622 + 1 = 623

Tytuł: Dawno temu w Warszawie
Autor: Jakub Żulczyk
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 800
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5084392/dawno-temu-w-warszawie

Ostatnio jakoś łatwiej idzie mi zasypianie, w związku z czym wieczorne czytanie zajmuje mniej czasu, niż bym chciała. Z tego powodu nieco wolniej szło mi i z tą książką, której premiera była dla mnie raczej zaskoczeniem - a konkretnie kontynuacji "Ślepnąc od świateł" Żulczyka.

Samo "Ślepnąc..." wspominam bardzo dobrze. Niezmiernie podobał mi się charakter głównej postaci, czyli Jacka, który był centrum wszystkich wydarzeń. Jego dylematy moralne, chęć ucieczki, oderwania się, a jednocześnie pragnienie osiągnięcia jeszcze więcej było tak wciągające i realistyczne, że od tamtej pory przepadłam i wkręciłam się w prozę Żulczyka.

"Dawno temu w Warszawie" oferuje jednak coś innego. Mamy tu narrację ze strony nie tylko Jacka, ale też Paziny (będącą w "Ślepnąc..." drugoplanową bohaterką) oraz Kurtki (nowego drugoplanowego bohatera). I trochę jest mi z tym źle, bo nagle niepokój i wartkość akcji się rozmywa. To nie Jacek jest już głównym bohaterem, ale kilka osób, jednak przy tym historia żadnej z nich nie porywa za serce. Pazina, z głosu rozsądku i interesującej, twardej babki staje się zagubioną kobietą po czterdziestce z misją zbawiania świata; Kurtka, będący nowym bohaterem, jest miejscami ciekawy, a miejscami nierealistyczny, bo choć Żulczyk mistrzowsko opanował rejestr młodych warszawskich bananowych cwaniaków (co imponuje, bo czytając nie miałam czasem pojęcia, o czym gość mówi), to w tym wszystkim wychodzi jakaś nierealistyczność, przerysowanie, ogólny krindż. A Kurtka nie powinien być krindżowy. Dodajcie do tego rozsypującego się powoli Dareczka, COVID, protesty kobiet...  

Najciekawsza postać, czyli bodajże zakaukaski najemnik Umar, jest natomiast postacią epizodyczną. I gdy już mamy nadzieję, że dowiemy się o nim coś więcej, temat zostaje zamknięty.

Kurczę, nie satysfakcjonuje mnie ta kontynuacja. "Ślepnąc..." może i domagało się kontynuacji, ale coś tu nie pykło. Zanim sięgnęłam po "Dawno temu...", zobaczyłam recenzję od @niepopularna_opinia i, poważnie, nie chciało mi się wierzyć. Trochę z przekąsem stwierdziłam, że na pewno tak źle nie jest, że to opinia fana serialu, który z prozą Żulczyka nie miał do czynienia, i że moja recka na bank będzie pozytywna. A tu mogę ledwo dać 6/10, bo było parę miejsc, w których się zaśmiałam. 

PS. Niech ktoś poleci po Kolegę, bo liczyłam na to, że ten wątek zostanie dociągnięty do końca :( 

Prywatny licznik (od początku roku): 47/52

#bookmeter #żulczyk #slepnacodswiatel #ksiazki #czytajzhejto
Wrzoo userbar
83dc66d1-446b-4eca-8504-d20b30e3c1be
niepopularna_opinia

@Wrzoo Ja też nie ufam recenzjom w internecie i wolę wszystko sam sprawdzić. Doceniam twój obiektywizm, pomimo sympatii do twórczości autora.

920a2a0e-6e81-4a5a-9ec6-c6d1c13376d8

Zaloguj się aby komentować