Tytuł: Polski Fiat 125p/FSO 125p
Autor: Zdzisław Podbielski
Kategoria: techinka
Wydawnictwo: ZP Grupa Sp. z o.o.
ISBN: 9788361529156
Liczba stron: 120
Ocena: 5/10
Przed Państwem monografia Polskiego Fiata 125p autorstwa dziennikarza i inżyniera badań pojazdów, p. Zdzisława Podbielskiego. Autor opisuje tutaj historię współpracy Polski z koncernem FIAT od czasów przedwojennych, aż po koniec PRL. Następnie opisuje pokrótce historię uzyskania i wdrażania licencji na "dużego Fiata", dość szczegółowo opisuje jego konstrukcję, a następnie po króce opisuje nikłe sukcesy sportowe, eksport i schyłek popularności tejże konstrukcji.
Pozycja raczej dla laików. Jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o polskiej motoryzacji, nie znajdziesz tutaj wiele nowości. Brak szczegółowych ciekawostek, detali, historii okołozakładowych. Całość przypomina raczej rozbudowany artykuł Wikipedii. Nie ma sensu traktować tego jako kompendium wartego pozostawienia na półce, by móc sięgnąć po nie w razie wątpliwości.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #samochody #motoryzacja
Pozycja raczej dla laików. Jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o polskiej motoryzacji, nie znajdziesz tutaj wiele nowości. Brak szczegółowych ciekawostek, detali, historii okołozakładowych. Całość przypomina raczej rozbudowany artykuł Wikipedii. Nie ma sensu traktować tego jako kompendium wartego pozostawienia na półce, by móc sięgnąć po nie w razie wątpliwości.
@efceka no z tym to bym polemizował, bo patrząc na niektóre komentarze osób to wiedza o motoryzacji w Polsce kończy się na tym że reno ukradło skarpetę 110 albo twongi to zajebany prototyp beskita ; ) bardziej bym powiedział że dla tych co chcą poszerzyć wiedzę o kredensie - czytałem i polecam ; ) a no i inna sprawa że pan Podbielski to jednak nie jest losowy autor tylko uznany dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°) od siebie polecam tą książkę autorstwa Podbielskiego, chociaż większość aut tam opisanych to te, które jeździły w Polsce ludowej - nie ma tam CIMOSów czy innych IDA Opli i Bulgaralpine
@SonyKrokiet No to są właśnie osoby, które nie mają pojęcia jakiegokolwiek o polskiej motoryzacji
Ja po przeczytaniu czuję niedosyt, wciąż czekam na 400-600 stronicową monografię, które będzie prawdziwym kompendium wiedzy o modelu. Lakiery, elementy i wersje wyposażenia, wszystkie rodzaje wersji eksportowych, przeróbki wykonywane przez zachodnich importerów, GTJ i wersje wyścigowe, szerszy opis prototypów liftingów, wersji rozwojowych, kłopoty i wyzwania przemysłu związane z wprowadzeniem niezbędnych procesów produkcyjnych, szerszy opis Fiatyzacji przemysłu etc. etc.
Właściciele Muzeum Polskiego Fiata pracują nad monografią Poloneza i na podstawie eksponatów i wiedzy, które zgromadzili, liczę właśnie na taki cud literatury.
Dobrym przykładem poziomu szczegółowości, który mi odpowiada, jest obecnie czytana przeze mnie książka "Star. Kolebka polskiej motoryzacji" Roberta Przybylskiego czy "Samochody terenowe FSO" Sławomira Drążkiewicza.
@efceka "Star. Kolebka polskiej motoryzacji" właśnie kupiłem, obym się nie rozczarował XD dobra też jest książka "Kolebka polskiej motoryzacji" Wróblewskiego, opisująca z dystansu narodziny żerańskiej fabryki do czasów wprowadzania licencji na 125p właśnie - smaczku dodaje to że niektóre zakreślone fragmenty były wywalone przez cenzurę, a książka koniec końców się nie ukazała za komuny a dosłownie parę lat temu; ciekawa pozycja do czytania nie powiem.
Kiedyś książkę o PF 125p pisał autor strony fiat125p.pl ale niestety zginął i no cusz - książki nie ma. A on miał wiedzę o 125p jak mało kto. Ta monografia Poloneza mnie ciekawi chociaż mam obawy na ile będzie dobra i rzetelna, bez większych przekłamań.
Od Drążkiewicza polecam książkę o Syrenie czy o Tarpanie, dobra literatura ale nie każdego zainteresuje
@SonyKrokiet O książce Wróblrewskiego nie słyszałem, ale będę polował! Tymczasem idą do mnie "Jest u nas fabryka w Warszawie. Opowieść o FSO" oraz bazujący głównie na niej "FSO Fabryka Samochodów Osobowych w Warszawie, Kalendarium 1951 - 1996". Obie książki wydane przez FSO, więc jest to rarytas, który warto będzie trzymać w kolekcji.
Z Drążkiewicza na pewno czytałem "Małolitrażowe samochody popularne FSO" i "Karetki pogotowia ratunkowego PRL". Ta druga szczególnie przypadła mi do gustu, bo temat pojazdów milicyjnych i ratownictwa był mi dotychczas dość obcy.
Zaloguj się aby komentować