27 538,54 + 7,03 = 27 545,57
HM Plan - W2D1 - Tired Run
2 min warmup
6.44k mocno, ale nie za mocno
2 min cooldown
Znacie to uczucie, kiedy idziecie sobie spokojnie na poranne klepanko, z myślą, że "ach 4 kółeczka easy, taka pobudeczka, jeszcze lekko pada, ale to nic", a nagle zegarek wam mówi "daj z siebie wszystko, ale nie przesadzaj!"? No to ja dzisiaj tak miałem. Już wystąpiłem do żony z propozycją ponownego zapisu do podstawówki, bo najwyraźniej straciłem umiejętność czytania ze zrozumieniem.
Zatem tak - na zegarku pada komenda, ja robię wielkie WTF i w ciągu kilku sekund wykluwa się plan "OK, no to spróbujmy coś w okolicach 25 minut na 5K". Dawno nie biegłem takiego tempa na dłuższym dystansie, więc pomyślałem, że będzie to niezły sprawdzian. Poleciałem zupełnie na czuja i sprawdzałem tylko update'y co kilometr, a tam wyświetlało coś w okolicach 4:50/k. Udało się wytrzymać tempo i chyba nie przesadziłem. 5K wyszło dokładnie 24:00. Bardzo fajnie
Przemoczona od potu bardziej niż od deszczu kurteczka idzie do prania po raz pierwszy (założyłem na koszulkę, bo nie było zimno). Teraz, po sprawdzeniu kilka razy, czeka mnie reszta tygodnia w tempie easy.
#ziomanbiega #sztafeta
HM Plan - W2D1 - Tired Run
2 min warmup
6.44k mocno, ale nie za mocno
2 min cooldown
Znacie to uczucie, kiedy idziecie sobie spokojnie na poranne klepanko, z myślą, że "ach 4 kółeczka easy, taka pobudeczka, jeszcze lekko pada, ale to nic", a nagle zegarek wam mówi "daj z siebie wszystko, ale nie przesadzaj!"? No to ja dzisiaj tak miałem. Już wystąpiłem do żony z propozycją ponownego zapisu do podstawówki, bo najwyraźniej straciłem umiejętność czytania ze zrozumieniem.
Zatem tak - na zegarku pada komenda, ja robię wielkie WTF i w ciągu kilku sekund wykluwa się plan "OK, no to spróbujmy coś w okolicach 25 minut na 5K". Dawno nie biegłem takiego tempa na dłuższym dystansie, więc pomyślałem, że będzie to niezły sprawdzian. Poleciałem zupełnie na czuja i sprawdzałem tylko update'y co kilometr, a tam wyświetlało coś w okolicach 4:50/k. Udało się wytrzymać tempo i chyba nie przesadziłem. 5K wyszło dokładnie 24:00. Bardzo fajnie
Przemoczona od potu bardziej niż od deszczu kurteczka idzie do prania po raz pierwszy (założyłem na koszulkę, bo nie było zimno). Teraz, po sprawdzeniu kilka razy, czeka mnie reszta tygodnia w tempie easy.
#ziomanbiega #sztafeta
Zaloguj się aby komentować