@mBank sto lat temu jak mi się ząb psuł to czułem że coś niefajnie z ryja jebie dopóki nie poszedłem do dentysty.

Serio koka tak niszczy? Myślałem że amfa tak robi ludziom.

@mBank jest to możliwe że gnije. Idź lepiej zdiagnozować bo to może być tragiczne w skutkach. Może wejść martwica tkanki

Miałeś doslownoe zgnite zęby, czy mowa o pruchnicy?

@Opornik meh, jak koks za mało pierdolniecia daje to krakulca gotujesz… zależne to było od tego co robiłem co miałem na głowie co musiałem zrobić następnego dnia, amfa ryje szczene przez suchość w japie, pamiętaj ze koks to nie jest proszek z liści tylko dobra chemiczna „fermentacja”, do stomatologa i tak sie wybiorę w tym tygodniu bo mi 5tka sie jebie ale ta won zgnilizny taka jak miałem przy rozjebanej śluzówce nie daje mi spokoju, moja klimpa wyglądała tragicznie przed operacja żal ze nie było wtedy w klinikach nosnikow CD z tym co masz XD jak bym zamieścił byś zrozumiał

@Bananada Zgnite żeby miałem

@Grubas Kurwa ale to jest możliwe poprzez profesjonalna operacje gdzie miałem gwarancje 10lat minimum ? Przeszczep tkanki i wstawki, wszystko to robili profesjonalni chirurdzy nie jakis NFZ

@mBank Ech... trzymaj się tam kolego.

Przypomniało mi się - miałem kiedyś nauczyciela któremu strasznie jebało z ryja - wszyscy podejrzewaliśmy że ma jakąś chorobę, bo nie był brudasem.

Daliśmy ku przez to ksywę..... Chuchaczek.

@Opornik mi won z ryja nie przeszkadza, akurat mam wyrozumiała bliska osobę, która mnie z gowna wyciągnęła i odciąłem sie od interesów, pracuje mam sie dobrze, bardziej mnie martwi stan zdrowia bo okolice tych kości wpływają na pikawe a chciałbym im coś więcej zostawić niż pare groszy

@mBank jak masz gwarancję to reklamuj

@Bananada No gwarancje mialem, ale kurwa klinika w tym roku upadła i co kurwa dalej? Wizyta? Chyba wizyta

@Opornik tez myślałem ze tylko amfa.

@mBank Nie pomogę, ale mógłbyś napisać jaka jest faza po koko? Okazji wprawdzie nie miałem, ale chciałbym raz spróbować, jak to jest. Czym się różni od amfy? To drugie raz spróbowałem, to wiem.

@mBank byku przede wszystkim idź to zbadać i będziesz miał jasne jak to wygląda. Tak jest to możliwe. Profesjonalistom też się zdarza zjebac, niestety

@mBank no jesli tak partaczyli to nic dziwnego ze upadla, ale mysle, że pewnie cos mozna z tym zrobic, ale nie do konca wiem co

@MauveMnn Jesz, śpisz, funkcjonujesz, fajny zastrzyk endorfin, dobra gadka, jestes osoba mega astertywna mająca racje, i pewność siebie ponad 200%, pęka trwa 20min, potem tylko faza do godziny max zależne od czynności, nie polecam gowno wciąga nawet jak łapiesz zamulke to walisz, jak nie handlujesz to odradzam

@Grubas @Bananada Ja to rozumiem, odnoszę siendo ludzi którzy może tak mieli, są fantomy myślałem ze tu sie zdarza, ale jednak widzę ze trzeba iść sie badać tak czy siak. Przejebane, 5lat jebania po klimpie, w kurwe pitosu a sie okazuje ze na zdrowie sie wydaje prawie tyle samo

@mBank grunt że rzuciłeś, grstsy. Wracam do wyra, dobranoc wszystkim.

@Opornik Piona, Ciebie miło widzieć od mojego początku jesteś u mego boku tj i ja u Twego, zdrowego snu rankiem nogami w gorze !

@mBank Na polskim rynku prawdopodobnie i tak jest totalny chłam niewarty spróbowania, jeżeli chce ktoś spróbować wszystkiego po razie, żeby wiedzieć jak to jest. Fufu akurat na spontanie przyładowałem w toalecie na emigracji w klubie od typa poznanego w ten sam dzień, i akurat miałem farta, bo trafiłem na coś niezłego. 2 noce elektryczny, podziwianie sufitu, układanie w kosteczkę wszystkiego w szufladach, i nie mogłem się nagrzmocić alko, mimo, że ładowałem raz po raz.

@MauveMnn Chyba mówisz o metaxie bądź dobrej fudze, ja dostep miałem do koko różnych sortow, gościu zaufany z NL przywiózł mi niebieskości na tosterze ok.80% gdzie dostep tu miałem do tzw. Semi bluuu to była różnica tj w Sopocie jak chodzi o kraj, nie wiem czemu wawka nie bierze z Polski tylko z Holandii bądź. Niemiec gdzie w trójmiescie jest jakość, co mam Ci mówić, koks mocno nie działa to jest narkotyk fajnie stymulujący jak trafiłeś na co innego to nie był koks, dużo przez moje Ręce tego przeszło i nawet w większości po wyglądzie szło stwierdzić co jest przekopane co nie, nie polecam nikomu a wręcz zachęcam do czytania w/w posta.

Ps. Widocznie stolica sie od lat 90 nadal nie lubi z 3m

@mBank Fufu= amfa. Tak jak napisałem wcześniej, koko nie próbowałem.

@MauveMnn I nie próbuj, bądź mniej postanowienie ze za mniej niż 400 nie kupisz bo przekopa z lido ale na tym skończ

@mBank Też tak mi jeden ziomek kiedyś nawinął, że koko warte spróbowania w Polsce zaczyna się od 370+ ziko, reszta to chłam. Na emigracji jak chciałem, to mogłem mieć dostęp do wszystkiego, ale wtedy nie chciałem iść dalej niż jednorazowy wyskok z fufu i alko/zielone na co dzień, bo widziałem jakie mają zryte łby typy na zakładzie po Molly i amfie. W ogóle za granicą dilerzy to inna bajka, na wyspach diler przywozi ci pod dom samochodem co chcesz, a w Polsce dopchać się bezpośrednio do dila to graniczy z cudem. Zawsze jacyś pośrednicy, którzy walą na ilość, a jak powiesz, że ważysz przy nim przy odbiorze, to obraza majestatu, bo mu nie ufasz. Dlatego jak ktoś nie ma bezpośredniego dojścia do dila, to w Polsce niestety trzeba być frajerem, żeby ćpać cokolwiek, bo pośrednicy przycinają wszystkich na wszystkim, i dlatego właśnie w Polsce tylko alko ze sklepu wchodzi w grę, jak ktoś chce się nagrzmocić.

@MauveMnn Mówisz chyba o UK

Bądź Majorce, jak chodzi o wyspy z dowozem tam sie z tym spotkałem, w wwa raczej jest zasada ze mamy to za 300 tamto

Od 500 w górę, tak było na PRG 4 lata temu, wiem ze przyjaciel z Włoch ma za 800 nie ruszone prosto z kostki i uważam to za najbardziej opłacalna walutę, masz

Jakość i ilość nie walisz setek tylko 30sci, kazdy ma swój wybór tak uważam, ja na tym zjadłem

Żeby i chce to odzyskać

@mBank Tak, UK. Tam dile sami konkurują o klienta i dowóz jest gratis np. od 2 sztuk wzwyż, a w Polsce to szkoda strzępić ryja, jak ktoś chce nawet zielone, to musi być frajerem i się dawać przycinać przez pośredników, bo dojście do dila bezpośrednie to niemożliwością jest. No whatever, życzę zdrowia.

@mBank a masz "zatkany", taki jakby "pełny" nos i ciężej ci się oddycha?

@mBank no niestety. Ja mam arytmie serca i pierwszą ablacje robilam w prywatnej klinice (chociaz tez na fundusz) i mi zjebali, mialam powiklania takie, ze zaden szpital potem nie chcial mnie przyjąć. Na 2 kolejne ablacje poszlam do kliniki publicznej i bylo o niebo lepiej, plus nie wypierdalali mnie nastepnego dnia żeby zwolnic łóżko. Trzymam mocno kciuki, zebys teraz znalazł kogoś kto ci to zrobi jak trzeba

Troche mnie nie było ale streszcze jak sie skończyło

Jeździłem w pizdu po Warszawie aż wyjechałem do poznania poleciła mi klinikę koleżanka, w Warszawie nikt nie chciał po kimś tego robić było dużo komplikacji z moim przypadkiem, w skrócie

Spierdolili sprawę w klinice w której to robiłem i podjęli sie w Poznaniu, wdarła mi sie infekcja prawdopodobnie przy operacji i zaatakowała kość nosowa, cześć wycięta ta podgnita dobrze ze zgniliznę było czuć bo babka powiedziała ze nie powinienem bo nie znalazła dziury która mogło by to wychodzić, kość wycięta, ubytku nie widać prawie, jeszcze tam coś robiła nie pamietam jak sie to nazywa ale zapobiegła takiej akcji na przyszłość i mam kontrole darmowa za 3lata chyba ze coś sie odjebie wcześniej ale babka powiedziała ze nie powinno sie już nic dziać.

Minusy ? A takie ze jak macie podobny problem nie kierujcie sie certyfikatami na ścianie i opinii lekarza gdyż traficie jak ja na klinikę krzak która odpierdoli swoje i sie zwinie z gwarancja która se w dupe mogę wsadzić. Plusy ? No niby jest teraz gitara, ale jak kichnie to w tym ubytku wyciętej kości czuje jak by tam sie coś dmuchało ale ponoć to normalne koszt ? 7K za poprawkę w razie co i sie dowiedziałem ze w tym roku sporo osób ruszyło z podobnym problemem, obyście leczyli i nie wracali do tego jeżeli tez przechodziliście taka operacje - zdrówka !