1080 + 1 = 1081
Tytuł: Planeta śmierci 2
Autor: Harry Harrison
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Solaris
ISBN: 9788375902730
Liczba stron: 229
Ocena: 7/10
Kontynuujemy przygody Jasona dinAlta. Tym razem nasz bohater, po rozwiązaniu globalnego konfliktu na planecie Pyrrus, został ich międzyplanetarnym ekspertem. W pewnym momencie odbiera sygnał od tajemniczego przybysza, który powiadamia go, że zaraz będzie lądował na planecie i chce rozmawiać z Jasonem. Podstępem tym zwabia go na swój statek i obezwładnia przy użyciu usypiającego gazu. Po obudzeniu dinAlt orientuje się, że są już daleko od Pyrrusa, a jego porywacz okazuje się być bojownikiem ruchu zwanego Prawdą Jedyną i jego celem jest doprowadzenie Jasona przed sąd skazanie za oszustwa, których dopuścił się w przeszłości. Gdy nasz bohater orientuje się, że grozi mu kara śmierci, postanawia walczyć o wolność rozbijając statek. Wrak ląduje na planecie zamieszkałej przez 3 plemiona, na różnych etapach postępu technicznego. Po początkowej fazie niewoli, Jason obiecuje przywódcy podzielenie się wiedzą jak usprawnić ich technologię i zostaje ekspertem technologicznym.
I tu pojawia się najlepsza część tej książki, bo poznajemy Jasona jako tego mitycznego przybysza z teraźniejszości podróżującego do przeszłości, żeby objaśnić jak działa technologia w wznieść cywilizację na wyższy poziom. Jason zaczyna usprawniać technologie od skonstruowania butelki lejdesjkiem, a następnie kilku innych wynalazków z radiem nadającym sygnał SOS, za każdym razem, jak jeden z wiernych zakręci korbą tajemniczego mechanizmu w lokalnej światyni.
Te opisy wynalazków i technologii są najmocniejszym punktem książki. Niestety chwilę później autor myśli: podobał mi sięten motyw z porwaniem, ja chce jescze raz. I porywa Jasona, oczywiście rękami jednego z pozostałych plemion, jeszcze dwukrotnie, no dobra, raz + a druga próba kończy się niepowodzeniem, ale założenia byly na 3 porwania.
Po za tym jest to bardzo udana kontynuuacja, może nawet oceniłbym ją na 0.5 punkta więcej niż pierwszy tom, już nie mogę się doczekać, jakie przygody przyjdzie mi przeczytać w 3 tomie, a o to chyba najbardziej chodzi w seriach książek.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 125/128
#bookmeter
Tytuł: Planeta śmierci 2
Autor: Harry Harrison
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Solaris
ISBN: 9788375902730
Liczba stron: 229
Ocena: 7/10
Kontynuujemy przygody Jasona dinAlta. Tym razem nasz bohater, po rozwiązaniu globalnego konfliktu na planecie Pyrrus, został ich międzyplanetarnym ekspertem. W pewnym momencie odbiera sygnał od tajemniczego przybysza, który powiadamia go, że zaraz będzie lądował na planecie i chce rozmawiać z Jasonem. Podstępem tym zwabia go na swój statek i obezwładnia przy użyciu usypiającego gazu. Po obudzeniu dinAlt orientuje się, że są już daleko od Pyrrusa, a jego porywacz okazuje się być bojownikiem ruchu zwanego Prawdą Jedyną i jego celem jest doprowadzenie Jasona przed sąd skazanie za oszustwa, których dopuścił się w przeszłości. Gdy nasz bohater orientuje się, że grozi mu kara śmierci, postanawia walczyć o wolność rozbijając statek. Wrak ląduje na planecie zamieszkałej przez 3 plemiona, na różnych etapach postępu technicznego. Po początkowej fazie niewoli, Jason obiecuje przywódcy podzielenie się wiedzą jak usprawnić ich technologię i zostaje ekspertem technologicznym.
I tu pojawia się najlepsza część tej książki, bo poznajemy Jasona jako tego mitycznego przybysza z teraźniejszości podróżującego do przeszłości, żeby objaśnić jak działa technologia w wznieść cywilizację na wyższy poziom. Jason zaczyna usprawniać technologie od skonstruowania butelki lejdesjkiem, a następnie kilku innych wynalazków z radiem nadającym sygnał SOS, za każdym razem, jak jeden z wiernych zakręci korbą tajemniczego mechanizmu w lokalnej światyni.
Te opisy wynalazków i technologii są najmocniejszym punktem książki. Niestety chwilę później autor myśli: podobał mi sięten motyw z porwaniem, ja chce jescze raz. I porywa Jasona, oczywiście rękami jednego z pozostałych plemion, jeszcze dwukrotnie, no dobra, raz + a druga próba kończy się niepowodzeniem, ale założenia byly na 3 porwania.
Po za tym jest to bardzo udana kontynuuacja, może nawet oceniłbym ją na 0.5 punkta więcej niż pierwszy tom, już nie mogę się doczekać, jakie przygody przyjdzie mi przeczytać w 3 tomie, a o to chyba najbardziej chodzi w seriach książek.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 125/128
#bookmeter
Zaloguj się aby komentować