154 + 1 = 155
Tytuł: Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium
Autor: Robert Samborski
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna
Ocena: 3/10
Po debiucie literackim Roberta Samborskiego "Sakrament Obłudy", apetyt na czytanie był duży. W końcu pisanie o pobycie w seminarium katolickim wymaga dużej odwagi, a za każde uderzenie kilofem w polski mur katolicyzmu należy się pochwała. Niestety, kolejna książka to duży zawód.
"Kościoła nie ma" to wspomnienia autora związane z wychodzeniem fizycznym i mentalnym z kościoła powszechnego, a następnie porzuceniem chrześcijaństwa w ogóle i skierowaniem się w stronę kultu przyrody, poszukiwaniem mądrości w zachowaniu zwierząt (głównie psów i wilków). Napisane ze zdecydowanie zbyt dużą emfazą i nienawiścią do człowieka i ludzkości wskazują, że mimo iż autor uważa, że mentalnie jest poza, to język wskazuje jednoznacznie, że trauma jest nieprzepracowana i potrzebuje pomocy psychologa. Swego czasu czytałem wiele takich historii ludzi, którzy opuścili szeregi Świadków Jehowy i ich wspomnienia brzmiały bardzo podobnie. Trzeba dać sobie dużo czasu.
Książki nie polecam, jest bardzo słaba literacko, a historia jest nudna. Przyroda będzie mieć za złe autorowi, że wycięto _n_ drzew na wydrukowanie tego czytadła, a czytelnicy za wydanie 45 złotych na marne.
#bookmeter #ksiazki #reportaz
1d87743f-819e-425e-ac86-6ca02bab159d
Wrzoo

@DerMirker Dzięki za recenzję! Zastanawiałam się, czy poświęcić czas na tę książkę, i tak odbijałam się za każdym razem... Ale chyba dobrze, że się do niej nie zabrałam.

DerMirker

@Wrzoo nie polecam, całkowita strata czasu

Zaloguj się aby komentować