Do dupy z takim graniem. Pewnie to wina moda - tego Tchernoboga: kiedy zacząłem nową grę pierwszy raz, z nowym bohaterem, to juz na wstępie dialogi były takie, jakbym był W TRAKCIE questu o zatrutej studni "pośpiesz się, bo umrzemy" itp. Oczyściłem tę wodę i wracam zadowolony do Tristram i co? Dialogi nadal są takie same. Nikt nie chce zauważyć, że woda jest czysta
Zacząłem drugą, nowym bohaterem i fajnie - dialogi są takie, jak na początku być powinny - "super, że jesteś", "ten leczy, a ten sprzedaje" itp. Wszedłem do kaplicy, posprzątałem na pierwszym poziomie, wyszedłem z nadzieją, że dostane quest o wodzie i co? Dialogi są jakby już był W TRAKCIE. Oczyściłem wodę, nikt nie zauważył.
Nie mówiąc o tym, że za pierwszym razem doszedłem do 10 poziomu, a Rzeźnik i tak mnie zabił w 5 sekund. Butcher z dopiskiem Bloodlust - nie wiem, co to znaczy, nie spotkałem się nigdy
Ogólnie fajnie, że grafika lepsza, fajnie, że można podświetlać przedmioty i fajne inne rzeczy, ale chciałbym mieć satysfakcję, że cokolwiek zrobiłem i po wyjściu z gry i kontynuowaniu nie zaczynać za każdym razem od nowa.
Jedna gwiazdka na pięć. Fajne, ale do dupy, bo się nie da grać