#3 Alouette cz.1

#3 Alouette cz.1

hejto.pl
Jakiś czas temu robiłem ankietę, z której chciałem się dowiedzieć, które papiery toaletowe sprawdzić jako kolejne. W zasadzie lista popularnych marek została zamknięta dawno temu, chodziło tylko o kolejność. Mirki wybrały Floralys z Lidla (1232 głosy!), w międzyczasie pojawiły się inne marki, ale co się odwlecze, to nie uciecze..czy jakoś tak. 
Dzisiaj przyszedł czas na numer dwa w ankiecie - Alouette z Rossmanna, na który głosowało 679 osób. Dla mnie to nadal sporo, pół tysiąca Mirków i Mirabelek interesuje (lub nie) test srajtaśmy xD (a ilu będzie Kasi i Tomków? )

Sponsorem połowy asortymentu do dzisiejszego testu jest skobelekk, który około miesiąc temu (znaczy w lutym 2022, przenoszę wpisy z poprzedniego portalu tutaj, ale temat ciągle aktualny!) dostarczył mi dwie wersje toilettenpapier Alouette i to z niemieckiego Rossmanna, tzn. placówki po stronie ̶w̶r̶o̶g̶a̶ niemieckiej. Dzisiaj pierwsza część z papierem w wersji Classic, ale za to podwójny test, bo oprócz ewentualnych różnic między produktami na rynek polski i niemiecki, sprawdzę to co zazwyczaj. Oczywiście aby test mógł mieć miejsce, ze swojej strony zakupiłem obie wersje papieru w polskiej placówce Rossmanna (stąd sponsor połowy :)) 
Test zacząłem niestandardowo, bo od skomponowania maila do BOKu sieci Rossmann z zapytaniem o miejsca produkcji srajtaśmy tak dla drogerii niemieckich, jak i polskich. Dlaczego? Już wyjaśniam: kody kreskowe wszystkich produktów w teście wskazują na Niemcy. Poza tym nie jest tajemnicą, że niektóre (jak nie wszystkie) opakowania marek własnych Rossmanna są w Polsce w języku..niemieckim. Nie pytajcie mnie dlaczego, taka dziwna polityka (lub oszczędność) firmy. 

W odpowiedzi na moje pytania dostałem takie oto formułki: 
Szanowny Panie 
<br />
Dziękujemy za zgłoszenie. 
<br />
Uprzejmie wyjaśniamy, że wszelkie informacje wymagane przez obowiązujące regulacje prawne zostały umieszczone na etykietach interesujących Pana produktów. Dane, o które Pan pyta, z uwagi na swoją szczegółowość, stanowią tajemnicę produkcyjno - technologiczną producenta i jako takie nie są udostępniane. 
<br />
Ufamy, że nasze stanowisko spotka się z Pana zrozumieniem, a dalsza współpraca pozostanie na najwyższym poziomie.  
<br />
Z wyrazami szacunku
......
Sekcja Obsługi Klienta
Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem i w sumie uszanuję język bardzo oficjalny, wręcz mówiący "nie drąż" (╯︵╰,) Jedyna "współpraca" jaką z nimi zawiążę będzie ekhm do dupy (no srajtaśmę zużyję) No bo na jakiej podstawie liczą, że dalsza współpraca pozostanie na najwyższym poziomie? Zapytałem, odpowiedzieli urzędniczymi formułkami i tyle. W zasadzie niczego się od nich nie dowiedziałem. Więcej informacji dostałem od BOKu Biedronki, w żaden sposób nie odczułem że mnie spławiają. Ci - wręcz przeciwnie. The End. Błenos Ajres. Dobra olać ten BOK, wracamy do tematu :) 
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że odpowiedniki niemieckich produktów na rynek polski są, mówiąc prostym językiem, gorszej jakości (co ma się zmienić w 2023 roku!) ¯\_(ツ)_/¯ Czy ze srajtaśmą jest tak samo? Zaraz się dowiecie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
W dzisiejszym teście produktami są: 
Alouette Classic PL 10 rolek 13,99zł co daje 1,39zł za rolkę
Alouette Classic DE 10 rolek €2,95 (~13,65zł) co daje 1,36z za rolkę 
*ceny na dzień pisania artykułu - maj 2022.
Co do standardowych testów i różnic opakowań 10/16 rolek, na to też przyjdzie czas, dzisiaj jednak chciałem sprawdzić, jak się ma ta nasza "tajemnica poliszynela" i różna jakość tych samych produktów w dwóch krajach. No to jedziemy
Zacznijmy od klasyka ( ͡º ͜ʖ͡º) W opakowaniach mamy po 10 rollen, każda powinna mieć po 200 blatt składających się z 3 lagen. W żadnym miejscu na opakowaniu nie znalazłem dupokrytki w postaci * +-5% więc panie Dirk, uważaj Pan, bo zaraz Pejter policzy, czy jesteś Pan słowny xD. 

Jak zawsze zważyłem, zmierzyłem i policzyłem co się dało, potem zestawiłem i wyszło co wyszło, ale po kolei. W doświadczeniu użyłem po dwie (2) rolki z każdego opakowania, oznaczyłem je ("DE" to rolki z niemieckiego opakowania, "PL" to rolki z paczki polskiej. Do tego "C" oznaczające papiery z serii Classic no i "P" z serii Premium - to informacja do części drugiej, czytajta dalej). Wyniki przedstawiają się następująco: 
W pomiarach korzystałem z dwóch wag, kuchennej i jubilerskiej, obie po raz kolejny z nowymi bateriami i przed każdym pomiarem tarowane (wagi w nawiasach z jubilerskiej)
Wszystkie rolki z każdego opakowania zważyłem razem na wadze kuchennej oraz dodatkowo Xiaomi. 
Wyniki seria Classic:
Waga
1PL-C: 123g (123,57g) 1DE-C: 123g (123,17g)
2PL-C: 127g (126,98g) 2DE-C: 125g (125,77g) 

Liczba listków
1PL-C: 200 1DE-C: 200
2PL-C: 200 2DE-C: 200 

Waga samych listków:
1PL-C: 118g (118,91g) 1DE-C: 120g (118,83g)
2PL-C: 122g (122,40g) 2DE-C: 121g (121,15g) 

Waga tulejki (rurki)
1PL-C: 5g (4,80g) 1DE-C: 5g (4,74g)
2PL-C: 5g (4,82g) 2DE-C: 5g (4,79g) 

Waga (w nawiasie na wadze Xiaomi) 10 rolek PL: 1243g (1,25kg) co daje ~ 124,3g na rolkę 
Waga (w nawiasie na wadze Xiaomi) 10 rolek DE: 1,234g (1,25kg) co daje ~ 123,4g na rolkę 

Długość płatka: PL: 12,8cm DE: 12,6cm
Szerokość płatka: PL: 9,9cm DE: 9,7cm 

Pomiary na płatkach ze środka rolki 2DE-C i 1PL-C
Wniosek: płatki mają różne wymiary.  
No cóż. Nie powiem, że się na 100% spodziewałem różnic, bo kod kreskowy na wszystkich produktach wskazuje na Niemcy. Podczas liczenia listków, za każdym razem, w każdym dotychczas przeprowadzonym teście, sprawdzałem organoleptycznie (no dotykowo, dłonią 8)) jakość papieru. Nie pisałem o tym bo wydało mi się to oczywiste, ale możliwe że tak nie było/nie jest. Więc dzisiaj piszę: przez moje dłonie przechodzi minimum 800 listków/test. Jestę ekspertę (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
No i dzisiaj do czegoś się to przydało (nie żeby poprzednio tak nie było, inaczej - dzisiaj odegrało większą rolę). Podczas odrywania listków różnica pierwsza - rolki zakupione w niemieckim Rossmannie mają lepszą perforację, przez co listki odrywają się swobodniej. Po drugie, podczas układania stosików po 10 listków (tak liczę żeby się nie ̶j̶e̶b̶̶̶*̶ pomylić) zauważyłem, że podczas wyrównywania listki układają się swobodniej - to znaczy są odrobinę delikatniejsze od polskiego odpowiednika, w którym ułożenie było trudniejsze. 
Poza tym, kolejnym testem w ciemno, który wykonuję, jest poproszenie kogoś z rodziny o dyskretne oznaczenie rolek - tego oznaczenia nie widzę i o nim nie wiem. W ten sposób przed samym moim oznaczeniem do ważenia i mierzenia, przeprowadzam test dotykowy (żeby nie było tzw. autosugestii). Spoko? No mam nadzieję :) 
Kolejną dziwną rzeczą jest sama tulejka. Na zdjęciu możecie zobaczyć różnicę w kolorze, no i średnicy. Te niemieckie są jakby lepszej jakości, jaśniejsze ale i szersze. To dowodzi, że mamy do czynienia z dwoma miejscami produkcji, mimo iż kody kreskowe są takie same. Niestety BOK nie był pomocny, ale różnice widać. 
Podsumowanie
Nie będę owijał w bawełnę, że papiery są takie same. Mógłbym napisać, że są, ale tak nie jest.
Wyniki są oczywiście zbliżone (rozmiar listka, waga), ale moim zdaniem, jakościowo papier z niemieckiego Rossmanna jest odrobinę delikatniejszy od produktu dostępnego w polskiej drogerii. No kto by się spodziewał? ( ͡° ͜ʖ ͡°) 

Dodatkowo, różnice na opakowaniach: niemiecki papier ma info w kilku językach że wyprodukowano w Niemczech, polski mówi że wyprodukowano w EU.
Poza tym nic więcej, oprócz informacji na polskich papierach że teraz opakowanie wykonane w 30% z materiałów z recyklingu (info w języku niemieckim). Można odnieść wrażenie, że chodzi o papier, ale w zasadzie chodzi o folię z której wykonane jest opakowanie. No fajnie, dzięki panie Dirk za taką ważną informację ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może zamiast tego nadrukujecie rozmiary listka, długość rolki w metrach? Dodacie * +- 5% i voila. Klient poinformowany i dupokrytka w jednym :) 
Jako konsument powiem że.. nie wiem. Coś się na pewno zmieniło, bo jakościowo Rossmann chyba wraca do tego co było kiedyś (takie mam wrażenie, sam używałem Alouette dobrych kilka lat do czasu, aż jakość się pogorszyła). Jakbym miał wybierać na szybko, pewnie nie widziałbym (nie czułbym) różnicy między niemiecką rolką, a polską. Jednak nie po to jest tag dodupyzpapierem tag, żeby coś robić na szybko. W tym miejscu ostatecznie stwierdzam, że coś jest na rzeczy z niemieckimi produktami na rynek w Polsce. Nihil novi. 
W drugiej części sprawdzę papier Alouette w wersji Premium. To za kilka dni, żeby nie było przesytu, bo cyklu mikrobloggera nie chcę zaliczać :) #dodupyzpapierem #gruparatowaniapoziomu #papiertoaletowy

Komentarze (12)

Voltage

Może i w Polsce zarabiamy dużo mniej, ale przynajmniej mamy droższe i gorsze jakościowo produkty niż w Niemczech ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

mike-litoris

o taki kontent nic nie robilem. Mozna sie smiac ze hehe papier do dupy, ale szanuje za iscie naukowe podejscie!

Szuwar

Niesamowita analiza, dzięki (✿❦ ͜ʖ ❦)

Rafau

Wspaniała robota. Jeśli chodzi jednak o papier toaletowy, to król jest tylko jeden - Regina Delicatis. Może i droga, ale jakość po proatu wybitna. Jest to nadpapier, po prostu. Co prawda w przeciągu roku cena wzrosła z 13 zł do 24 za opakowanie, ale i tak raz na jakiś czas kupuje 5 paczek do paczkomatu. Moja dupa innym papierem gardzi po prostu.

kurlapejter

@Rafau zasadnicze pytanie: co rozumiesz poprzez "jakość"? Delikatność, ilość listków? Spłukiwalność? Niebawem (a może i dzisiaj) dodam kolejny wpis z serii traktujący o liczbach (i nie będzie to test).

Rafau

@kurlapejter miękkość od początku do końca rolki. W Regina Delicatis masz wzorek tworzący takie jakby poduszki wypełnione powietrzem. Raz nań trafiłem w mieszkaniu, które wynajmowaliśmy, po wprowadzeniu się były 4 rolki, bez opakowania. Byłem zachywocy. Długo szukałem aż znalazłem i od kilku lat kupuje już tylko ten papier. Powiem tak - rzadko kiedy zdarza się, żeby ludzie szli do kogoś w gości i mówili coś o papierze toaletowym. Natomiast odkąd korzystam z rzeczonej Reginy, to z ręką na sercu - zdarza mi się to ludzie wychodzą z kibla i mówią, że zajebisty papier. I tylko im mówię "Regina Delicatis", a oni rozumieją. Nie no, serio - kup, przekonaj się na własnej dupie. Tylko ostrzegam, że powrotu już może nie być. No i w testach pewnie wyjdzie że mało papieru w papierze, mało listków itd. ale tu nie o to chodzi. Można jeździć oplem, a można mercedesem. Opel wyjdzie taniej i dowiezie na miejsce. Ale nie o to chodzi w życiu.

kurlapejter

@Rafau dzisiaj poszukam i kupię (jakiś kaufland, carrefour? Gdzie kupujesz?). Tu nie chodzi o typ papieru, a o stosunek jakość-cena. Jeśli papier Queen odpowiada mi jakościowo i cenowo jest przystępny to po co przepłacać?

Rafau

@kurlapejter w auchanie i Kauflandzie bywa, ja już kupuje przez allegro. Też kupowałem tani papier, zanim moja dupa nie zaznała tego. Znów odwołam się do porównania motoryzacyjnego - opel i Mercedes dowiozą Cię w to samo miejsce z tą samą z grubsza prędkością. Ale dłuższa podróż mercem będzie nieporównywalnie bardziej komfortowa niż oplem. Wyjdzie drozej biorąc pod uwagę koszt zakupu i eksploatacji, możliwe że nawet więcej benzyny spali takim Merc. Ale to nie jest istotne, gdy po 8 godzinach za kółkiem wysiadasz z auta zrelaksowany, bez bólu pleców i głowy, bo podróżowałeś w ciszy i komforcie. Marka premium i tyle. Różnica jest ogromna, ale pewnie w chłodnej kalkulacji wyjdzie, że się nie opłaca. Niemniej, jako ekspert, powinieneś moim skromnym zdaniem poznać ten produkt.

kurlapejter

@Rafau dlatego napisałem że kupię masz może zdjęcie opakowania?

Rafau

Patrząc od przodu się wyróżnia, bo jest to taki kwadrat, 3x3 rolki - 9 w paczce, w odróżnieniu od standardowych opakowań po 8/10

2139746a-5737-4f40-bffa-215589a71bc8
kurlapejter

@Rafau tyle że 25zł za 9 rolek to sporo. Zobaczymy na dniach co to w sobie ma

af94707f-6e6a-4af6-a06a-46a3a663f9fe
Rafau

@kurlapejter owszem, bardzo sporo. I to jeszcze mało listków na rolkę, bo każdy puszysty! Tak czy owak, miłego korzystania i testowania. Szanuję za słowność i pociągnięcie tematu!

Zaloguj się aby komentować