Mam nietypowe pytanie, zmarła siostra mojej Babci i zostawiła po sobie kota. Czy ktoś wie gdzie można oddać takie stworzenie?
Próbowałem na OLX ale odzew zerowy. Do schroniska nie chcę bo kot ma około 20l i pewnie pożyje tam tydzień i padnie.
Są jakieś fundacje albo ośrodki dla takich osieroconych stworów?
Uprzedzając pytania :
-
Sam nie mogę trzymać kota bo mam Psa a na dodatek nie lubię kotów.
-
Nie znam żadnego gustującego w kotach Azjaty.
-
Nie mam fejsa i nie szukam po "rakowych" grupach tamże.
Ktoś coś na śląsku?
@Ten_koles_od_bialego_psa na pewno w Katowicach jest sporo fundacji które się nim zaopiekują. Znajdziesz coś w google.
Mam nietypowe pytanie, zmarła siostra mojej Babci
U mnie na siostrę babci mówiło się ciocia. Nie wiem czy tak się powinno mówić, ale się mówi
@Ten_koles_od_bialego_psa dzwoniłeś do Sosnowca? Tam spoko ekipa pracuje. Może go przyjmą.
Niestety, ale podstawowym rozwiązaniem w takich sytuacjach są właśnie schroniska.
Mam kontakt z jedną fundacją i tam podstawowy problem jest taki, że jest całe mnóstwo ludzi dzwoniących, że gdzieś tu chodzi kotek, piesek, jeżyk i czy ktoś może przyjechać wziąć, ale z tymi zwierzętami potem często nie ma co fizycznie zrobić.
Domów tymczasowych jest niewiele, często z tymczasu robią się permanentne, do tego często fundacje mocno przesadzają z wymaganiami dot. adopcji, co też nie poprawia ich sytuacji.
Dlatego polecałbym pytać dookoła rodziny i znajomych, a jak nie, to schronisko.
I na przyszłość polecam też, jak ktoś jest starszy, albo samotny, żeby ustawić sobie z góry opcję wyjścia dla swoich podopiecznych, spoczywa na Was odpowiedzialność za ich byt i dobrze jest go zabezpieczyć na taką ewentualność.
Zaloguj się aby komentować