1160 + 1 = 1161


Tytuł: Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii

Autor: Jeffrey A. Lieberman

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie

Format: e-book

Liczba stron: 344

Ocena: 8/10


To jedna z tych książek, która mogła łatwo popaść w akademicką nudę, a tymczasem okazuje się całkiem wciągającym spojrzeniem na historię jednej z najmniej zrozumianych dziedzin medycyny - Psychiatrii.


Lieberman - autor tej historii i psychiatra, wciąga nas w opowieść o psychiatrii jako „czarnej owcy medycyny”. I to nie dla stylu, ale dlatego, że przez lata była marginalizowana, stygmatyzowana i wręcz odgrodzona od normalnej opieki lekarskiej. Zamiast pełnoprawnej opieki pacjenci dostawali: izolowane szpitale, eksperymenty, lobotomie, „leczenie gorączką”, terapię malarią i inne zabiegi często podnoszone w horrorach medycznych. Wszystko to balansuje na granicy absurdu, aż nagle okazuje się, że wielu ludziom pomogło - mimo okrutnego kontekstu.


Narracja prowadzona jest z dystansem, momentami z ironią, ale bez szyderstwa. Autor potrafi pokazać zarówno triumfy, jak i frustracje z tego jak długo psychiatrii odmawiano statusu nauki. Pokazuje, że zmiany nie przyszły z dnia na dzień, ale dzięki, a może nawet na przekór dekadom błędów, konfliktów i społecznych uprzedzeń.


Przekonały mnie przede wszystkim: 

- Lekki ton narracji, nawet gdy autor opisuje lobotomię. 

- Spora dawka ciekawostek - od Freuda zaskakująco powiązanego ze Steve’em Jobsem, przez trepanację czaszki w prehistorii, aż do wpływu Al Capone’a na Schumanna. 

- Przedstawienie szerszej perspektywy: nie tylko o Freudzie i psychoanalizie, ale także o rozwoju terapii, alinizacji DSM i ewolucji opieki psychiatrycznej w USA.


Książka ma jednak wady: 

- Chronologia jest dość chaotyczna - trudno było się połapać w tym, co dzieje się kiedy, zwłaszcza po pierwszym rozdziale pełnym dat i nazwisk. 

- Nie jest też historią psychiatrii w ujęciu globalnym, ale raczej wypustką amerykańską. Mi bardzo zabrakło szerszego kontekstu europejskiego czy azjatyckiego. 

- Czasem brakuje głębszych studiów przypadków - wiele historii tylko zarysowano, a obietnice takie jak ta z okładki („co łączy Freuda ze Steve’em Jobsem?”) nie zawsze były rozwinięte w pełni.


Czarna owca medycyny to opowieść o tym, jak długo psychiatrię traktowano jak pariasa medycyny, zanim się zrehabilitowała lekami, terapią i empatią. To książka edukacyjna, ale podana z humorem, dystansem i narzędziami detektywa historii nauki. Nie idealna, ale zdecydowanie warta poznania.


A wszystko to, co napisałem powyżej i tak nie ma znaczenia, bo książka ma owcę na okładce i wiadomo co się będzie zaraz działo w komentarzach. Ale mimo tego, próbowałem podzielić się swoimi wrażeniami


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 118/128

(brak 1 recenzji na bookmeter - nadrabiam wpisy z zaległymi książkami)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

0a12fe6c-af73-4403-8460-decc483bb5c1

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować