Były to czasy, gdy mieszkałem jeszcze z rodzicami i mieliśmy jeden wspólny komputer. Do wszystkiego. Ja oczywiście najczęściej na nim grałem (właściwie to tylko to na nim robiłem), a ponieważ nie zarabiałem tylko dostawałem kasę od rodziców to nie stać mnie było na kupno gier. Jak wiadomo w takiej sytuacji pozostają tylko dwie możliwości - nie grać wcale lub piracić. Oczywiście dla mnie pierwsza możliwość nie wchodziła w grę, więc nauczyłem się pobierać gry i cumować w "Zatoce Piratów".
Kto kiedyś pobierał torrenty ten wie, że często zdarzały się w nich niespodzianki w postaci wirusów. W moim świecie wirusy mnie unikały i nic złego stać się nie mogło więc zadowolony pobrałem sobie Skyrim, żeby wracając ze szkoły napierdzielać z łuku swoim leśnym elfem do wszystkiego co się rusza. Pech chciał, że trafiłem akurat na zawirusowany plik. Gra działała, ale przy okazji instalacji cracka przez sekundę mignęło CMD. Teraz już wiem, że oznacza to kłopoty.
Jakie kłopoty? Dowiedziałem się o tym już po pierwszych kilkunastu minutach, gdy podczas tworzenia swojej postaci na ekranie wyskoczyła mi reklama ze zdjęciem gigantycznego kutasa i napisem "Powiększ swojego penisa!!!". Szczerze mówiąc rozbawiło mnie to, myślałem, że to jakiś błąd w grze albo coś. Wyłączyłem reklamę i grałem dalej. Jednak ta wyskakiwała co jakiś interwał czasu. Zaczęło mnie to denerwować, ale nie umiałem wtedy w komputery i nie wiedziałem co zrobić. Uznałem więc, że odinstaluję grę, wyłączę komputer i nikomu nic nie powiem.
Zbieg okoliczności spowodował, że już kolejnego dnia mój ojciec potrzebował coś załatwić na kompie. Jakieś przelewy czy coś tam. Uruchomił komputer, zasiadł wygodnie w fotelu, włączył przeglądarkę, żeby zalogować się do banku i gdy już miał wpisywać te wszystkie loginy itp na ekranie pojawiła mu się reklama z gigantycznym penisem i napisem takim jak zawsze.
Mój stary nic nie mówił. Siedział tam jakieś 10 sekund w totalnym milczeniu i patrzył na ekran. Po czym wstał i po prostu wyszedł z pokoju bez słowa.
Kolejnego dnia (albo tego samego popołudniu, nie pamiętam dokładnie) przyjechał wujek informatyk i przeskanował system jakimś antywirusem. Okazało się, że na kompie mamy... około 500 wirusów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście reinstall systemu poszedł od razu.
#heheszki #takbylo
@tripplin Piękna to była premiera. Jedna z ostatnich gier, którą kupiłem w formie pudełka.
@SchabowyZMizeriom Rocznik 2000 czy co?
Co do tekstu - kto nigdy nie ściągnął przypadkiem porno wirusa i mówił ojcu, że "tak było jak włączyłem" niech rzuci we mnie bułką. W sumie był taki okres, że człowiek klikał byle co, ściągał byle co, no i dziwił się dlaczego ci ludzie z neta tak oszukują.
@kaczek Rocznik 95, ja to nie mogę uwierzyć, że roczniki 2000 już są pełnoletni
@SchabowyZMizeriom mój brat rocznik 05 miał właśnie studniówkę, nadal nie ogarniam kiedy to się stało, pamiętam jak się urodził :x
Zaloguj się aby komentować