Tytuł: Droga Królów
Autor: Brandon Sanderson
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374804219
Liczba stron: 960
Ocena: 9/10
Początki były ciężkie, ale jak już zacząłem nadążać kto jest kim i o co mniej więcej chodzi, to już była sama przyjemność.
No chyba powieść kompletna, autor wymyślił od A do Z ogromny świat z tajemniczą i ciekawą historią, wszyscy bohaterowie, wokół których toczą się główne wątki przyciągają zainteresowanie, chce się to sledzić. Na razie mam wrażenie, że autor udźwignął tak wielkie wyzwanie, by wymyślić bardzo szczegółowo opisywany świat i umieścić w tym wciągającą, zaskakującą fabułę. Oby w następnych częściach się nie pogubił.
Czy przesadzę jak napiszę, że to taki Tolkien, ale ten umie pisać tak by przyjemnie się czytało?
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #brandonsanderson
@smierdakow tak, przesadzisz...
@pol-scot
Mając przed sobą dwa wielkie dzieła sztuki, poza tym we wszystkim sobie równe, większą pochwałą obdarzymy tego, kto był pierwszy. Nie ma znaczenia, co tworzycie. Liczy się, że tworzycie to przed innymi. Innymi słowy, to nie samo piękno podziwiamy. Nie potęgę umysłu. Nie pomysłowość, estetykę ani zdolności same w sobie. Największy talent, jaki naszym zdaniem może mieć człowiek? – Szarpnął ostatnią strunę. – Wydaje mi się, że nie chodzi tu o nic ponad nowatorstwo
Trefniś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@smierdakow nie jestem wielkim fanem Tolkiena ale brandersona odpuściłem po drugim tomie...
@smierdakow epilog, ale już nie pamiętam z którego tomu, czyżby tego w którym pojawia się Jasnah i Cefandrus dochodzi do puenty, że najważniejsze jest wyczucie czasu?
@m_balazy czytałem tylko tom 1, to z tej części, na końcu Trefniś bredzi takie rzeczy do żołnierzy :p
@smierdakow ok to troche pomieszałem, nie wychodzi Jasnah tylko Telenel
@smierdakow czyli mówisz że warto? Leży tu obok mnie na szafce nocnej już że 4 tygodnie i jakoś mam opory żeby zaczynać. Straszna cegła. Czuję się jakbym miał przed sobą serial z 14 sezonami.
@jelonek sam Sanderson nie poleca tego na początek przygody z jego twórczością xD
@jelonek ciężko powiedzieć, ja bardzo mało czytałem fantastyki, to może jestem bardziej naiwny :p
@jelonek warto, sam dostałem ją w prezencie wiele lat temu gdy miała premierę. Okładka oraz prolog trochę mnie zwiodły i myślałem, że to będzie kolejne generyczne dark fantasy. Przeleżała kilka lat na półce zanim ją przeczytałem. I o jak się myliłem. Projekt świata i bohaterowie są bardzo oryginalni i naprawdę bardzo przyjemnie się to czyta. Po tej książce kupiłem i przeczytałem dziesiątki innych jego książek i każda z nich była świetna. Sanderson jest naprawdę w topce najlepszych aktywnych pisarzy fantasy. Z ciekawostek, to ostatni tom burzowego światła już jest skończony i ma wyjść za kilka miesięcy.
@smierdakow Jestem po I tomie Rytmów Wojny i nie, póki co się nie pogubił, a nawet poszerzył światotwórstwo poza Roshar, nawiązując do innych swoich książek i tworząc z tego jednolite uniwersum.
@smierdakow IMO Sanderson to absolutny top pisarzy fantastyki. Przeczytałem wszystkie książki z serii Archiwum burzowego światła, są miejscami toporne, ale to ogromna przyjemność zagłębić się w ten szczegółowo opisany, spójny świat i śledzić wątki poszczególnych bohaterów. Dla mnie topka. Jak będziesz miał chwilę, polecam też serię książek Kroniki Hjörwardu Nika Pierumowa.
https://lubimyczytac.pl/cykl/32531/kroniki-hjorwardu
Wielowarstwowy świat, dobry humor i świetna fabuła.
@Ciuplowski taktyk by sprawdzić jak będzie chwila
@smierdakow doszedłem do rytmów wojny bo uznałem, że poczekam na wszystkie książki i tak mi się teraz to kurzy. No ale masz rację, historia jest świetna a jak się zacznie akcja to nie chce hamować. Bardzo mi się podoba system magii, niewolników, ogólnie motyw arcyburzy i mostu 4 nie da się nie lubić. Ta młoda mnie na początku męczyła ale jak już były znane jej motywy to mnie też wciągnął ten wątek.
Jedynie się nie zgodzę co do Tolkiena, bo dla mnie to top i może bym teraz nie przeczytał trylogii ale na audiobooku chętnie słucham
@zjadacz_cebuli Oj tak, Shallan z początku była upierdliwa i miałem jej dosyć, ale z czasem się wyrobiła.
oj zazdro, że dopiero zaczynasz z Sandersonem, ja przerobiłem absolutnie wszystkie powieści i opowiadania z Cosmere po kilka razy i czekam na kolejne
najbardziej mi mózg rozwaliło, jak niby niepozorna postać pijaczka, którego spotyka Dalinar po pogrzebie swojego brata, okazała się być zupełnie kimś innym.
Zaloguj się aby komentować