723 + 1 = 724

prywatny licznik: 17/52


Tytuł: Krypta bestii

Autor: Alfred Elton Van Vogt

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Alfa

Format: książka papierowa

Liczba stron: 304

Ocena: 5/10


Zbiór opowiadań kanadyjskiego pisarza SF, chyba dość słabo znanego w Polsce. Mamy tutaj okrągłe 13 tekstów z lat 1960-80, które koncentrują się głównie na motywach obcych. Są opowiadania grozy, które dzieją się na Ziemi, są i typowe hard SF w dalekim kosmosie. W tych ostatnich wychodzi czasem brak wiedzy autora, sam nie jestem jakimś specem od astronomii czy fizyki, ale gdy słyszę o szalejącym pożarze w kosmosie to mnie skręca. Długości utworów rozmaite, od dwóch stron do minipowieści, forma również - są i przyjaźni kosmici, są w potrzebie i oczywiście też atakujący Ziemię pod różnymi pretekstami. Niestety żadne z opowiadań nie zapada jakoś w pamięć, żadne nie urzeka. Skończyłem kilka dni temu czytać i nie pamiętam w większości o czym były te opowiadania. Jedno ("Duplikaty z kryształu") pominąłem w połowie, bo było kompletnym bełkotem. Najlepsza była chyba tytułowa "Krypta bestii", o zmiennokształtnym obcym z wizytą na ziemi, i niezłym w sumie plot-twistem na końcu. Spodobała mi się też "Integracja", dziwna opowieść o podróżach w czasie, prehistorycznych komputerach i innych dziwnych mechanizmach. Niezły, przynajmniej do połowy był "Daleki Centaur" o wyprawie w rejon układu Alfa Centauri, niestety bezsensowne zakończenie niweczy wszystko. Całą reszta jest co najwyżej przeciętna i w sumie szkoda sobie zaprzątać głowę tą pozycją.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

c729715f-2c77-48a3-be86-997582e68a73
trixx.420 userbar

Komentarze (2)

Dzemik_Skrytozerca

To opowiadania z tzw. Złotego wieku SF. Inny styl niż obecnie.


W mojej opinii są ciekawym studium ówczesnego spojrzenia na fantastykę rozrywkowa. Mój egzemplarz rozpadł się dawno temu, więc mogę polegać tylko na swojej pamięci, rzeknę tylko że czytałem kilka razy z dużą przyjemnością.

trixx.420

@Dzemik_Skrytozerca to ja jednak z tego wieku wolę Kuttnera albo Harrisona

Zaloguj się aby komentować