Zdjęcie w tle
JanuszZRivii

JanuszZRivii

Specjalista
  • 8wpisy
  • 87komentarzy
Kolejna opinia ( tym razem może troche bardziej popularna):
"Najpierw cię ignorują, potem się z Ciebie śmieją, później z tobą walczą, później wygrywasz" - Ghandi
Kiedy te kilka miesięcy temu Aryo przeszedł z Wyk0pu na hejto.pl, wiadomość odbiła się niewielkim echem. Owszem, wrzucano jakieś wpisy i znaleziska ale nie było wielkiego szumu.
Dzisiaj, wchodzę na Wyk0p i spora część komentarzy to albo lanie z hejto albo szydzenie z akcji z @lubieplackijohn
Dorzućmy do tego nagłe zmiany w layoucie, komunikowane i wprowadzane prawie codziennie.
Mówcie co chcecie ale Wyk0p upada i jego zarządzający doskonale o tym wiedzą i z pewnością to odczuli.
Zmiany wprowadzane w panice czy wyśmiewanie hejto wg. mnie świadczy tylko o jednym, że komentarze typu "buta kroczy przed upadkiem" okazały się prorocze.
#wykop
Krokiruks

@JanuszZRivii Dodaj również, że nagle białek i stecka powyłazili z nor i zaczęli plusować czy komentować. Nieźle im się musi palić pod dupą

Zaloguj się aby komentować

Niepopularna opinia:
Chyba wolałem jak było nas tutaj dużo mniej
kowalski_2022

@JanuszZRivii ok, coś znalazłem, popatrzę...

internauta

@JanuszZRivii ja sam jestem migrantem z wykopu dopiero, jak ten mi przestał działać (do dzisiaj włącznie), jednak uważam że Hejto jako „nowy wykop” i jednoczesny upadek oryginalnego wykopu to by dobrze zrobiło nam wszystkim. Politycznie Wykop się sprzedał, patologię można rozsądnie izolować w przeciwieństwie do tego, jak to robili na Wykopie. Wartościowy content Hejto i tak promuje przez samą swoją mechanikę. Wiadomo, ze nikt nie spodziewałby się takiej masowej migracji po samobójstwie włodarzy Wykopu, ale to nie znaczy, ze nawet tymi samymi użytkownikami (w tym pato) nie nożna zarządzać lepiej, a dodatkową kasę przeznaczyć na intensywny rozwój serwisu. Zresztą masowy napływ patologii i tak nastąpi najpóźniej, bo pato z natury to debile i w większej ilości przyjdą jako ostatni.


Polecam Google Trends i podejrzenie, jakie frazy wyszukuje typowy użytkownik Google w połączeniu z Wykopem, a jakie z Hejto.

kowalski_2022

@internauta Pozwolę się wypowiedzieć jako dinozaur internetu. Nikomu się jeszcze nie śniło o wykopie a nawet o fejsbuczkuj - jak forum gazety wyborczej śmigało na topce. Ale co rusz wprowadzano zmiany - bo tak - mimo protestów zasiedziałych użytkowników. Gdzie dzisiaj jest forum gw? - skansen tych co od lat siedzieli i nawiązali osobiste relacje plus jakieś kilkadziesiąt wpisów na dzień od innych. Na CAŁYM portalu. Jak ja tam kiedyś byłem aktywny, to w wątkach gdzie się udzielałem - było po kilkaset wpisów dziennie. Albo nawet na godzinę jak jakiś temat chwycił.

Czego się wtedy nauczyłem - dyskusje z właścicielami nie mają żadnego sensu - to im tylko nabija wyświetlenia, które sprzedają reklamodawcom. A jak aktywność zaczyna spadać - to sprzedadzą komu innemu (nasza klasa).

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Właśnie odkryłem do czego służy to słoneczko obok awatara - najwyraźniej chodzi o to żeby zasymulować patrzenie się na słońce nieuzbrojonym okiem. Ała.
c6e6bcc0-4476-45b1-9e53-551163642c54
lambordzini_kutacz

@JanuszZRivii aaa bo to do tego służy, tak mi się wydawało że ta prognoza pogody jakaś nieaktualna

JanuszZRivii

@lambordzini_kutacz Haha, można by rzec, że na hejto zawsze swieci słońce. A w sumie to nie swieci tylko napierdala XD

Zaloguj się aby komentować

Będzie wpis o Thermomixie, częściowo w formie #pasta
tl:dr Wieloletni sceptyk TM kupił go i zmienił zdanie o 180 stopni (a nawet 360 stopni #pdk )
Ważne: wpis nie ma na celu zachęcenia do kupna, nie jestem przedstawicielem ani fanatykiem, wszelkie negatywne komentarze są akceptowane ( i często zasadne XD)
To tak, od lat żyję w niejako środowisku Thermomixa - rodzina, znajomi, wiele osób ma od lat i korzystają z różną częstotliwością. Moja mama ma istnego jobla na punkcie TM i nie dopuszcza żadnych negatywnych opinii o tym opus magnum niemieckiego przemysłu AGD XD
Moje podejście do TM od zawsze było proste - garnek za 5 koła ( aktualnie prawie za 6) dla ludzi, którzy nie potrafią gotować. Nigdy specjalnie się nie angażowałem w rozmowy o rzeczonym sprzęcie, nie obchodziłem święta Matki Boskiej Vorverkoskiej ( czyli wyjścia nowej generacji TM) a tym bardziej alergicznie reagowałem na wszelkie zachęty do zakupu tego garnka.
Sam gotuję prawie codziennie i dotychczas korzystałem z podstawowych przyborów czy urządzeń kuchennych, nic specjalnego - ot patelnie, garnki, blender itp. Przepisy znajduję w internecie albo z polecenia i jakoś ogarniam, często improwizując z braku wszystkich składników.
Życie płynęło, lata leciały a ja niezmiennie trwałem przy swoim zdaniu. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy ktoś z bliskiej rodziny przedawkował filmy o Thermomixie na polskim jutube i stwierdził, że: "On w tyn biznes wchodzi". Nie było by w tym nic nadzwyczajnego z mojej perspektywy gdyby to nie fakt, że była to bliska rodzina i stałem się targetem numero uno do prezentacji ("tak żeby poćwiczyć tylko, a może i co kupisz nie? hyhyhy")
Odmówić nie mogłem, a może mogłem ale nie potrafiłem? Nie wiem, w każdym razie kiedy dowiedziałem się, że za żarcie z prezentacji nie muszę zapłacić i całe zostanie dla mnie uznałem, że za darmo to uczciwa cena (mem_nosacz.jpg) i się zgadzam.
Dias irae naszedł, Szfagier ( tak go nazwijmy na potrzeby wpisu), przyjechał obładowany sprzętem, jak tragarze na dzień targowy w Parczewie, i zaczął rozkładać utensylia z namaszczeniem. Nie powiem, w zestawie było tego sporo i podczas prezentacji każde zostało użyte ( w nawet sensowny sposób wg. mnie) a nauka języka termomiksów poszła szybko ( np. kopystka, albo waroma)
I tu pasta się kończy gdyż i moje nastawienie zmieniało się ze śmieszkowego na zainteresowanego wraz z postępem prezentacji.
Żeby nie przedłużać, w punktach:
  • jak pisałem, prezentacja jest darmowa i trwa ok 2h
  • potrawy były różnorodne (np. masło, gulasz, lody)
  • potrawy przygotowaliśmy w zaplanowanym czasie, korzystając z wszystkich przystawek i nakładek
  • na koniec było podsumowanie kosztów i porównanie ich z wydatkami na te dania gdyby je kupić
W związku z tym, że byłem zainteresowany i miałem możliwość wypożyczyć TM od rodziny na miesiąc, postanowiłem spróbować i poniżej moje wnioski:
  • takie czynności jak mieszanie, gotowanie, miksowanie, podgrzewanie, duszenie, ważenie, ugniatanie faktycznie robi się w TM
  • nie da się smażyć ( owszem, drobne kawałki smażyć lub dusić ale schabowego nie zrobisz) i piec.
  • oszczędność czasu - i tak i nie. Nie, bo niektóre etapy trwają dłużej niż w przepisie, zwłaszcza jak się zmieni proporcje albo składniki. Tak, bo zazwyczaj wrzucasz składniki i zapominasz ( temperatura, mieszanie, czas i obroty są już dobrane)
  • Czystość - w moim przypadku gotowanie zabiera mniej miejsca i przyrządów niż gdybym gotował bez TM
  • Jest program mycia ale garnek jednak trzeba ręcznie bądź w zmywarce domyć - jak się więcej gotuje to może to być upierdliwe
  • Koszt - wg. prezentacji można sporo oszczędzić robiąc własne półprodukty i gotowe dania i w okresie 2-3 lat spłacić koszt urządzenia. Wg. mnie ciężkie do osiągnięcia, choć zauważyłem oszczędności na gazie ( zamiast na 2 palnikach, gotuję na raz w TM)
  • Cookiedo - platforma z przepisami ( płatna, abonament ok 150 zeta/rok) bez której nowe TMy tracą połowę funkcjonalności.) Niektóre funkcje działają tylko z przepisami. Plus dla mnie, że przepisy są z całego świata i prowadzą za rączkę w każdym daniu.
  • Półprodukty - tutaj się zaskoczyłem - masło, keczup, majonez, pesto, koncentraty, przetwory, pasty, sosy. Na prawdę jest tego sporo, przepisy wychodzą i ja się mocno wkręciłem. No i chleby wychodzą super ( tylko trzeba upiec w piekarniku)
Podsumowując, jest to urządzenie którym udało mi się zastąpić większość czynności w kuchni. Przepisy które robiłem są w cookiedo ale nie ma problemu zrobić coś po prostu korzystając z podstawowych funkcji. Cena - sprzęt tani nie jest i nie kupiłbym go dla oszczędzania. Ja swój kupiłem bardziej jako ułatwienie w gotowaniu + inspirację do robienia nowych potraw czy półproduktów.
Besteer

Sprzęt może dobry, może zły, nie znam, ale ta MLMowa otoczka niczym z tych pokazów garów dla emerytów jest bekowa i odstraszająca jednocześnie.

JanuszZRivii

@PolakMarzyO3TysiacachTakaPrawda Nie, chyba nie mam takiej silnej psychiki jak Ty ziom XD

paramyksowiroza

@JanuszZRivii

"Niektóre funkcje działają tylko z przepisami"


Że co, przepraszam? Albo źle Cię zrozumiałem, albo napisałeś że bez wykupienia abonamentu nie masz swobodnego dostępu do wszystkich funkcji urządzenia...

Mógłbyś rozwinąć temat?

Zaloguj się aby komentować