1043 + 1 = 1044
Tytuł: Czas życia i czas śmierci
Autor: Erich Maria Remarque
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
ISBN: 9788375106916
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10
Historia Ernsta Graebera, niemieckiego żołnierza rzucanego na różne fronty wojny, od Afryki po Rosję, Krzyżując bagnety na froncie rosyjskim, po 2 latach wojny dostaje swój długo wyczekiwany urlop i może wrócić do ojczyzny. Zdaje sobie sprawę z tego, że wojna, w której wir został wrzucony nie ma sensu, a jego kraj ją przegrywa, z tym większą nadzieją szykuje się na powrót w rodzinne strony. Niestety nic nie idzie po jego myśli, trafia w okolicę, w której stał jego dom, a jedyne co znajduje to przejmujące śmiercią i rozmachem wojny gruzy, w rozpaczy rozpoczyna poszukiwania rodziców, nie tracąc nadziei, bo nie znajduje ich na liście zabitych w nalotach. Dopóki są tylko zaginieni tli się w nim nadzieja.
Zamiast rodziców znajduje miłość - Elżbietę i choć wie, że za chwilę wróci na front, trzyma się tej nadziei na lepsze życie resztkami sił. Choć przez chwilę będzie szczęśliwy, ale czy to wystarczy by resztkami sił przetrwać kolejne tygodnie wojny i w pełni móc cieszyć się uczuciem, które się w nim zrodziło.
Jak w przypadku Remarque mamy tu miłość, śmierć i wojnę, dawkowane w różnej ilość przez większość z jego książek. Ale przekaz mają niemal identyczny, wojna nie ma sensu. Dla naszego bohatera Ernsta będzie to niezwykle widoczne:
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 116/128
#bookmeter
Tytuł: Czas życia i czas śmierci
Autor: Erich Maria Remarque
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
ISBN: 9788375106916
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10
Historia Ernsta Graebera, niemieckiego żołnierza rzucanego na różne fronty wojny, od Afryki po Rosję, Krzyżując bagnety na froncie rosyjskim, po 2 latach wojny dostaje swój długo wyczekiwany urlop i może wrócić do ojczyzny. Zdaje sobie sprawę z tego, że wojna, w której wir został wrzucony nie ma sensu, a jego kraj ją przegrywa, z tym większą nadzieją szykuje się na powrót w rodzinne strony. Niestety nic nie idzie po jego myśli, trafia w okolicę, w której stał jego dom, a jedyne co znajduje to przejmujące śmiercią i rozmachem wojny gruzy, w rozpaczy rozpoczyna poszukiwania rodziców, nie tracąc nadziei, bo nie znajduje ich na liście zabitych w nalotach. Dopóki są tylko zaginieni tli się w nim nadzieja.
Spoglądał na wyżarte ogniem dachy domów. Czego się właściwie spodziewał? Wyspy za frontem? Ojczyzny, spokoju, schronienia, pociechy? Może. Ale wyspy nadziei dawno już zatonęły w monotonii bezcelowej śmierci, fronty były rozdarte, a wojna wszędzie. Wszędzie, nawet w umysłach i sercach.
Zamiast rodziców znajduje miłość - Elżbietę i choć wie, że za chwilę wróci na front, trzyma się tej nadziei na lepsze życie resztkami sił. Choć przez chwilę będzie szczęśliwy, ale czy to wystarczy by resztkami sił przetrwać kolejne tygodnie wojny i w pełni móc cieszyć się uczuciem, które się w nim zrodziło.
Jak w przypadku Remarque mamy tu miłość, śmierć i wojnę, dawkowane w różnej ilość przez większość z jego książek. Ale przekaz mają niemal identyczny, wojna nie ma sensu. Dla naszego bohatera Ernsta będzie to niezwykle widoczne:
– Niepotrzebnie ją pan ratował. Marzeń nie trzeba ratować.
– Przeciwnie – powiedział Graeber – Cóż by innego?
– Wiarę. Marzenia powstaną nowe
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 116/128
#bookmeter
Zaloguj się aby komentować