Gdyby ktoś nagle powiedział Ci, że zosstał Ci tydzień życia, jakich zmian byś dokonał ?
nie kuście!
@NiosePrawde
@Aya przecież przez tydzień i tak nic już nie zrobisz, to najwyżej bym w końcu Cyberpunka kupił i urlop wziął
@Zielczan dla mnie ta wizja tylko tygodnia życia ma na celu zmotywować do nie odkładania niczego na później, więc może ten urlop to nie jest głupi pomysł
Dzięki stoicyzmowi naprawdę polubiłem tą myśl, że umrę. Jest to bardzo dobry motywator, żeby nie tracić żadnego dnia. Na mnie działa bardzo dobrze
@splash545 coś w tym jest, ja wizje końca wykorzystuje w stresujących sytuacjach
Kwestia perspektywy.Znajomek podrzucił kiedyś przy piwie taki sposób który ją urealnia. Perspektywa śmierci wydaje nam się odległa, choć wiemy że jest nieuchronna. Dlatego że żyjemy z dnia na dzień i w sumie nie czujemy że każdy dzień nas do tej śmierci przybliża. Tydzień, już daje nam lepszą perspektywę.
Miesiąc to za dużo bo nasz mózg nie jest w stanie ogarnąć perspektywy czasu w obrębie całego miesiąca. Na początku miesiąca nie mamy planów na jego koniec - natomiast tydzień, mamy mniej więcej zaplanowany. W roku jest 52 tygodnie a w dekadzie 520 tygodni. To nie jest stosunkowo dużo i jest to w pewien sposób wyobrażalna liczba. Jeżeli szacujemy że będziemy żyli jeszcze np. 30 lat - wtedy pozostaje nam 1560 tygodni.
Teraz wyobraźcie sobie kalendarz, taki jak mialy nasze babcie (pic) - tylko zamiast dni w roku są tygodnie do końca życia. Jak będziemy tydzień po tygodniu zrywać te kartki to uświadomimy sobie jak ten czas zap$%... Jak masz perspektywę z jakiej liczby startowałeś i będziesz zwracać uwagę ile kartek już zerwałeś to zaczniesz zastanawiać się nad swoją produktywnością.
Sam nie korzystam z tego sposobu ale wydaje mi się cholernie ciekawy.
@Mikel Ciekawa metoda, kiedyś trafiłam na taką grafikę że w życiu mamy ok 4000 tygodni i nie wiem jako to działa ale jakoś inaczej się odbiera czas, gdy jest tak przedstawiony. Tym bardziej gdy czlowiek weźmie pod uwagę jak większość tygodni umyka, jeden za drugim.
@Mikel No ciekawa metoda, nie powiem, choć moim zdaniem i tak mocno życzeniowa i optymistyczna
Stoicy sugerowali pójść o krok dalej, bo czemu zakładać, że zostało Ci aż 30 lat życia? Nigdy nie wiesz co się zdarzy czy nie wpadniesz na samochód; dowiesz się, że jesteś śmiertelnie chory i pozostał Ci ostatni miesiąc życia; albo po prostu czy nie spadnie Ci cegła na głowę jak będziesz szedł ulicą
Ja każdego ranka, jako element praktyki stoickiej, powtarzam sobie, że tylko dziś jest mi dane. Motywuje mnie to do tego, żeby nie marnować żadnego dnia i nie pozwalam sobie na to, żeby w jakimkolwiek dniu nie zrealizować choć kilku swoich wartości.
Zaloguj się aby komentować