Moja kobieta 2 dni temu rzuciła do mnie tekstem: „teraz twoja pora na gotowanie, nie zrobiłeś obiadu przez 10 dni”
i mnie kurwa wmurowało
-
przez ostatnie 10 dni byliśmy 4-5 dni u swoich rodziców na święta
-
z uwagi na powyższe wychodzi na to że „zrobiła” 2 czy 3 obiady z rzędu na dwa dni (z czego jeden to wstawienie kurczaka do piekarnika xD)
-
ja nigdy nie wyliczałem kto co robi w domu, do głowy mi to nie przyszło, mimo że przez większość naszego wspólnego mieszkania, bywało że tygodniami gotowałem. Ona dojeżdża do pracy nawet 2 godziny i rozumiałem to. Ale widocznie wyszedłem na frajera xD Reasumując gdy trzeba było coś zrobić to to robiłem bez rozdzielania pracy.
I teraz najlepsze.
Gdy zobaczyła ta kartkę pierwszego dnia wpadła w ryk i cały dzień się nie odzywa. Gdy zobaczyła kolejny wpis - znów w ryk xD Ja udaje że nic się nie dzieje.
ktoś mi kurwa wyjaśni co się dzieje? Bo ja już przestałem ogarniać.
@sl33ph4nd Kontynuj karteczki.
Kobieta pewnie siedzi w mediach i codziennie czyta, że faceci nic nie robią w domu.
@Mr.Mars Mam wrażenie że kobietom ostro się popierdoliło od instagrama, tak ogółem
@sl33ph4nd całe te.
@sl33ph4nd jest przed okresem?
Ja w ogóle nie gotuję. Jak już to zamawiam i płacę. Moja żona świetnie gotuje czasami córka robi obiad.
Żona też sprząta, pucuje łazienkę itp. Moje zadania do śmieci, naprawy w domu, komputerowe sprawy, helpdesk hehe, odkurzamy na zmianę aby dom był czysty bo najczęściej się mijamy, ja wychodzę do oracy a ona wraca lub na odwrót.
Od zmywania mamy zmywarkę. Psa wyprowadzamy jak mam wolne to dwa razy dziennie. Jak pracuje to przed pracą a ona po pracy itp. Ale nikt nikogo z niczego nie rozlicza i nie robi fochów. To nasza rodzina i o nią dbamy wspólnie.
Ona zajmuje się ogrodem a ja muszę kosić trawę. Prania nie dotykam. Ale swoje rzeczy sam prasuję.
Zalezy jaki macie układ.
Nam taki pasuje.
Najgorzej jest jak ona coś ugotuje pod siebie a nam z córką nie pasuje i sobie coś zamawiamy hehe. Wścieka się wtedy. Mamy z niej bekę.
Twoja kobita coś wymyśla, powiedz jej, niech zje snickersa.
@sl33ph4nd Dziwna sytuacja… Nie lepiej usiąść i szczerze pogadać o co naprawdę chodzi? U nas też na początku zamieszkania razem były spiny o takie rzeczy, ale stwierdziliśmy, że skoro oboje nie lubimy zmywać, odkurzać i gotować to ogarniemy sobie irobota, zmywarkę i dietę pudełkową. Nikt do nikogo nie ma pretensji, dogadujemy się bez spin.
Zaloguj się aby komentować