718 + 1 = 719
Tytuł: Chcę twojego życia
Autor: Amber Garza
Tłumaczka: Kaja Gucio
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788367022576
Liczba stron: 328
Ocena: 5/10
Niezbyt często czytam tego typu literaturę, ale za namową, oraz po przeczytaniu opisu, postanowiłem dać szansę tej książce. Po ukończeniu mam do niej ambiwalentny stosunek.
Ostrzegam, że w niniejszej opinii zdradzam niektóre bardzo ważne informacje dla fabuły.
Zacznijmy od tego, co mi się spodobało, czyli historii. Osamotniona Kelly (mąż przyjeżdża jedynie na weekendy, syn wyjechał na studia) zupełnym przypadkiem dowiaduje się, że w jej mieście mieszka kobieta o identycznym imieniu i nazwisku. Dodatkowo druga Kelly umówiła syna do tego samego pediatry, do którego kiedyś „oryginalna” chodziła z swoim.
Uruchamia to w głównej bohaterce niezdrową ciekawość odnośnie tego, kim jest jej młodsza imienniczka i czy na pewno jest dobrą matką, co prowadzi do coraz to śmielszych prób wejścia w jej życie: zakolegowania się, kupowania jej ubranek i rzeczy dla dziecka et cetera.
Autorka mocno igra z czytelnikami, wykorzystując do tego narrację pierwszoosobową. Wiele ważnych dla historii szczegółów wychodzi dopiero z czasem, zresztą całkiem naturalnie, czym pani Amber miesza. Przykładowo: Kelly opowiada swojej przyjaciółce o nowej koleżance, jednakże ta pamięta, że Kelly w dzieciństwie miała epizod, podczas którego wymyśliła sobie towarzyszkę zabaw, którą, jak można się domyślić, widziała tylko ona.
Siedzenie w głowie postaci, która może mieć nawrót choroby psychicznej, która może udawać, że coś istnieje, gdy w rzeczywistości już dawno tego nie ma, której myślom nie do końca można wierzyć, a w kontrze do jej słów/przemyśleń stoją jej przyjaciółka, mąż czy nawet terapeuta, to bardzo ciekawy koncept. Wprowadzający zamęt, ale zdecydowanie o to chodziło pani Amber.
Jednakże uważam, że powieść została napisana co najwyżej przeciętnie. Nie jestem w stanie jednoznacznie wskazać, co przeszkadzało mi w stylu autorki. Niby poprawnie, ale jednak nie do końca i to coś nieustannie mi wadziło.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta
Tytuł: Chcę twojego życia
Autor: Amber Garza
Tłumaczka: Kaja Gucio
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788367022576
Liczba stron: 328
Ocena: 5/10
Niezbyt często czytam tego typu literaturę, ale za namową, oraz po przeczytaniu opisu, postanowiłem dać szansę tej książce. Po ukończeniu mam do niej ambiwalentny stosunek.
Ostrzegam, że w niniejszej opinii zdradzam niektóre bardzo ważne informacje dla fabuły.
Zacznijmy od tego, co mi się spodobało, czyli historii. Osamotniona Kelly (mąż przyjeżdża jedynie na weekendy, syn wyjechał na studia) zupełnym przypadkiem dowiaduje się, że w jej mieście mieszka kobieta o identycznym imieniu i nazwisku. Dodatkowo druga Kelly umówiła syna do tego samego pediatry, do którego kiedyś „oryginalna” chodziła z swoim.
Uruchamia to w głównej bohaterce niezdrową ciekawość odnośnie tego, kim jest jej młodsza imienniczka i czy na pewno jest dobrą matką, co prowadzi do coraz to śmielszych prób wejścia w jej życie: zakolegowania się, kupowania jej ubranek i rzeczy dla dziecka et cetera.
Autorka mocno igra z czytelnikami, wykorzystując do tego narrację pierwszoosobową. Wiele ważnych dla historii szczegółów wychodzi dopiero z czasem, zresztą całkiem naturalnie, czym pani Amber miesza. Przykładowo: Kelly opowiada swojej przyjaciółce o nowej koleżance, jednakże ta pamięta, że Kelly w dzieciństwie miała epizod, podczas którego wymyśliła sobie towarzyszkę zabaw, którą, jak można się domyślić, widziała tylko ona.
Siedzenie w głowie postaci, która może mieć nawrót choroby psychicznej, która może udawać, że coś istnieje, gdy w rzeczywistości już dawno tego nie ma, której myślom nie do końca można wierzyć, a w kontrze do jej słów/przemyśleń stoją jej przyjaciółka, mąż czy nawet terapeuta, to bardzo ciekawy koncept. Wprowadzający zamęt, ale zdecydowanie o to chodziło pani Amber.
Jednakże uważam, że powieść została napisana co najwyżej przeciętnie. Nie jestem w stanie jednoznacznie wskazać, co przeszkadzało mi w stylu autorki. Niby poprawnie, ale jednak nie do końca i to coś nieustannie mi wadziło.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta
Zaloguj się aby komentować