#thermomix

2
27
landu

Bo to na jeden kieliszek destylatu! Mikrodozy 😀

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Są jakieś alternatywy dla Thermomixa (Lidlomix? Biedromix?), gdzie nie trzeba płacić za użytkowanie jakichś abonamentów?
Kupiłbym żonie, ale trochę frajerstwo brać sprzęt za 6k, gdzie potem co roku muszę ładować kilkaset złotych w abonament, żeby to działało.
#thermomix
6
Besteer

@xeerxees tak, parsknąłem śmiechem, jak się dowiedziałem.

Młodzi śmieją się ze starych, a sami kupują garnki za 2 wypłaty i jeszcze abonament płacą i sobie chwalą. Tego cuda się nawet nie da po prostu kupić w normalnym sklepie, wyłącznie przez jakiegoś ich MLM naganiacza, którego musisz zaprosić do chaty, żeby ci nawijał makaron na uszy i stosował na tobie techniki manipulacyjne. Gorzej jak sekta Apple i jeszcze ludzie sobie chwalą.

Dlatego szukam normalnych alternatyw, do kupienia w sklepie, za normalne pieniądze i żeby mi działał bez płacenia jak frajer co roku.

xeerxees

@Besteer polecam garnek, rondelek i dobrą patelnie działa a gotuje dość wyszukane dania

Asique

@Besteer NIe trzeba kupować tego abonamentu. Będziesz i tak mieć miesiąc albo dwa za darmo, można ściagnąc te, które Cie interesują albo korzystać z przepisowni i na podstawie tego gotować. Albo Lidlomix.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ostatni na dziś post z #thermomix
tak jak mówiłem, służy mi do gotowania na #emigracja
srednio lubie a już na pewno - niezbyt umiem gotować, ale gotuje z tym garnkiem ( konkretnie z tym egzemplarzem) od 2015 roku. W domu mam nowszy model tez.
nie mam skilla do gotowania jako takiego, doświadczenie z tym czymś daje mi codziennie świeży i w 95% smaczny posiłek.
Poprzednio żywiłem się głównie sosami ze słoika, na gotowych daniach, puszkach, albo najtańszym kateringu.
protip nr 1: jak chcecie dobry wywar do rosołu, zdublujcie czas gotowania wywaru, a do tego na drugie gotowanie załóżcie miarke i dajcie temperaturę na 100 stopni.
dla takich ułomów kulinarnych jak ja, nie ma nic lepszego.
nie mam makaronu do tego rosołu, a nie chce mi się już isc, także zjem z kolankami.
e891c59b-ea10-453d-8235-65107d8b0b19
10
pawelczi

@Dzienpachniejakpoczatek nie umiem gotować, ot filozofia. Cos, co tobie wydajecie dla kogoś innego jest ciężkie, a ta „maszynka” robi mi codziennie ciepłe żarcie, także trochę szacunku się jej należy.

Dzienpachniejakpoczatek

@pawelczi ¯_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

1b5805ed-b939-4259-b42c-f3b27b11f6c5
sorek

@pawelczi Najlepsze jest jak sobie masło orzechowe z orzechów zrobisz mmmm. Polecam! Mam i używam.

Zaloguj się aby komentować

#gotujzhejto #thermomix
zanim znowu się zleca, jak zwykle zreszta gdy się cokolwiek mówi na temat tego urządzenia, hejterzy, chciałbym nadmienić ze używam tylko i wyłącznie tego do gotowania wszystkiego po za parówkami z rana, na emigracji i pod tym katem go opisuje.
a wiec ktoś się tam pytał jak thermomix daje radę, wiec powiem co zrobiłem dzisiaj :
wlalem olej, dałem lewe obroty na mieszanie, rozgrzałam do 120 stopni, wrzuciłem boczek żeby się posmazyl, dowaliliem potem 0,4kg mielonego i przyprawy, jak dochodziło dowalilem sos gotowy i przyprawy wedle mojego uznania. Podgotowałem trochę i woila. Wszystko w ramach jednego naczynia, bez syfienia całej kuchni. Zrobiło się jak należy, makaron mam kolanka wiec dałem wyższe obroty żeby sos razem z mięskiem ładnie w nie wchodził.
po czasie nie samymi przepisami człowiek żyje, chociaż i te albo wykonuje albo traktuje jako inspiracje. Z początku lepiej nie mieszać za dużo w przepisach, bo a to cos się przypali, a to za dużo nawali i zle wyjdzie, ale z czasem ( ładnych pare lat go mam) intuicyjnie sie robi rzeczy pod siebie, albo w ogóle nie korzysta z przepisów.
o theromixie będzie jeszcze dziś jeden wpis, bo robie zupę.
b3f0233a-20e8-45dc-b0c2-c5e566c5843a
9
pawelczi

@xeerxees można. Wszystko można wozić ze sobą, albo zastąpić czymś innym. Mam jednoczesnie głęboka patelnie, garnek, garnek do gotowania na parze, ryżowar. Wszystko powtarzalnie, bez rozkminiania za każdym razem jak grzeje dana płyta (rzadko się zdarza być w tym samym lokalu), bez pilnowania czasu (ustawia się timer za każdym razem).

Wszystko można zrobić inaczej, aczkolwiek ja mowie konkretnie o thermomixie.

Ten kompletny egzemplarz jest z 2015 roku, jeszcze nic nie było wymieniane, akcesoria również.

pawelczi

@JonesMajoness mogę go mieć albo tam albo na stole. Niestety, muszę poprosić o dostanie chromecasta, bo tego już nie umie

Golden_rule

Też mam i uważam to urządzenie za cudo. A biedota niech nienawidzi xD

Zaloguj się aby komentować

Będzie wpis o Thermomixie, częściowo w formie #pasta
tl:dr Wieloletni sceptyk TM kupił go i zmienił zdanie o 180 stopni (a nawet 360 stopni #pdk )
Ważne: wpis nie ma na celu zachęcenia do kupna, nie jestem przedstawicielem ani fanatykiem, wszelkie negatywne komentarze są akceptowane ( i często zasadne XD)
To tak, od lat żyję w niejako środowisku Thermomixa - rodzina, znajomi, wiele osób ma od lat i korzystają z różną częstotliwością. Moja mama ma istnego jobla na punkcie TM i nie dopuszcza żadnych negatywnych opinii o tym opus magnum niemieckiego przemysłu AGD XD
Moje podejście do TM od zawsze było proste - garnek za 5 koła ( aktualnie prawie za 6) dla ludzi, którzy nie potrafią gotować. Nigdy specjalnie się nie angażowałem w rozmowy o rzeczonym sprzęcie, nie obchodziłem święta Matki Boskiej Vorverkoskiej ( czyli wyjścia nowej generacji TM) a tym bardziej alergicznie reagowałem na wszelkie zachęty do zakupu tego garnka.
Sam gotuję prawie codziennie i dotychczas korzystałem z podstawowych przyborów czy urządzeń kuchennych, nic specjalnego - ot patelnie, garnki, blender itp. Przepisy znajduję w internecie albo z polecenia i jakoś ogarniam, często improwizując z braku wszystkich składników.
Życie płynęło, lata leciały a ja niezmiennie trwałem przy swoim zdaniu. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy ktoś z bliskiej rodziny przedawkował filmy o Thermomixie na polskim jutube i stwierdził, że: "On w tyn biznes wchodzi". Nie było by w tym nic nadzwyczajnego z mojej perspektywy gdyby to nie fakt, że była to bliska rodzina i stałem się targetem numero uno do prezentacji ("tak żeby poćwiczyć tylko, a może i co kupisz nie? hyhyhy")
Odmówić nie mogłem, a może mogłem ale nie potrafiłem? Nie wiem, w każdym razie kiedy dowiedziałem się, że za żarcie z prezentacji nie muszę zapłacić i całe zostanie dla mnie uznałem, że za darmo to uczciwa cena (mem_nosacz.jpg) i się zgadzam.
Dias irae naszedł, Szfagier ( tak go nazwijmy na potrzeby wpisu), przyjechał obładowany sprzętem, jak tragarze na dzień targowy w Parczewie, i zaczął rozkładać utensylia z namaszczeniem. Nie powiem, w zestawie było tego sporo i podczas prezentacji każde zostało użyte ( w nawet sensowny sposób wg. mnie) a nauka języka termomiksów poszła szybko ( np. kopystka, albo waroma)
I tu pasta się kończy gdyż i moje nastawienie zmieniało się ze śmieszkowego na zainteresowanego wraz z postępem prezentacji.
Żeby nie przedłużać, w punktach:
  • jak pisałem, prezentacja jest darmowa i trwa ok 2h
  • potrawy były różnorodne (np. masło, gulasz, lody)
  • potrawy przygotowaliśmy w zaplanowanym czasie, korzystając z wszystkich przystawek i nakładek
  • na koniec było podsumowanie kosztów i porównanie ich z wydatkami na te dania gdyby je kupić
W związku z tym, że byłem zainteresowany i miałem możliwość wypożyczyć TM od rodziny na miesiąc, postanowiłem spróbować i poniżej moje wnioski:
  • takie czynności jak mieszanie, gotowanie, miksowanie, podgrzewanie, duszenie, ważenie, ugniatanie faktycznie robi się w TM
  • nie da się smażyć ( owszem, drobne kawałki smażyć lub dusić ale schabowego nie zrobisz) i piec.
  • oszczędność czasu - i tak i nie. Nie, bo niektóre etapy trwają dłużej niż w przepisie, zwłaszcza jak się zmieni proporcje albo składniki. Tak, bo zazwyczaj wrzucasz składniki i zapominasz ( temperatura, mieszanie, czas i obroty są już dobrane)
  • Czystość - w moim przypadku gotowanie zabiera mniej miejsca i przyrządów niż gdybym gotował bez TM
  • Jest program mycia ale garnek jednak trzeba ręcznie bądź w zmywarce domyć - jak się więcej gotuje to może to być upierdliwe
  • Koszt - wg. prezentacji można sporo oszczędzić robiąc własne półprodukty i gotowe dania i w okresie 2-3 lat spłacić koszt urządzenia. Wg. mnie ciężkie do osiągnięcia, choć zauważyłem oszczędności na gazie ( zamiast na 2 palnikach, gotuję na raz w TM)
  • Cookiedo - platforma z przepisami ( płatna, abonament ok 150 zeta/rok) bez której nowe TMy tracą połowę funkcjonalności.) Niektóre funkcje działają tylko z przepisami. Plus dla mnie, że przepisy są z całego świata i prowadzą za rączkę w każdym daniu.
  • Półprodukty - tutaj się zaskoczyłem - masło, keczup, majonez, pesto, koncentraty, przetwory, pasty, sosy. Na prawdę jest tego sporo, przepisy wychodzą i ja się mocno wkręciłem. No i chleby wychodzą super ( tylko trzeba upiec w piekarniku)
Podsumowując, jest to urządzenie którym udało mi się zastąpić większość czynności w kuchni. Przepisy które robiłem są w cookiedo ale nie ma problemu zrobić coś po prostu korzystając z podstawowych funkcji. Cena - sprzęt tani nie jest i nie kupiłbym go dla oszczędzania. Ja swój kupiłem bardziej jako ułatwienie w gotowaniu + inspirację do robienia nowych potraw czy półproduktów.
33
Besteer

Sprzęt może dobry, może zły, nie znam, ale ta MLMowa otoczka niczym z tych pokazów garów dla emerytów jest bekowa i odstraszająca jednocześnie.

JanuszZRivii

@PolakMarzyO3TysiacachTakaPrawda Nie, chyba nie mam takiej silnej psychiki jak Ty ziom XD

paramyksowiroza

@JanuszZRivii

"Niektóre funkcje działają tylko z przepisami"


Że co, przepraszam? Albo źle Cię zrozumiałem, albo napisałeś że bez wykupienia abonamentu nie masz swobodnego dostępu do wszystkich funkcji urządzenia...

Mógłbyś rozwinąć temat?

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia