Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
https://aryo.blog/
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Jeszcze niech samiec od tej jebanej kapibary zdechnie. I ona sama też.
Ale szkoda, ale szkoda...
Straszliwe to samobójstwo- 8 strzałów ze strzelby w plecy 😆 #pdk
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
@Aryo Hahaha, komuś czeczeńskie berło weszło w dupsko po same kule. W najlepszym wypadku robił przysiady na butelce.
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
@Aryo jest taki portal dla dorosłych ph, udało nam się wprowadzić osadzanie filmików i działa bez zarzutów!
@bojowonastawionaowca potwierdź
#nowywlascicielhejto
@Aryo pornhub dobrze osadza
Zaloguj się aby komentować
Komentarz usunięty przez moderatora
partner do handlu regularnie grożący i łamiący własne umowy
od czasu do czasu też jakiejś ludobójstwo w krajach tranzytowych
@Aryo skończ pierlolić głupoty, gaz ziemny dla użytkownika końcowego zdrożał, dostawca u mnie to pgnig, dostałem wyższy rachunek a zużycie gazu mam podobne do trzeciego kwartału 2024r, na stacjach paliw podobnie, LPG idzie w górę, płaciłem po 2,90 za litr teraz jest po 3,20
Zaloguj się aby komentować
Niektórzy rozumieją coś więcej niż tylko propagandę państwówki. Szkoda, że ich tak mało.
Gość, co otwartym tekstem zajechał putlera od faszystów opuścił mi szczękę na samą podłogę - jeszcze ją zbieram, taki kozak z niego.
Zaloguj się aby komentować
Trzeba być konkretnym idiotą żeby twierdzić że zajęcie Donbasu i Krymu w 2014 to nie jest sprawka Rosji
@Aryo
Kiedyś wmawiano, że wojna w Donbasie to nie zwalczanie rosyjskich terrorystów tylko "wojna domowa".
W Polsce kurwy Moskwy i ich bękarty nadal bredzą że w Polsce po 1945 to była "wojna domowa", rozpowszechniają tą narrację odkąd w społeczeństwie rozpowszechniła się wiedza o tym jak potężny był opór gdy weszli Sowieci i zaczęli więzić, torturować, i mordować na lewo i prawo niewygodnych ludzi.
Także nihil novi, oklepana ruska metoda.
Mam w pracy takiego cepa, który utrzymuje, że w 2014 roku Ukraińcy tak nienawidzili ruskich, ze zaczęli bombardować Donbas, wtedy mieszkańcy Donbasu sie zbuntowali i zaczęli z Ukrainą walczyć i wywalczyli niepodległość, a w 2022 po prostu współpracując z rosją uderzyli wyprzedzająco bo Ukraina chciała zaatakować ponownie xD
Zaloguj się aby komentować
Jebać to całe nadniestrze…prawi ludzie z tego rejonu zrozumieją. Innych nie szkoda.
Trochę nie rozumiem Mołdawii. Ukraińców aż swierzbi by pomóc wyzwolić Naddniestrze z kacapskich barbarzyńców. Ja bym w to poszedł ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Moldawia ma teraz, jak to spiewal Eminem, "one shot, one opportunity". Wyziebia ich i dadza ultimatum: wracacie do Moldawi albo giniecie. Moldawia ma moralne prawo w zaden sposob ich nie wspomagac. Moga wszyscy zamarznac i nikt nie ma prawa powiedziec ze to wina Moldawii. Takie kolonie odciete od matecznika sa w dluzszej perspektywie nie do utrzymania. Ruskie to straca chocby nie wiem co. Szkoda tylko ze ludzie dali sie oszukac te dziesiat lat temu bo teraz ich dzieci placa za ich wybory.
Zaloguj się aby komentować
@Aryo Dodajmy, że w 2024 roku Polska miała po raz pierwszy wyższy eksport niż r0sja. Więc teraz trochę trudno będzie panu Putinowi wytłumaczyć, że r0sja jest trzecim "najbardziej rozwiniętym" krajem świata pod względem PKB. Kilka dni temu na Nowy Rok coś takiego pieprzył ten mały człowieczek.
A w Serbii co się stało?
Wspaniale że próbujesz nas dowartościować ale spójrz na Czechy
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wg kacapskich meteorologów każda nadchodzącą zima miała być zimą stulecia mimo że świat mówił inaczej 👍
Btw link do filmu nie bangla.
ZA-MIER-ZA-JEM xD nowy hymn rozzji
Włodzimiesz pomusz!!
Bojem siem i trzensem siem xD
Zaloguj się aby komentować
To Panorama to jakiś sowiecki eksport programowy?!
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
"Maksim Kałasznikow, właściwie Władimir Aleksandrowicz Kuczenko, to rosyjski pisarz, publicysta i aktywista polityczny, znany z kontrowersyjnych poglądów oraz krytyki współczesnej Rosji. Urodził się 21 grudnia 1966 roku. Jego twórczość koncentruje się na gloryfikacji Związku Radzieckiego i jego systemu politycznego, a także na krytyce obecnych władz Rosji. Kałasznikow często wyraża obawy dotyczące relacji Rosji z NATO oraz potencjalnego zagrożenia wojną nuklearną[1].
Kałasznikow jest zwolennikiem idei "federacyjnego imperium rosyjskiego", które miałoby obejmować nie tylko Federację Rosyjską, ale także Ukrainę oraz części Białorusi, Mołdawii i Gruzji. Jego poglądy są często uważane za skrajnie nacjonalistyczne i neo-stalinowskie, co przyciąga zarówno zwolenników, jak i krytyków[1].
W kontekście swojego kanału Roj TV często zapraszał na rozmowy rosyjskich nacjonalistów takich jak na przykład Igor Girkin. W Polsce znane jako "debaty piwniczne".
Kałasznikow jest również autorem wielu książek i artykułów, w których porusza kwestie związane z historią Rosji, ekonomią oraz militarną strategią[1].
"
A tu wpis wczorajszy
"
Dziennik staruszka‑rekruta
(Czterowers na motywach dawnej pieśni o płonących stanicach i towarzyszu podróży Golicynie).
„Czwartą dobę koszary bez światła,
Czwartą dobę w ciemnościach miasteczko tonie.
Siedzimy bez ciepła, bez wody, bez obiadu.
Żołnierzu, wytrzymaj. Służysz, synu!”
To o „czterech dobach” w wersie piosenki jest przesadzone. Ale przez te pół doby, gdy nie było prądu, żołnierze nie zjedli śniadania ani obiadu. Były polowe kuchnie, lecz nikt nawet nie pomyślał, by je uruchomić. A nawet gdyby spróbowano, od razu by się nie udało: trzeba było znaleźć drewno. Jeśli natomiast odpalać na oleju napędowym – w zbiornikach zgromadził się kondensat, przewody przeciekają, dysze należy przedmuchać. Słowem, jeśli kiedyś zaczną karmić z polowej kuchni, to na pewno nie tego dnia.
Autorowi tych dziennikowych zapisków można zarzucić, że wszystko widzi w ponurych barwach. Owszem, w życiu armii zdarzają się odosobnione przypadki. Po co, pytają, szerzyć negatyw? Zgodziłbym się z tym stwierdzeniem, gdyby te negatywne przypadki faktycznie były odosobnione i rzadkie – i gdyby natychmiast je usuwano, niszczono, zwalczano. Ale tak nie jest!
Słusznie powiedział major, z którym rozmawiałem (jego szczere wypowiedzi zostaną jeszcze spisane), że organizacyjnie rosyjskiej armii nie ma. Powtórzę jego słowa:
„Armii jako efektywnie walczącej organizacji nie istnieje. Istnieje bohaterska ofiarność żołnierzy, którzy walczą mimo całego tego nieuporządkowania, bezmyślności, braku profesjonalizmu, jawnego cynizmu i głupoty tych, którzy nimi dowodzą”.
Gdybyśmy mieli jawnie działający system śledzenia nastrojów, opinii żołnierzy – faktycznie służący eliminowaniu uchybień – wtedy rosyjskie społeczeństwo poznałoby nazwiska niektórych dowódców. Tych, którzy organizują „mięsne” szturmy, sprzedają pomoc humanitarną i odznaczenia, wymuszają pieniądze od podwładnych. Poznałoby też nazwiska urzędników wojskowych, którzy dręczą rannych i okaleczonych niekończącymi się biurokratycznymi opóźnieniami. I nie tylko by się dowiedziało – tych wszystkich „działaczy”, a właściwie kanalie, pociągnięto by do surowej odpowiedzialności… A mówiąc o karze, nie mam na myśli więzienia, tylko wysłanie do batalionów i nawet pułków karnych, na linię frontu – tam, gdzie ci nieudolni dowódcy bez wyrzutów sumienia posyłają tysiące naszych chłopaków.
Szanowny Panie Ministrze Obrony i Najwyższy Zwierzchniku Sił Zbrojnych – najwyższy czas, by zacząć walczyć mądrze, poważnie i zdecydowanie.
MK: Jak rozumiecie, ostatnie wersy to czysty „rytuał”."
Kolejny wpis 30 grudnia
"
Dziennik staruszka‑nowo zwerbowanego
Monolog piechociarza morskiego, czterokrotnie rannego.
Punkt opatrunkowy blisko linii styczności (LS) – trafia się tu prosto z frontu. Pewien oficer sztabowy, wielki chłop, wchodzi z groźną miną do kubryka, gdzie właśnie przywieziono rannych z pozycji. Każe oddać telefony komórkowe. Na pytanie: „Po co?” odpowiada: „Żeby chachły nie namierzyli naszego położenia”.
Cholera! Człowieku, przecież zajęliśmy teren, na którym wcześniej stacjonowały oddziały ukraińskich sił zbrojnych. Tutaj, gdzie teraz leżymy, był ich szpital. Naprawdę sądzisz, że nie znają współrzędnych? A ty, zabierając telefony, pozbawiasz chłopaków możliwości zadzwonienia do domu i powiedzenia, że żyją. Przecież mieli szczęście, a ty się szwendasz tu na tyłach i wprowadzasz durne porządki. Jakie bezpieczeństwo niby chronisz? Dla kogo? Mówisz, że dla nas? My, którzy dopiero co wyszliśmy z frontowych bunkrów, i tak czujemy się tu bezpieczniej niż tam. Mówiłeś coś o HIMARS‑ie? Nawet gdyby tu uderzył, to co? Wielkiej straty by nie było. Właśnie tak mu odpowiedziałem. Przecież i tak nie bywacie na pozycjach. Nie macie pojęcia, co się tam dzieje. Byłeś chociaż raz w miejscu, gdzie naprawdę się strzela, ty albo twoi koledzy oficerowie? Nie. No właśnie, dlatego nigdy was tam nie widziałem. W koszarach za to błyszcząc pagonami, zadzieracie nosa przed szeregowymi, wszystko ściśle według regulaminu, z pełną subordynacją. Ale gdy przychodzi ruszyć do boju, od razu zrzucacie odpowiedzialność na szeregowych. A sami, „duma, honor i sumienie armii”, zostajecie daleko w tyle. Tylko po radiu wypytujecie, jak nam idzie w walce. Jednemu takiemu „ciekawskiemu” odpowiedziałem: „Przyjdź tu i zobacz, jak nam idzie!”.
Tutaj szturmujemy umocnione pozycje bez wsparcia artylerii. Pytam: gdzie arta? Mnóstwo ludzi już tu zginęło. Trzeba ewakuować rannych, żeby nie zamienili się w trupy. Na to dowódca, totalnie bezkarny, zaczyna na mnie wrzeszczeć i grozić: „Nie możemy teraz zorganizować ewakuacji! Potrzebuję efektu – zdobycia umocnienia! Zamknij się, żołnierzu! Rozstrzelam cię!”. A ja mu na to: „No to chodź, zbierz odwagę i spróbuj mnie tu rozstrzelać. I tak się nie odważysz! Więc siedź cicho. Nie możesz pomóc? To zatkaj jadaczkę!”.
W eterze tę wymianę zdań słyszał cały front – wybuch szamba! W tym starciu dostałem kulę w nogę, została paskudnie roztrzaskana. Pięć kilometrów do punktu sanitarnego pokonałem sam. Ratowanie rannego bywa często jego własnym zadaniem. Pewnie do dziś ten oficer pamięta moją zuchwałość. To było moje drugie odniesione ponad rok temu. Dziś mam już trzecie i czwarte, a choć „na papierze” przyznano mi świadczenia, to wciąż nic nie dostałem. Mści się na mnie w podły sposób. Mam nadzieję, że kiedyś z nim się jeszcze spotkam i „odwdzięczę się” za całą tę chamską bezczelność…
"
@Aryo "Szanowny Panie Ministrze Obrony i Najwyższy Zwierzchniku Sił Zbrojnych – najwyższy czas, by zacząć walczyć mądrze, poważnie i zdecydowanie." ah ten biedny Car, gdyby tylko wiedział jak źli są jego czynownicy...
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna