#holandia

13
215
Lubię czasem napić się dobrej herbaty i ogólnie wolę herbatę od kawy. Dlatego zamieszczam przepis na herbatę po wschodniofryzyjsku (nazywaną też herbatą po holendersku), którą sobie ostatnio często przyrządzam. Przepis znalazłem jakiś czas temu w Internecie (więc nie zdziwcie się, jak znajdziecie podobny), ale został on przeze mnie osobiście wypróbowany, dlatego napiszę to po swojemu, dorzucając kilka własnych uwag.
Składniki:
  • dobrej jakości czarna herbata liściasta (najlepiej specjalna mieszanka wschodniofryzyjska, a jak nie można jej zdobyć, to np. assam);
  • woda (tak, Kapitan Oczywisty to moje drugie imię);
  • cukier kandyzowany (nazywany też lodowym, czyli w kamyczkach; tradycyjnie używa się cukru białego, ale można też użyć brązowego - i NIE, nie można zastąpić "zwykłym" drobnoziarnistym cukrem, ani sypkim, ani w kostkach);
  • śmietanka (taka jak do kawy).
Przyrządy:
  • czajnik do gotowania wody;
  • czajniczek do parzenia herbaty;
  • filiżanki (najlepiej małe i płaskie);
  • łyżeczka lub szczypczyki do cukru;
  • dzbanuszek lub czerpak do śmietanki (po prostu coś z dzióbkiem, co umożliwi precyzyjne nalanie).
Sposób przygotowania:
  1. Zaparzamy w czajniczku mocną herbatę (jeśli będziecie pić sami, nie róbcie jej zbyt dużo, bo herbata po wschodniofryzyjsku całkiem mocno syci, poza tym musi pozostać cały czas gorąca; oczywiście polecam picie w towarzystwie).
  2. Do filiżanek wsypujemy kandyzowany cukier, tak by przykryć nim dno.
  3. Zalewamy cukier gorącą herbatą (ale niezbyt dużą ilością, nie do pełna, chyba że macie rzeczywiście malusieńkie filiżaneczki).
  4. Chwila na ukojenie zmysłów: przysłuchujemy się trzaskom pękających bryłek cukru.
  5. Wlewamy do herbaty śmietankę: okrężnym ruchem, po brzegach filiżanki, BEZ MIESZANIA.
  6. Znowu chwila na ukojenie zmysłów: obserwujemy obłoczki śmietanki tańczące w herbacianej toni.
  7. Wypijamy herbatę w kilku łykach. Najpierw czujemy gorzki smak mocnej herbaty, stopniowo łagodzony delikatną śmietanką i coraz słodzy, a na sam koniec spijamy trochę rozpuszczonego cukru.
  8. Na dnie powinny pozostać jeszcze nierozpuszczone kryształki. Czynności z punktów 3 do 7 powtarzamy, aż się wszystkie rozpuszczą. Jeśli potem mamy jeszcze herbatę w czajniczku, możemy dosypać cukru i pić dalej.
Jak więc widać, cukier kandyzowany jest w tym przepisie bardzo ważny, bo tylko taki powoli się rozpuszcza i zapewnia, że słodkie będą jedynie ostatnie łyki - a właśnie w tym stopniowym przechodzeniu od smaku gorzkiego przez kremowy do słodkiego tkwi cała magia herbaty wschodniofryzyjskiej.
A, jeszcze jedna informacja: taką herbatę pija się tradycyjnie o godzinie 15, chociaż wielu Fryzyjczyków pija ją znacznie częściej, przez cały dzień.
Smacznego!
e57f19dd-9b89-47ac-a8eb-f4f28882421c
pstlmn

a gdyby tak zamiast śmietanki i cukru użyć mleka skondensowanego?

Bipalium_kewense

@pstlmn Wtedy to nie będzie już herbata po wschodniofryzyjsku (bo chodzi w niej o te powoli rozpuszczające się kryształy, dzięki którym każdy łyk jest coraz słodszy), ale wciąż może być smaczna - jak jesteś ciekawy, spróbuj! Mi nigdy jeszcze się nie zdarzyło dodać mleka skondensowanego do herbaty, więc nie mogę podzielić się własnymi wrażeniami.

pstlmn

@Bipalium_kewense jak na razie to tylko w kawie próbuję

Zaloguj się aby komentować

One of the most photographed places in Amsterdam, the red and white "I am amsterdam" sign makes history.
This famous sign was one of the most visited places in the Dutch capital. Most tourists could not imagine leaving the country of tulips without a souvenir photo taken near the Rijksmuseum. Why has the sign been taken down?
The Amsterdam City Council argued that the inscription "I am amsterdam" has become a negatively perceived symbol and is associated with mass tourism. The removal of the Amsterdam symbol is supposed to be the beginning of the city's fight against excessive commercialism. It is worth noting that the Dutch capital, like other big cities, is facing the problem of excessive tourism. According to forecasts, the number of people visiting the country may double within 12 years.
These and other arguments caused the iconic "I am amsterdam" sign to disappear from around the Rijksmuseum. Something that until now seemed impossible has become a fact. Interestingly, the majority of Dutch people were not in favour of the removal of the sign. According to the NOS portal, 69 per cent wanted it to remain in place. Social media was overflowing with memorial photos. Many locals and tourists cannot accept that the sign has simply disappeared.
I would just like to add that the changes have not helped much, as there are a lot of tourists in this place anyway. Mainly because of the busy Vincent van Gogh museum, the Rijksmuseum, the picnic area and winter ice rink, all located next to each other.
Photography by @arcy - https://www.instagram.com/arcymonek/
_____________________________________________________________________
Jeden z najczęściej fotografowanych miejsc w Amsterdamie, biało-czerwony napis "I am amsterdam" przeszedł do historii.
Ten słynny znak był jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w stolicy Holandii. Większość turystów nie wyobrażała sobie wyjazdu z kraju tulipanów bez pamiątkowego zdjęcia zrobionego w pobliżu Rijksmuseum. Dlaczego znak został zdemontowany?
Rada Miasta Amsterdamu argumentowała, że napis "I am amsterdam" stał się negatywnie postrzeganym symbolem i kojarzy się z masową turystyką. Usunięcie symbolu Amsterdamu ma być początkiem walki miasta z nadmiernym komercjalizmem. Warto zaznaczyć, że stolica Holandii, podobnie jak inne duże miasta, boryka się z problemem nadmiernego ruchu turystycznego. Według prognoz, w ciągu 12 lat liczba osób odwiedzających ten kraj może się podwoić.
Te i inne argumenty spowodowały, że ikoniczny napis "I am amsterdam" zniknął z okolic Rijksmuseum. Coś, co do tej pory wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Co ciekawe, większość Holendrów nie była za usunięciem znaku. Jak podaje portal NOS, 69 procent chciało, aby pozostał on na swoim miejscu. Media społecznościowe przepełnione były pamiątkowymi zdjęciami. Wielu mieszkańców i turystów nie może pogodzić się z tym, że znak po prostu zniknął.
Dodam tylko, że zmiany niewiele pomogły, bo turystów w tym miejscu i tak jest masa. Głównie ze względu na oblegane muzeum Vincenta van Gogha, Rijksmuseum oraz miejsce do pikników i zimowe lodowisko - wszystko to położone jest obok siebie.
fbcb17bb-9e9a-4dc0-b5c4-bec2e66df9f1
Nan

@siRcatcha potwierdzam. Rijksmuseum jest obłędne!

Bipalium_kewense

@Nan Też potwierdzam. To jedno z tych muzeów, do których można wracać wielokrotnie i się nie znudzi.

PapaNorris

Byłem w Amsterdamie w prawie każdym muzeum. Najlepsze było właśnie Rijks, jak dla mnie Van Gogh jest trochę przereklamowany, a w dodatku jego muzeum to takie tabuny ludzi były, że nie można było obejrzeć ich z bliska. Muzeum żeglugi na północy Amsterdamu też było bardzo ciekawe, byly tam obrazy, modele, rekwizyty. Nie zapominajmy o muzeum sztuki nowoczesnej. Mimo że jestem jej fanem i wiele prac wydaje sie banalnych i prostackich to da się znaleźć ciekawe perełki, w dodatku sam budynek jest bardzo okazały od zewnątrz jak i wewnątrz. Podsumowując te muzeum to jednak iść do niego zjaranym

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Holandia: Rząd holenderski prowadził z Rosją tajne negocjacje w sprawie Nord Stream II
W 2017 r. holenderski rząd wznowił zakulisowe kontakty dyplomatyczne z Rosją. Jak informuje portal FTM urzędnicy wysokiego szczebla kilkukrotnie podróżowali na Kreml, aby omawiać projekt Nord Stream II.
Wyniki dziennikarskiego śledztwa opublikował w poniedziałek niezależny portal "Follow the Money" (podążaj za pieniędzmi).
Po zestrzeleniu w 2014 r. przez prorosyjskich separatystów malezyjskiego samolotu MH17, którym podróżowali w większości Holendrzy, rząd w Hadze zamroził stosunki dyplomatyczne i handlowe z Rosją. Jednak jak wynika z dziennikarskiego śledztwa, zamroził jedynie dla świata zewnętrznego. Za kulisami więzi zostały szybko ponownie zacieśnione. Wg FTM stawką był rosyjski gaz.
Więcej na ten temat: https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/holandia-rzad-holenderski-prowadzil-z-rosja-tajne-negocjacje-w-sprawie-nord-stream-ii,457821.html
29d627d2-128e-4834-9bb9-97bb473d3320

Zaloguj się aby komentować

Premier Holandii proponuje budowę elektrowni jądrowych. "Nie chcemy być skazani na gaz od Putina"
Podczas niedzielnej debaty wyborczej premier Mark Rutte zaproponował budowę nowych elektrowni jądrowych w Królestwie Niderlandów, by w przyszłości kraj nie był skazany na "gaz od Putina z Rosji". Pomysł ten popierają koalicjanci.
Podczas dyskusji premier wskazywał, że aby osiągnąć założone cele klimatyczne Holandia musi zbudować nowe elektrownie. "Wiatr nie zawsze wieje, nie zawsze świeci też słońce, a VVD nie chce być skazana na rosyjski gaz Putina z Rosji" - mówił premier Rutte.
Więcej na ten temat: https://energetyka24.com/premier-holandii-proponuje-budowe-elektrowni-jadrowych-nie-chcemy-byc-skazani-na-gaz-od-putina
1e12e992-394b-4104-b377-b4f5134d59a9
mejwen

@webrunner 1/2

parę kwestii mam na głowie w związku z tą inwestycją:

  • już dawno powinniśmy budować, a to się nie dzieje przez niekompetentne rządy

  • reaktory powstałyby w pierwszej kolejności nad morzem, a drugiej przy ciekach wodnych; bo wymagane jest chłodziwo.Problemy, z którymi trzebaby się zmierzyć: odsalanie wody morskiej, zabezpieczenie się przed baclkout pry zbyt niskim stanie wód (wożenie wody beczkowozami???)

  • niektórzy podnoszą argument, że produkcja betonu do budowy fundamentów nie jest wolna od emisji CO2, więc aby się ten bilans wyrównał to potrzeban kilka lat działąnia takiej elektrowni

mejwen

@webrunner 2/2

  • są to drogie projekty i wydaje mi się, że PiS nie ma na budowę pieniędzy, bo jakoś trzeba zadbać o własny elektorat, więc wydają na socjal i pensje zarządzających polem pod elektrownię jądrową

  • jak rozprowadzić energie z tych elektrowni na cały kraj?

  • trzebaby zwalczyć nacisk Niemców na nasze decyzje co do energetyki, bo im jednak zależy aby Polska skupowała od nich technologie energii odnawialnej

webrunner

@mejwen rozprowadzenie energii to nie jest problem, ponieważ od dawna istnieje coś takiego jak równoważenie energii na terenie całej Europy. Mam na myśli np. zanik prądu w całym mieście, a potem nagłe włączenie całego miasta i szlag trafia elektronikę. Więc to już jest rozwiązane dawno temu. Co do reszty, to się nie wypowiem, bo nie wiem. Niemcy i Rosjanie torpedują nas od bardzo dawna, więc to mnie nie dziwi. Gdyby nie plan Marshala, to możliwe, że Niemcy nie byliby dzisiaj tak silnym państwem. Za co oni tę kasę dostali? Nie wiem. Do dzisiaj z Polską nie podpisali rozejmu - to jest dopiero śmieszne i żałosne. W zasadzie z Niemcami jesteśmy w stanie permanentnej wojny. Od Niemców mogliśmy dostać reperacje ze straty na II wojnie ale ZSRR powiedziało, że Polska nie potrzebuje. Ot tak nas robią w jajo.

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdoberek, czy dzisiejszy dzień będzie dobrym dniem?
Oczywiście, że tak, ponieważ sponsoruje go kolor niebieski!
9981b604-7cbd-483c-bfa0-df061e7bbf8d
JustMe

@arcy tylko pamiętaj by nie przesadzać z tym niebieskim w nocy, bo będziesz miał trudności z zasypianiem

Miłego dzionka!

Bipalium_kewense

@arcy Holandia to dziwny kraj. Tam wszystko wygląda jak zbudowane z klocków lub prosto z drukarki 3D. Nawet produkty spożywcze w sklepach.

arcy

@Bipalium_kewense A kamienice w Amsterdamie wyglądają jak klocki pochodzące z różnych zestawów

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wszystkim, oby nasz dzień był miły i słoneczny
A zdjęcie pochodzi z wioski Wervershoof na północy Niderlandów
337fbcda-daac-4d9f-bcd8-842ae97158e8
gacek

@arcy super gradient

arcy

@gacek Tylko szumu za dużo, ale zdjęcie robione ziemniakiem... znaczy telefonem w drodze to pracy

lubieplackijohn

@arcy Dzień dobry! A widoki naprawdę w dechę!

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia