Tytuł: Kochanek Wiekiej Niedźwiedzicy
Autor: Sergiusz Piasecki
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: LTW
ISBN: 9788375651294
Liczba stron: 300
Ocena: 8/10
Oparta w dużej mierze na wątkach autobiograficznych historia Władka, młodego weterana, który kilka lat po wojnie z bolszewikami przyjeżdża na pogranicze polsko-radzieckie i zaczyna parać się przemytem. Wraz z głównym bohaterem poznajemy barwny, choć niebezpieczny świat ówczesnych kontrabandzistów.
Nie będę się rozpisywać, szczerze polecam tę powieść. Świetna, wciągająca historia, oddająca realia życia na pograniczu w sposób tak sugestywny, że można poczuć się, jakby samemu chodziło się nocami z kontrabandą.
Niezwykłe są okoliczności, w jakich powieść powstała, których skrócony opis można znaleźć w tym artykule na Wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Sergiusz_Piasecki
W ogóle, podczas lektury pomyślałam sobie, że Netflix, zamiast kręcić nowe ekranizacje książek, które dobrych adaptacji filmowych już się doczekały (Znachor, Pan Samochodzik i templariusze), miałby pole do popisu przy zekranizowaniu Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy. Do tej pory powstały tylko 3 filmowowe adaptacje – 2 włoskie, praktycznie niedostępne w całości w necie, oraz jedna polska, która, sądząc po średniej na Filmwebie, nie wyszła najlepiej.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter
@AndzelaBomba od kiedy niedzwiedzie mają takie ogony?
@GrindFaterAnona nie mam pojęcia, ogólnie ten niedźwiedź wygląda jak niedźwiedziokuna xDD
Edit: to inspiracja ilustracją z Atlasu Heweliusza (https://commons.m.wikimedia.org/wiki/File:Ursa_Major_Hevelius.jpg ; https://exhibits.stanford.edu/ruderman/catalog/fx513km3738 )
@AndzelaBomba moze kiedys mialy? ja zawsze myslalem, ze dyszel to jej głowa
@GrindFaterAnona jak dla mnie, to po prostu autor ilustracji nie umiał dobrze rysować niedźwiedzi. Mógłby sobie przybić piątkę z grafikiem, który robił magicznego niedźwiedzia do serialu Terror 😛
Przy Zapiskach oficera bawiłem się świetnie, leci na listę.
Polska ekranizacja ze względów politycznych (kręcono ją w latach 80.) musiała zawierać sporo przekłamań, choćby miejsce akcji na granicy rumuńsko-polskiej. W ten sposób wykastrowano historię znacząco, odzierając ją choćby z warstwy językowej.
@jonas nie widziałam, to się nie wypowiem, na Filmwebie widziałam jedynie komentarze, że film upruderyjnili
@AndzelaBomba Film widziałem, książkę czytałem kilka razy, film poza kilkoma bohaterami za wiele wspólnego nie ma z książkowym oryginałem. Gajos daje radę, ale on chyba nigdy nie zagrał słabo, klasa sama w sobie. Książka i tak była dość upruderyjniona, niemal żadnych wulgaryzmów, scen łóżkowych niewiele i żadnej dosłownej ginekologii.
@AndzelaBomba Ciekawostka: książka ta jest jedną z ukochanych powieści hiszpańskiego pisarza i dziennikarza Arturo Péreza-Reverte, autora książki "Klub Dumas", na podstawie której Polański nakręcił film "Dziewiąte wrota".
@favien-freize oo, ciekawe info
Zaloguj się aby komentować