7.5
Vimes zamknął oczy, ale po chwili — słysząc zmianę dźwięku kół — zaryzykował uchylenie powiek.
Dyliżans przemknął skrzyżowaniem. Vimes przez moment widział ogromną kolejkę, wściekłą i krzyczącą na parę nieruchomych funkcjonariuszy trolli. Potem pędzili już dalej, do alei Scoone’a.
— Zamknąłeś ulicę? Zamknąłeś ulicę! — wrzasnął, przekrzykując wiatr.
— I Królewską Drogę także, sir! Na wszelki wypadek! — zawołał Marchewa.
— Zablokowałeś dwie główne trasy? Dwie piekielne trasy? W godzinie szczytu?
— Tak, sir! To był jedyny sposób!
Vimes wisiał u drzwiczek oniemiały. Czy on sam by się na to odważył? To właśnie cały Marchewa — mieli problem, a teraz już go nie było. Owszem, w tej chwili całe miasto jest zablokowane wozami, ale to już całkiem inny problem.
Dotrze do domu na czas. Czy jedna minuta miałaby znaczenie? Zapewne nie, chociaż zdawało się czasem, że Młody Sam dysponuje bardzo dokładnym wewnętrznym zegarem. Może i dwie minuty nie zaszkodzą. Nawet trzy. Niewykluczone, że można to przeciągnąć do pięciu. Ale to już koniec. Jeśli można dojść do pięciu minut, to można i do dziesięciu, potem do pół godziny, do kilku godzin… i nie zobaczyć syna przez cały wieczór. Tak że już nie dłużej. Punktualnie o szóstej. Codziennie. Czytać Młodemu Samowi. Żadnych usprawiedliwień. Absolutnie żadnych. Kiedy człowiek ma jakieś dobre usprawiedliwienie, otwiera drzwi złym usprawiedliwieniom.

Siódma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Łups", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #lups
moll

@WordPressDeveloper i to się nazywa odpowiedzialność

WordPressDeveloper

@moll dokładnie tak, ten fragment mnie wzrusza

Kahzad

@WordPressDeveloper Żelazny Sam Vimes. Aż mu zazdroszczę braku kompromisów. I jeszcze Marchewy jako podwładnego

Zaloguj się aby komentować