14 222,35 + 5,01 + 10,01 = 14 237,37
Z dzisiaj. Trochę męczarni na 10k i powrót na easy do domu. Założyłem czapkę z daszkiem, która daje mi +5 do prędkości. O ile przekręcę daszek z tyłu głowy.
Trochę pokażmordę, ale nie do końca. Bo mam duży nos. I nie chcę żebyście się na niego gapili. Bo jest ogromny. Gigantyczny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
3dfbff72-4303-411d-a7b1-b4dd77b8c0df
Mr.Mars

@scorp Fizyka robi robotę. Musisz jeszcze obliczyć odpowiednie pochylenie ciała.

Ojciec_Mateusz

@scorp czy Ty od zawsze biegałeś takim tempem? Czy jakoś stopniowo do tego dochodziłeś? Co najbardziej pomogło?

scorp

@Ojciec_Mateusz Coś ty ja kiedyś miałem mocną nadwagę i nie mogłem nawet dwóch kilometrów przebiec bo dodatkowo paliłem fajki. Coś tam biegałem powolutku i w miarę zwiększania dystansu tygodniowego czasy same się poprawiały. W miedzyczasie schudlem 30 kg więc to samo w sobie miało potężny wpływ na moje czasy. Ale najbardziej drastyczny skok w tempie miałem przy przejściu z biegania 150km miesięcznie na 300km miesięcznie. Wtedy czas na 5k spadł nagle z 19:30 do 17:30. Bez planów treningowych, bez interwałów. Po prostu wesoły chłopiec wybiegający sobie z domu. W szybkim bieganiu pomaga mi fakt, że mam mocną psychikę. Inspirowałem się zawsze Davidem Gogginsem i trochę jego filozofię przełożyłem na swoje bieganie xd Czyli w skrócie - nie spać, zapierdalać! Także jak chcesz biegać szybko, to generalnie powiedziałbym żebyś najpierw biegał wolno, ale dużo i często.


Edit. Jak byłem w stanie już przebiec bez zatrzymania się 5k to biegałem w tempie 5:30. To taka baza od której można powiedzieć że zaczynałem.

Ojciec_Mateusz

@scorp dzięki za odpowiedź, czyli nie ma drogi na skróty po prostu trzeba dużo biegać

Zaloguj się aby komentować