Wrzoo
★Gruba ryba
208 + 1 = 209
Tytuł: Gottland
Autor: Mariusz Szczygieł
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 243
Ocena: 7/10
Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/314288/gottland
Naszych południowych sąsiadów traktujemy raczej z przymrużeniem oka - język Czechów wydaje się nam zabawny, a sam naród - jowialny. Lecz gdy pominąć stereotypy i sięgnąć głębiej, okazuje się, że historia nie traktowała ich łagodnie, i że ostatnie 100 lat było dla nich równie ciężkie, co dla nas.
Mariusz Szczygieł jest znany nie tylko z bycia prowadzącym "Na każdy temat" na początku lat 90., ale też współcześnie przede wszystkim ze swoich reportaży dotyczących Czech i Czechosłowacji. "Gottland" jest jego bodajże najbardziej znaną książką, przełożoną na 10 języków, która doczekała się też kilku reedycji w Polsce.
Ale czym jest "Gottland"? Jest to zbiór reportaży skupionych na ważnych z punktu widzenia autora osobach związanych z historią Czech. W większości są to postaci czytelnikowi polskiemu nieznane lub mało znane; naturalnie, mamy tu wzmianki o Helenie Vondráčkovej, Karelu Gotcie czy Václavie Havlu, ale... ci najbardziej znani są tu tylko statystami.
Reportaże "Gottlandu" pokazują nam losy bohaterów na przestrzeni w zasadzie całego XX wieku, tym samym ukazując nam realia tego okresu. Dużym zaskoczeniem był dla mnie bardzo silny wpływ władzy komunistycznej w Czechosłowacji, prześladowania polityczne i działania tajnych służb. Najciekawszy reportaż natomiast był pierwszym, otwierającym tę książkę - o rodzinie Batów, twórców międzynarodowego przedsiębiorstwa obuwniczego.
Pierwsze wydanie "Gottlandu" pochodzi z roku 2006, i choć z perspektywy współczesnego czytelnika może się wydawać, że styl jest dość oklepany i takich reportaży są dziesiątki, to na tamten czas taka forma musiała być wyjątkowo świeża i nowa - i, śmiem twierdzić, inspirowała przyszłych pisarzy. Reportaże nie zestarzały się źle; są uniwersalne i wciągają. W wydaniu, które czytałam, autor w posłowiu przyznaje, że dokonał paru poprawek stylu i niezbędnych korekt. Nie wiem, na ile dane wydanie różni się od oryginału, ale nic mnie w oczy nie zakłuło.
Prywatny licznik (od początku roku): 11/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #czechy #czechoslowacja #reportaz #czytajzhejto
Tytuł: Gottland
Autor: Mariusz Szczygieł
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 243
Ocena: 7/10
Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/314288/gottland
Naszych południowych sąsiadów traktujemy raczej z przymrużeniem oka - język Czechów wydaje się nam zabawny, a sam naród - jowialny. Lecz gdy pominąć stereotypy i sięgnąć głębiej, okazuje się, że historia nie traktowała ich łagodnie, i że ostatnie 100 lat było dla nich równie ciężkie, co dla nas.
Mariusz Szczygieł jest znany nie tylko z bycia prowadzącym "Na każdy temat" na początku lat 90., ale też współcześnie przede wszystkim ze swoich reportaży dotyczących Czech i Czechosłowacji. "Gottland" jest jego bodajże najbardziej znaną książką, przełożoną na 10 języków, która doczekała się też kilku reedycji w Polsce.
Ale czym jest "Gottland"? Jest to zbiór reportaży skupionych na ważnych z punktu widzenia autora osobach związanych z historią Czech. W większości są to postaci czytelnikowi polskiemu nieznane lub mało znane; naturalnie, mamy tu wzmianki o Helenie Vondráčkovej, Karelu Gotcie czy Václavie Havlu, ale... ci najbardziej znani są tu tylko statystami.
Reportaże "Gottlandu" pokazują nam losy bohaterów na przestrzeni w zasadzie całego XX wieku, tym samym ukazując nam realia tego okresu. Dużym zaskoczeniem był dla mnie bardzo silny wpływ władzy komunistycznej w Czechosłowacji, prześladowania polityczne i działania tajnych służb. Najciekawszy reportaż natomiast był pierwszym, otwierającym tę książkę - o rodzinie Batów, twórców międzynarodowego przedsiębiorstwa obuwniczego.
Pierwsze wydanie "Gottlandu" pochodzi z roku 2006, i choć z perspektywy współczesnego czytelnika może się wydawać, że styl jest dość oklepany i takich reportaży są dziesiątki, to na tamten czas taka forma musiała być wyjątkowo świeża i nowa - i, śmiem twierdzić, inspirowała przyszłych pisarzy. Reportaże nie zestarzały się źle; są uniwersalne i wciągają. W wydaniu, które czytałam, autor w posłowiu przyznaje, że dokonał paru poprawek stylu i niezbędnych korekt. Nie wiem, na ile dane wydanie różni się od oryginału, ale nic mnie w oczy nie zakłuło.
Prywatny licznik (od początku roku): 11/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #czechy #czechoslowacja #reportaz #czytajzhejto
Wrzucam taktycznego posta, żeby nie zapomnieć.
Za Szczygła zawsze piorun.
Parę lat temu, gdy studiowałem bohemistykę, większość wykładowców mówiła, żeby do twórczości pana Szczygła podchodzić z przymrużeniem oka, ponieważ nie zawsze lubił się trzymać faktów i lubił dorzucać "coś od siebie". Ogólnie nie był zbyt lubianym autorem przez tamtejszą kadrę :)
Zaloguj się aby komentować