#rosja

49
20038

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Rosja w 2025 roku zwiększy swoje wydatki na zbrojenia o 1/4 - zamierza wydać 13,5 biliona rubli (jakieś 600 mld PLN) w porównaniu z wydatkami rzędu 10,8 biliona rubli w tym roku. W kolejnych latach w założeniu ma nieznacznie spaść, choć dalej utrzymywać się na wysokim poziomie: 12,8 bln w 2026 roku i 13,1 bln w 2027 roku.

Niemniej warto do tego dodać jeszcze wydatki na bezpieczeństwo — łącznie te dwie kategorie pochłoną w przyszłym roku około 40% całego rosyjskiego budżetu. W tym samym czasie ponownie spadną wydatki społeczne: z 7,7 bln do 6,5 bln. Widać więc pełną skalę przestawienia gospodarki na tory wojenne.

Skąd na to środki? Niezupełnie z bieżącej sprzedaży węglowodorów, jako że te zyski mają maleć z 11,3 bln w tym roku do 9,8 bln w roku 2027. Skarbcem są odłożone do tej pory nadwyżki budżetowe z dotychczasowych lat ze sprzedaży surowców, bedących jedynym ważnym towarem eksportowym Rosji. Nie jest to jednak skarbiec bez dna - przepalanie kasy idzie w szybkim tempie, jako że utrzymanie aktualnego deficytu spowoduje wyczerpanie się rezerw w około 5 lat.

Do tego czasu rosyjska gospodarka jednak na pierwszy rzut oka ma się dobrze (w tym roku szacowany wzrost PKB wyniesie 3%), zaś w ocenie samych Rosjan koniunktura dawno nie była lepsza. Niemniej to wyłącznie jest wojenna adrenalina, na której wciąż jedzie Rosja - tak naprawdę każdy dzień wojny wykrwawia to państwo.

W związku z wyżej pokazanym podziałem środków budżetowych i brakiem napływu kapitału z zewnątrz (w efekcie sankcji), nowe inwestycje w sektorze niezbrojeniowym są bardzo marne (dodatkowo dociskane dużym kosztem pozyskania kapitału wewnątrz Rosji, wynikającego z wysokich stóp procentowych). Bardzo duże inwestycje w przemysł zbrojeniowy, a także duże potrzeby ludnościowe rosyjskiej armii powodują, że bezrobocie w Rosji jest rekordowo niskie, co wpływa na gwałtowne zwiększanie się wynagrodzeń, a co za tym idzie, zwiększenie się popytu na dobra konsumpcyjne. Tego nie ma jak zrekompensować wzrostem podaży, więc w ślad za tym idzie wzrastająca inflacja, na co reaguje rosyjski bank centralny, podwyższając stopy procentowe. Tyle tylko, że ten silnik, którym gospodarki w takim wypadku często się ratują — napływ inwestycji z zewnątrz, szukający wysokiej stopy zwrotu — nie może zadziałać w efekcie sankcji.

Im dłużej wojna w Ukrainie trwa, tym w cięższym stanie wyjdzie z niej Rosja — nieważne czy zwycięsko, czy nie. Ekonomii nie da się oszukać

#rosja #gospodarka #wojna
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów
korfos

rosja to niezły kurwidołek. Kraj w którym rządzi mafia, a jego mieszkańcy to jawni niewolnicy, którym to się nawet podoba. Nie widzą problemu że są w dupie, jednocześnie będąc przy okazji samymi w nią ruchanym. Narzekają na swoje życie jednocześnie nie próbują go zmienić bo mówią że jest w pytę. W pytę rząd, w pytę kraj, w pyte wszystko oprócz tego co jest poza rosją. Dlatego tak bardzo chcą poszerzyć swoje granice mimo że to bez sensu bo nic to nie da.


W ich historii oczywiście zdarzały się przypadki że grupce niewolników nie podobała się rządząca nimi mafia i chcieli zmian. Tylko co to za zmiana jak jedyną zmianą jest mafia na inną, która i tak robi to samo? Oni nie potrafią inaczej i otwarcie nie chcą inaczej, a to że ma to niekorzystny wpływ na inne kraje to oni mają to w dupie.


Tam nigdy nie było i nie będzie dobrze. Tak jak w Afryce gdzie też się nie dąży do ogólnego dobrobytu tylko do tego żeby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby do minimum i wegetować niewydajnie pracując, robić wojenki lub tworzyć terroryzujące gangi przy okazji obwiniając za ich stan ich kraju inne kraje gdzie żyje się lepiej. Kraje gdzie priorytetem jest dobro, rozwój i dobrobyt całego społeczeństwa, a nie grupki ludzi, która nimi rządzi.

kodyak

Może inaczej. W 2025 roku w budżecie przewiduja konfiskaty majtków obywateli. Rozumiecie. Oni planują w budżecie że zabiorą ludziom majatki w jakiejś tam określonej wielkości. To świadczy o tym że pieniedzy już nie ma.


Bank centralny pcha w stagflacje a rząd w hiperinflację.

Michumi

@bojowonastawionaowca rozja miała upaść po 2 tygodniach wojny bo ich nie stać

nie wierzę NIKOMU kto wypowiada się o ich gospodarce i możliwościach

Zaloguj się aby komentować