Le Col Everest challenge zaliczony. Na szczycie dzisiejszej górki był deszcz i brrr, 10 stopni. A kto nie miał żadnej kurteczki, na zjazd bo dziś na bank ładnie? No może kiedyś się nauczę, że tu nie można ufać pogodzie. To był bardzo górzysty weekend, prawie 3500m przewyższeń , jutro pewnie się nie ruszę. Za to można opychać się czymbądź do woli:)
#rower #rowerowyrownik #szosa
Co te pedelarze? Zawsze zdjęcie roweru robio.
@austrionauta O tak, po takim turlaniu czwóreczki eksplodują. Robiłeś jakieś prawilne rozciąganie po powrocie do domciu ? Troszkę jednak pomaga nie być jak "kłoda" kolejnego dnia rano....
Oraz gratulacje, to wyzwanko jest lekko powiedziawszy przejebane
@pluszowy_zergling No ba, rozciąganie i rolowanie, inaczej ała następnego dnia. Nawet nie wiedziałem, że można to na raz i mieć koszulkę, ale to chyba się średnio opłaca. więcej się zje po drodze;)
@austrionauta https://www.youtube.com/watch?v=v0wVYJAukc0
Akurat trzymałem się Z2 i granic Z3, by właśnie nie zalać się za bardzo mleczanem, dzięki temu mogłem sobie rzeźbić między treningami biegowymi te "górki"
Zaloguj się aby komentować