8 737,98 + 15,32 = 8 753,30
Ależ mi dzisiaj fajnie bieganie siadło! Miałem pobiegac wczoraj, ale dzieciaki dały mocno w kośc w nocy i rano stwierdziłem, że to absolutnie nie ma sensu.
Wstałem rano z zamiarem na 15km. I początkowo chciałem zrobic bieg ciągły, ale potem na trasie przypomniałem sobie jaki fajny trening ostatnio zrobiłem. Więc weszło:
5km w tempie 4:25
jakies 200 metrów marszu. Po co? Może to głupie, ale chciałem zakwasic sobie nieco nogi, żeby kolejne 5km zrobic na wiekszym zmeczeniu nóg
700-800m truchtu, tak żeby potruptrac do rownego
5.25km w tempie ok. 4:30. Ostatnie 250m dalem troszke mocniej i ten odcinek wyszedl mi 4:00.
Przetruchtalem sobie jeszcze 2 km, a potem jak zaczelo sie robic pod gore... pocisnalem znowu :) 1km w tempie 4:25
A potem dotruptane do domu.
Po weekendzie chyba mi sie glowa odblokowała, bo dzisiejszy trening wszedł naprawdę na miękko. I zauwazyłem, że zegarek chyba daje dośc dobrze przyblizony pomiar - gdy przy wzniesieniu cisnalem tym samym tempem co na plaskim puls od razu wyraznie podskoczyl. Także rokowania chyba lepsze niż planowałem na ten rok. I oby zdrowko dopisalo.
Milego dnia mordeczki!
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
Ależ mi dzisiaj fajnie bieganie siadło! Miałem pobiegac wczoraj, ale dzieciaki dały mocno w kośc w nocy i rano stwierdziłem, że to absolutnie nie ma sensu.
Wstałem rano z zamiarem na 15km. I początkowo chciałem zrobic bieg ciągły, ale potem na trasie przypomniałem sobie jaki fajny trening ostatnio zrobiłem. Więc weszło:
5km w tempie 4:25
jakies 200 metrów marszu. Po co? Może to głupie, ale chciałem zakwasic sobie nieco nogi, żeby kolejne 5km zrobic na wiekszym zmeczeniu nóg
700-800m truchtu, tak żeby potruptrac do rownego
5.25km w tempie ok. 4:30. Ostatnie 250m dalem troszke mocniej i ten odcinek wyszedl mi 4:00.
Przetruchtalem sobie jeszcze 2 km, a potem jak zaczelo sie robic pod gore... pocisnalem znowu :) 1km w tempie 4:25
A potem dotruptane do domu.
Po weekendzie chyba mi sie glowa odblokowała, bo dzisiejszy trening wszedł naprawdę na miękko. I zauwazyłem, że zegarek chyba daje dośc dobrze przyblizony pomiar - gdy przy wzniesieniu cisnalem tym samym tempem co na plaskim puls od razu wyraznie podskoczyl. Także rokowania chyba lepsze niż planowałem na ten rok. I oby zdrowko dopisalo.
Milego dnia mordeczki!
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
@mkbiega podziwiam samodyscyplinę, no i tempo
Paaanie @enron, jaki podziw za samodyscyplinę? Jeszcze tempo to zrozumiem, bo sam się podziwiam ostatnio
To jest morderstwo
Zaloguj się aby komentować