23 699,78 + 21,37 = 23 721,15

Papaton ku wolności 

Rano żona źle się czuła, więc zostałem nianią i stwierdziłem, że dzień jest długi i spokojnie sobie odbiję. Nie musiałem długo czekać - znajoma szukała towarzystwa do spokojnej wieczornej przebieżki. Idealnie, zwłaszcza że sprawdziłem że będzie ładny zachód Słońca  Wszystko ustalone, obiad zjadłem wcześniej i mniej niż zwykle i o 17 śmignąłem w kierunku miejsca spotkania 

Koleżanka już czekała, więc od razu śmignęliśmy w kierunku Wisły. Timing idealny, co prawda chmury przysłoniły samo  Słońce ale spektakl i tak był udany  

Potem polecieliśmy nową ścieżką rowerową po południowej stronie Wisły. Pięknie przygotowana autostrada, aż miło było biec i co jakiś czas przypominaliśmy sobie nawzajem, że miało być spokojne tempo 

Potem już powrót przez Wisłę i przebieżka przez Nową Hutę (po drodze kilka lokali wyborczych i długie kolejki głosujących) aż do rozstaju dróg. Trochę na końcówce odpuściłem z tempem, tym bardziej że pod górkę było. No ale papaton zaliczony - już mi tego trochę brakowało.

Miłej (i oby przełomowej) nocy!

#sztafeta #bieganie
7a05b459-bcb3-4fd6-9af1-4a028aaacfae
pluszowy_zergling

Noo, jak o 20 turlałem, to nadal pod moją "przeznaczoną szkołą" kolejka niespotykana, wręcz za winkiel budynku.

Piękny czas i zdrowia życzę, choć dziś toś musiał być wytrzymały termicznie bo w okolicy 21 to brrrr się zrobiło

enron

e, jak dla mnie to nadal cieplutko 😉

pluszowy_zergling

@enron Ciekawe jak często się na nieświadomce mijamy pod Łęgiem

enron

raczej rzadko, od ponad 2 miesięcy tam nie biegałem 😉A wcześniej biegałem głównie o np. 6 rano w sobotę/niedzielę

Zaloguj się aby komentować