525 + 1 = 526
prywatny licznik: 13/52
Tytuł: Powiew śmierci
Autor: Isaac Asimov
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czytelnik
Format: książka papierowa
Liczba stron: 255
Ocena: 5/10
Kupiłem jakiś czas temu okazyjnie kilka pozycji Asimova na OLX i tak sobie czytam powoli. Ta okazała się być kryminałem, serio nie wiedziałem że pisał takie rzeczy, zasugerowałem się nazwiskiem.
Rzecz dzieje się na wydziale chemii pewnego uniwersytetu. Na skutek - jak się wydaje - nieszczęśliwego przypadku życie traci jeden z doktorantów. Jego promotor prowadzi własne śledztwo w tej sprawie, bo sprawa wygląda podejrzanie. Nie mógł to być przypadek, bo chemikaliów od których zginał nie pomyliłby żaden, nawet najgorszy chemik. Po odrzuceniu myśli o możliwości samobójstwa dochodzi do wniosku, że maczał w tym palce ktoś trzeci. Śmierć studenta staje się też katalizatorem rozmaitych zachowań doktorów i profesorów tej uczelni, pretekstem do wylewania brudów na innych. Ciekawe czy Asimov zawarł jakieś wątki autobiograficzne, w końcu był profesorem biochemii na uniwersytecie
Nie jestem fanem kryminałów, ale jak już coś zaczynam czytać to zawsze kończę, więc i to zaliczyłem, zwłaszcza że czyta się szybko. Fabuła prosta, w zasadzie jednowątkowa. Dialogi trochę rażą sztucznością, jakby postacie nie rozmawiały ze sobą normalnie tylko wygłaszały monologi. Sam główny bohater początkowo wydaje się być irytującym typem, który wymyśla sobie niestworzone historie byle by mieć się czym denerwować. Na końcu książki okazuje się jednak że w pojedynkę rozpracował gruntownie całą sprawę. A mordercą jest...
Za całość nie dałbym więcej niż 4/10 bo nudnawo, za zakończenie naciągnę ewentualnie o jeden. Fanom kryminałów można polecić, miłośnicy fantastyki nie mają tu czego szukać.
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter

