= 5475,1
Poprawny wynik.
Jak dobrze pójdzie to może coś w weekend już powoli pobiegnę, to się dopiszę. Z nogą coraz lepiej, zacząłem w końcu się rolować i to jakie ja miałem ciągle spięte mięśnie to głowa mała - prawie dwa lata biegania bez jakiejkolwiek higieny (rozciągania/rolowania) zrobiło swoje.
Chłop dostaje już powoli pierdolca bez biegania, a jeszcze nawet dwa tygodnie nie minęły ¯\_(ツ)_/¯
#poprawnywyniksztafeta #sztafeta
mulek10d

@scorp jak czwórki próbuję rolować zawsze chce mi się płakać ಠ_ಠ

scorp

@mulek10d Trzeba zacisnąć pięści, wziąć głęboki oddech. Odprężyć się i zapłakać. Prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się swoich łez! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

scorp

@mulek10d u mnie za pierwszym razem bolało jak cholera, tera mam jeszcze miejsca gdzie wyczuwam lekki ból i skupiam się na nich jak roluję. Czuć poprawę a nóżki się robią wypoczęte.

mozgogrdyczka

@scorp polecam piłeczkę do lacrosse; można sobie cudownie rozbić wszystko oraz zapewnia niezapomniane doznania. Chodziłam kiedyś na zajęcia mobility z crossfiterami więc mam za sobą rolowanie za pomocą sztangi, automasaż 16kg kettlem i inne zboczone rzeczy, ale tylko piłka do lacrosse została ze mną na zawsze

scorp

@mozgogrdyczka A co to za rozkmina z automasażem kettlem? Jak to wygląda? Mój 16 kilogramowy kettlebell-samoróbka jest zaciekawiony xD

d4dfbd56-71b6-4e30-a444-842b51bf09c3
mozgogrdyczka

@scorp jest piękny, 10/10, ale takie nie-samoróbki mają trochę większą średnicę chwytu mam wrażenie (coś koło 30mm+, nie pamietam dokładnie) - więc możesz 1) masować łydę/dwójkę kładąc ją na rączce i wtedy masa ketla jest tylko po to, żeby się nie wywrócił odważnik, a ty sobie stopniujesz przyjemność dociążając kończynę, 2) obrócić kettla do góry nogami i trzymając za cześć zasadniczą wbijać sobie rączkę w czwórkę. Swoją droga, kupiłam przed pandemią zestaw imprezowy na start 8-12-16kg i obecnie 16 jest droższe niż cały ten zestaw kiedy go kupowałam

scorp

@mozgogrdyczka Mam jeszcze ketla 24kg, to już legitny z grubszą rączką więc spróbuję się pobawić. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I dzięki Tobie se przypomniałem o tym że mam taką piłeczkę do lacrosse.

Wygrzebałem ją z głębokich czeluści rzeczy zapomnianych - otwierają mi się zatem kolejne możliwości na przeróżne wygibasy. Dzięki!

czomik

Dzięki za przypomnienie o piłeczce lacrossowej. Muszę ją tylko znaleźć, bo schowałem przed dzieciakiem w obawie o szkody. Tu się pochwalę przy okazji, piłeczka była kupiona zgodnie z przeznaczeniem czyli do grania laxa

Zaloguj się aby komentować