27 101,03 + 3,10 + 15,02 = 27 119,15
Wczoraj sobie długo pospałem, a że było trochę planów to można było zaliczyć tylko skromną trójeczkę po bułki w tempie 6:03. Ot tak żeby cokolwiek się poruszać przed śniadaniem.
Na dzisiaj planowałem trzy kopce, ale koniec końców rozmyśliłem się. Zbyt ostre zbiegi, do tego ślisko i błotniście - namęczyłbym się jak cholera, mógłbym nadwerężyć to nieszczęsne kolano i zagroziłoby to startowi w półmaratonie, na którym zdecydowanie bardziej mi zależy. Ciężka decyzja, ale rozsądek nakazywał zachować się rozsądnie 😉
Ale trzeba coś było pobiec - więc zdecydowałem się na spokojne 15 km po mojej, w miarę płaskiej, okolicy. Było nawet spoko, nie mogłem się jakoś specjalnie rozpędzić ale utrzymywałem mniej więcej równe tempo. Oczywiście trochę mi spadło na podbiegach (ech #proszeniebycgrubym) ale koniec końców wyszło 5:47/km. Not good, not terrible.
Zaczynam wierzyć w udany start za dwa tygodnie 😁
Miłej niedzieli!
#sztafeta #bieganie
Wczoraj sobie długo pospałem, a że było trochę planów to można było zaliczyć tylko skromną trójeczkę po bułki w tempie 6:03. Ot tak żeby cokolwiek się poruszać przed śniadaniem.
Na dzisiaj planowałem trzy kopce, ale koniec końców rozmyśliłem się. Zbyt ostre zbiegi, do tego ślisko i błotniście - namęczyłbym się jak cholera, mógłbym nadwerężyć to nieszczęsne kolano i zagroziłoby to startowi w półmaratonie, na którym zdecydowanie bardziej mi zależy. Ciężka decyzja, ale rozsądek nakazywał zachować się rozsądnie 😉
Ale trzeba coś było pobiec - więc zdecydowałem się na spokojne 15 km po mojej, w miarę płaskiej, okolicy. Było nawet spoko, nie mogłem się jakoś specjalnie rozpędzić ale utrzymywałem mniej więcej równe tempo. Oczywiście trochę mi spadło na podbiegach (ech #proszeniebycgrubym) ale koniec końców wyszło 5:47/km. Not good, not terrible.
Zaczynam wierzyć w udany start za dwa tygodnie 😁
Miłej niedzieli!
#sztafeta #bieganie
Noo, łagodnie powiedziawszy było dość "ślisko" na B3K, wracaj nam do zdrowia!
Planujesz półmaraton zmiażdżyć ? Ja tylko 5-czkę będę truchtał, ale trzymam za wszystkich półmaratończyków kciuki!
biegam w cracovia 1/2 od pierwszej edycji i absolutnie nie zamierzam odpuścić, póki jestem w stanie przemierzyć ją w ramach limitów. Jeśli coś bym chciał zrealizować, to zmieszczenie się w 2h - byłby to spory sukces, choć byłby to i tak mój najwolniejszy półmaraton 😉
@enron Nie ma lekko, raz złapany bakcyl nie odpuszcza
Zaloguj się aby komentować