Zdjęcie w tle
Bill_Bohater_Galaktyki

Bill_Bohater_Galaktyki

Kompan

Dołączył/a: 17.01.2023

  • 3wpisy
  • 49komentarzy
      #modafinil #stymy #farmakologia
      Siema Hejtowaci i Hejtowate
      Dziś chciałem podzielić się doświadczeniami z zażywania Modafinilu - może komuś przyda się do podjęcia decyzji czy warto i po co.
      Przygoda była krótka i miała na celu przetestowanie skuteczności specyfiku w codziennej pracy i sytuacjach podbramkowych - z zastrzeżeniem, że badanie kohortowe to to nie jest i że opisuję własne doświadczenia z zażywania specyfiku przez krótki czas.
      No to jadę z dzienniczkiem
      Modafinil
      Kupione 4 rodzaje po kilka tabletek. Sklep za cloudflare i przyjmuje tylko płatności przy dostawie. Po dostawie cloudflare zdjęło serwis. Szemrany biznes.
      Dzień 1
      Pierwsze pół tabletki Walklert 150mg (czyli dawka 75mg).
      Efekty: uczucie lekkiej zgagi bezpośrednio po zażyciu. Do 12 leciutkie poczucie odrealnienia - zwłaszcza stojąc (dziwne uczucie jakby braku kontroli nad pionizacją ciała :-)) bez wpływu na motorykę czy kontrolę ciała.
      Koncentracja - trudno powiedzieć czy zwiększona. Na pewno dobry dzień.
      Popołudniem - senność. Może za mała dawka na masę ciała. Efekty opisane wcześniej znikły - poza uciskiem na środku klatki z tendencją do prawej strony - to co wcześniej uznałem za zgagę.
      Wieczorem zasypianie bez problemów.
      Dzień 2
      Ponowna dawka 75mg Walklert.
      Zero efektów albo zniuansowane. Zasypianie normalne. Brak odrealnienia. Dawka za mała na masę ciała?
      Dzień 3
      Walklert 150mg
      1h po podaniu - uczucie gorąca a 5 min potem ucisku w głowie - trwało ok 10 min. Wcześniej ucisk w klatce w dole mostka - coś podobnego do uczucia lekkiej zgagi - ale szybko minęło.
      Lekkie uczucie rozpychania w głowie od ok 50 min. Lekki ślinotok.
      Po 11:20 ból w prawym ramieniu / barku. Uczucie rozpychania w głowie nadal, niezbyt silne.
      Wątroba boli od 2 dni - od czasu zeżarcia piwa z czereśniami.
      Dzień 4
      Problemy z trawienie prawdopodobnie spowodowane przez kiełbasę z Auchan, zapleśniała dzień po zakupie (jednak nie czereśnie i browar ).
      Generalnie wrażenia po Walklercie - bez sensacji. Efekty uboczne niewielkie zysk na koncentracji - niezbyt zauważalny.
      Problemów z zasypianiem brak.
      Modalert - zmiana piguł.
      Dzień 5
      200 mg Modalert o 9:47 po śniadaniu, popite wodą.
      W kilka minut po zażyciu - uczucie ucisku w przodzie głowy, niezbyt silne.
      Prawa strona barku - jakby zakwasy w mięśniach barkowych.
      O 10:40 uczucie ucisku zaczęło słabnąć do ledwie zauważalnego
      11:15 ucisk powrócił, lekki ślinotok i metaliczny posmak w ustach.
      Reszta dnia dobrze. Koncentracja ok, ale brak uczucia supermocy. Ucisk w głowie zniknął.
      Senność od 20.40, łóżko ok 23.30.
      Dzień 6
      Ból głowy od rana (cała jak na zmianę ciśnienia). Nie wziąłem tabletki w obawie że to skutek uboczny. Ibuprofen rano na ból głowy. W środku dnia słabiej wieczorem mocniej.
      Głowa boli do samego wieczora. Ibuprofen g 20:36
      Nad ranem następnego dnia bez bólu głowy.
      Przerwa 2 dni – Dzień 7 i 8
      Niedziela wyjazd z Rzeszowa 12:00 w Wawie 18:00. Potem pociąg do Poznania (próba snu w trakcie ale słabo) przyjazd o 23:30. Odebranie znajomych z dworca, dojechali o 00:30 opóźnionym IC. Tabletka Walklert 150 i jazda do Wawy samochodem. Dojazd 4:00.
      W czasie jazdy bez senności. Brak ucisku w głowie, lekko metaliczny posmak.
      Sen do 6:30 i jazda do pracy. 8:30 uczucie zmęczeni i rozbicia, pojawia się nagle.
      9:00 Walklert 150mg - rozbicie znika częściowo do 10.00 koncentracja ok.
      Do 16:30 dobrze się pracuje, głowa nie boli, nie ma ucisku znanego z poprzednich sytuacji. Odrobina w prawej części czoła ale może z innego powodu. 
      Lekki metaliczny posmak w ustach. Cały czas bez zmian. Brak senności.
      21:50 łóżeczko. Odznaki senności. Lekki metaliczny posmak utrzymuje się cały czas i minimalny ślinotok. Prawy bark boli podobnie jak poprzednim razem. Poza tym bardzo dobre samopoczucie .
      Dzień 9
      Dzień bez tabletki. Spanko od 22 z minutami, pobudka bez budzika o 5:40.
      W ciągu dnia ok 11:50 lekka senność (nudne spotkania online). Lekki metaliczny posmak utrzymuje się od rana. Prawy bark / szyja pobolewają jak poprzedniego dnia.
      Dzień 10
      Dzień bez tabletki. Pobudka 6:30. W pracy ok, ciężki dzień. Dużo bezsensownych spotkań. Dużo maili. Impreza działowa. W domu 18:30. W trakcie jazdy do domu senność za kółkiem, w sumie nieduża.
      19:20 kino. Senność przed wyjściem - widać różnicę między zażyciem styma a niezażyciem.
      Test pozostałych dwóch rodzajów Modafinilu – za jakiś czas
      Podsumowanie ------------------
      • Warto brać, gdy rzeczywiście ma się przed sobą cały dzień aktywności a potem dochodzi jeszcze kolejne kilkanaście godzin działania wymagającego koncentracji (jazda samochodem, praca).
      • Nie warto brać jeśli chce się poprawić wydajność w pracy w normalnych godzinach pracy. Nie ma efektów albo są minimalne.
      • Odczuwałem pewne efekty uboczne - ucisk w głowie, dziwne samopoczucie, nie miałem natomiast problemów z zasypianiem.
      Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji
      7

      @Petrorogal co karze Ci każdy wpis tytułować gównem? Nawet jak ktoś wrzuca coś, co sam zrobił? Sprawia Ci przyjemność ponizanie innych ludzi?

      @Zielczan widzę sporo tagów #przegryw w postach kolegi, oni tak mają. Toksyczna męskość

      Zaloguj się aby komentować