbowego lenovo thinkpada e14 i to jest kurwa takie gówno że lepiej nie gadać, bateria po dwóch latach trzyma jakieś 40 minut, grzeje się jak pojebany nawet po wyczyszczeniu przez IT i nałożeniu mu nowej pasty a wizualnie szkoda gadać, plastiki trzeszczą, klawiatura nawet nie ma podświetlenia a ładowarka już była dwa razy wymieniana bo padała. W poprzedniej pracy miałem służbowego Della i był conajmniej dwa lvle wyżej.
Premier support
@meciasek Może to jest odpowiednik "basic" a ten lepszy to President Support albo King Support albo First Chairman Support. Marketingowcy różne tricki wymyślają.
@meciasek żadnego chińskiego gówna się już nie kupuje od paru lat
Zaloguj się aby komentować