#gruparatowaniapoziomu

87
3084
Ponoć Włosi zrobili baterie (a raczej system jej ładowania podczas jazdy) która nie tylko nie zużywa prądu ale wręcz się sama ładuje.

Tłumaczenie za pomocą ChatGPT4o, link do oryginalnego arytykulu poniżej:

https://www.techspot.com/news/105213-good-true-but-controversial-e-cat-generator-claims.html

Zbyt dobre, by mogło być prawdziwe, ale kontrowersyjny generator E-Cat twierdzi, że wydłuża czas działania akumulatora EV podczas ciągłej jazdy

To może być przełom w produkcji energii zrównoważonej… lub kolejna naukowa klapa

W obliczu wyzwań związanych ze zmianami klimatycznymi i potrzebą zrównoważonych źródeł energii, potencjał technologii E-Cat jest kuszący. Jednak społeczność naukowa musi być przekonana, a dopóki to się nie stanie, E-Cat może trafić na długą listę “zbyt dobrych, by mogły być prawdziwe” rozwiązań energetycznych.

27 września 2024 roku dwa identyczne pojazdy elektryczne Renault Twizy 80 stanęły do rywalizacji na torze wyścigowym Circuito Internazionale di Latina we Włoszech. Nie była to tylko rywalizacja między dwoma samochodami, ale także demonstracja technologii, która może mieć istotne znaczenie dla przyszłości produkcji energii zrównoważonej.

Jeden samochód był niezmodyfikowany, a drugi został wyposażony w system generacji energii E-Cat, opracowany przez Leonardo Corporation. Celem było zaprezentowanie zdolności E-Cat do ładowania akumulatora pojazdu elektrycznego podczas ciągłej jazdy.

Samochody rozpoczęły jazdę po torze o długości 600 metrów o godzinie 10:45. Niezmieniony Twizy rozpoczął z poziomem naładowania baterii wynoszącym 96%, podczas gdy pojazd wyposażony w E-Cat miał 62,18%. Po 2 godzinach i 20 minutach standardowy pojazd elektryczny wyczerpał akumulator i zatrzymał się, pokonując 73 km.

Tymczasem samochód zasilany E-Cat jechał dalej aż do godziny 17:07, pokonując 201 km.

Jeszcze bardziej niezwykłe było końcowe odczytanie stanu naładowania baterii. Poziom naładowania zmodyfikowanego samochodu wzrósł do 83%, co oznacza wzrost o 33% w stosunku do punktu początkowego. Wydaje się, że demonstracja sugeruje, iż technologia E-Cat może potencjalnie rozwiązać problem ograniczonego zasięgu, który od dawna dotyka pojazdy elektryczne.

System E-Cat wykorzystuje komponent zwany SKL NGU Power Cell. Według Leonardo Corporation, ogniwo to wykorzystuje energię próżniową z pola energii punktu zerowego. Każda jednostka NGU Power Cell o średnicy 60 mm może rzekomo generować 10W prądu stałego nieprzerwanie przez ponad dekadę, bez potrzeby paliwa lub połączeń zewnętrznych.

Niezależny ekspert Maico Marzocchi, specjalista w dziedzinie inżynierii elektronicznej, zweryfikował wyniki testów. Marzocchi wcześniej zamontował system E-Cat w swoim własnym Renault Twizy.

„Udowodniliśmy, że możemy generować wystarczającą ilość energii elektrycznej bezpośrednio z modułu E-Cat, aby nie tylko utrzymać poziom naładowania akumulatora, ale także zwiększyć go w czasie” – powiedział Andrea Rossi, CEO Leonardo Corporation.

Technologia stojąca za systemem E-Cat opiera się na reakcjach jądrowych niskiej energii (LENR), czasami nazywanych “zimną fuzją”.

Choć kontrowersyjna, LENR od dawna jest uważana za potencjalny święty Graal w produkcji energii zrównoważonej. E-Cat rzekomo działa poprzez poddanie niewielkiej ilości niklu katalizatorowi w atmosferze sprężonego wodoru, co wywołuje reakcje uwalniające ogromne ilości energii.

Leonardo Corporation twierdzi, że gęstość energii tego procesu jest 100 000 razy większa niż spalanie paliw kopalnych.

Potencjalne zastosowania systemu E-Cat wykraczają daleko poza pojazdy elektryczne. Firma sugeruje, że technologia ta mogłaby być wykorzystywana do ogrzewania domów, procesów przemysłowych, odsalania wody, a nawet podróży kosmicznych. Technologia ma być przyjazna dla środowiska, nie emitując dwutlenku węgla ani nie produkując radioaktywnych odpadów.

Obecnie Leonardo Corporation przyjmuje zamówienia wstępne na ogniwa generatorów E-Cat o mocy 10W i 100W. Po osiągnięciu zamówień wstępnych równych 1 milionowi jednostek 100W firma planuje rozpocząć masową produkcję.

Chociaż wyniki demonstracji są obiecujące, warto zauważyć, że technologia nie została zweryfikowana przez główne instytucje naukowe. Twierdzenia Leonardo Corporation są niezwykłe i oznaczałyby fundamentalną zmianę w naszym rozumieniu fizyki, jeśli okażą się prawdziwe.

W społeczności naukowej wciąż jednak panuje duży sceptycyzm. Na przykład, po przeglądzie wideo z demonstracji technologii w 2019 roku, ekspert ds. recyklingu energii przemysłowej Tom Casten zauważył, że „Demonstracja E-Cat przedstawia gigantyczne twierdzenia o przełomach naukowych bez żadnej walidacji”.

W tym samym roku australijski fizyk i inżynier lotniczy Ian Bryce zauważył, że w demonstracji wideo “punkty wejścia, wyjścia i pomiaru nie są określone, co sprawia, że wyniki są w dużej mierze bez znaczenia”, a reakcja jądrowa, która rzekomo zachodzi w E-Cat SK, „uwolniłaby śmiertelne promieniowanie. Jednak mierniki pokazują zerowe promieniowanie jonizujące i brak neutronów. Szczęśliwie dla obserwatorów!”

#motoryzacja #samochody #nauka #gruparatowaniapoziomu
jonas

Rewolucyjne baterie, działające wbrew prawom fizyki, jako sposób na wyciągnięcie kasy od inwestorów? Stare, znałem.

LondoMollari

@jonas To nawet nie baterie, a perpetuum mobile. Jeśli ktoś się na to nabierze, to jest analfabetą i jest sam sobie winien.

jonas

@LondoMollari Ludzie bez zastanowienia łykają brednie handlowców, że pompa ciepła ma sprawność 300% czy tam 500% albo że to jakaś nowinka techniczna. To co tam jakieś baterie produkujące energię, co roku jakaś taka rewolucja-srututucja jest ogłaszana i krótko potem rozwiewa się jak bździna w śnieżycy.

MaMajk

Nic nie robić i coś zrobić? Jeśli ktoś z Was zna choćby jednego Włocha to wie, że tylko ten naród jest w stanie wyprodukować coś takiego.

by1wb

Czyli wymyślili perpetum mobile? Gratuluję złamania zasady zachowania energii, nagroda Nobla juz czeka.

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zegarkiboners #zainteresowania #ciekawostki #hobby #gruparatowaniapoziomu

Pewnie nie przebiję się przez falę podniecenia wyborami prezydenta USA, ale warto próbować.

Sława czyli Chwała, post 2/3.

Jak już wspominałem, po Czerwonym Październiku inteligencję wymordowano lub uwięziono, a kto mógł – uciekł za granicę. Brak podstawowych artykułów przemysłowych, najbardziej prymitywne i niewydajne procesy wytwórstwa, dewaluacja wartości pieniądza, głód, upadający handel, krwawo tłumione protesty i bunty obywateli – to obraz tamtych czasów. Zwiększenie produkcji we wszelkich możliwych kierunkach stało się zatem priorytetem porewolucyjnych realiów gospodarczych. Przy ogromnym zapotrzebowaniu na dosłownie wszystko, wdrażano produkcję, budując nowe zakłady lub reorganizując te już istniejące.

W 1924 r. moskiewskie zakłady zegarmistrzowskie połączono z zakładami elektromechanicznymi (MEMZ) w jedną montownię (125 pracowników wytwarzających i naprawiających urządzenia elektryczne). Po zniszczeniu zakładu przez pożar, aby ponownie go uruchomić po kilku latach, od 1927 r. powołano Państwowy Trust - GosTrest Toczmech. Trust, czyli zjednoczenie kilku dotychczas samodzielnych przedsiębiorstw, zajmował się urządzeniami elektromechanicznymi i optycznymi, ale też zegarami dla gospodarstw domowych. Prowadzono negocjacje ze szwajcarskim „Zenithem” o udzielenie koncesji, jednocześnie składając części z importu (prawdopodobnie budziki z Niemiec), a po zakupie majątku nowojorskiej fabryki „Ansonia Clock” przedsiębiorstwo doposażono, jak również powiększono o nowe budynki. Od 1930 r. stanowiło ono pełnowymiarową, samodzielną fabrykę – 2 Państwową Fabrykę Zegarków. Tutaj trochę gubię się w historii i datach, podawanych w różnych źródłach; przypuszczalnie jest to wynik reorganizacji i scalania kilku zakładów. Wygląda na to, że „spółka spółek” Gostrest Toczmech istniał i produkował pod własną marką na terenie 2. Fabryki Zegarków, po czym został „wchłonięty”. Do 1933 r. składano w Toczmechu zegarki na bazie zakupionych amerykańskich mechanizmów Dueber Hampden, a po likwidacji, od 1936 r. montowano już pod nazwą 2. Czasowyj Zawod zegarki kieszonkowe z części dostarczonych przez 1. Państwową FZ, a potem z własnej produkcji. Początkowo wypuszczano zegary wiszące, budziki, uliczne, elektryczne różnego rodzaju, a później również kieszonkowe, naręczne, specjalne (chronografy, stopery), elektromechaniczne, tranzystorowe, kwarcowe... Ale to dopiero dużo później.

Na razie bliżej nam jednak do czasów wojennych. Powszechnie znane jest przekonanie, że nie należy pytać Ruskich, dlaczego Wielka Wojna Ojczyźniana zaczyna się w ich historii od napaści Niemiec na ZSRS. I dlaczego wcześniej z sukinsynom Germańcem urządzali defiladę zwycięstwa. I co robiły ich wojska w 1939 r. za zachodnimi granicami Związku. Nie należy pytać, bo po co komu kłamstwa.

Pisałem już o tym, że kiedy przyszło zagrożenie od niedawnego sojusznika, 2. FZ wywieziono do Czystopola, gdzie dała asumpt do powstania Czystopolskiej Fabryki Zegarków, późniejszego „Wostoka”. Potem wróciła „na stare śmieci” do Moskwy, podczas IIWŚ podlegając Ministerstwu Uzbrojenia Moździeżowego ZSRR i funkcjonując w przemyśle militarnym.

Po zakończeniu wojny, jako pierwszy na bazie francuskiego Corteberta 616 powstał kieszonkowy „Salut” (1945 r.). Wychodząc od niego, w latach 50-tych opracowano tam mechanizm kieszonkowego zegarka „Iskra”, który posiadał dokładność 15 sekund na dobę. Czy to dużo? Otóż w Szwajcarii byłaby to klasa chronometru, tu zaś montowano go w zwykłej „kieszonce”. Aczkolwiek na jego bazie wykonano również chronograf dla marynarki wojennej. Z kieszonkowych była jeszcze „Mołnia” (zegarki tej nazwy pochodzą z kilku różnych fabryk).

Skoro zakład „wgryzł się” w temat dokładnego pomiaru czasu, uruchomiono produkcję stoperów. No, ale stopery stoperami, a jak mają żyć robotnicy, wstający do pracy w fabryce? No właśnie, budziki. Niejednokrotnie wspominałem, że radzieckie standardy produkcyjne przemysłu zegarkowego przewidywały wysokie założenia konstrukcyjne dla przedmiotów, przeznaczonych dla masowego odbiorcy. Wynikało to z kilku czynników, takich jak: duże zapotrzebowanie na czasomierze, które powinny być trwałe i nieobciążąjące serwisem; brak możliwości korygowania i napraw na prowincji; udane projekty powstające we współpracy z zespołem naukowo – badawczym. Porównując powstające w tym samym powojennym okresie budziki radzieckie i jakiekolwiek inne zachodnie, podstawową różnicą jest fakt, że w przeciwieństwie do tych drugich, ruskie mają w większości pełne łożyskowanie syntetycznymi rubinami, i jest to rzecz unikatowa. Były budziki „Mir”, Drużba”, „Pionier”, „Sława”, „Signał”, wychodziły też wersje dla niewidomych.

Z zegarków naręcznych w 2. Fabryce Zegarków najwcześniej powstawała, znana już z moich wpisów, „Pabieda”. Począwszy od 1951 r. montowano ją z części produkowanych w 1. MFZ, stopniowo uruchamiając własne linie wytwórcze. W 1956, jeśli dobrze pamiętam, wszedł „Start” (pisałem o nim w poście o zegarkach kosmicznych). Damska „Era”, od 1958 r., pokazuje przeskok jakościowy: podczas gdy mechanizmy zegarka kieszonkowego miały średnicę 36 mm, męskiego – 26 mm, to damskie maleństwo miało „silnik” średnicy 16 mm. W tym okresie to na damkach właśnie skupia się cała produkcja zakładu. Jeden z modeli, „Sława”, zyskuje taka popularność, że w 1964 r. fabryka przybiera jego nazwę i unifikuje wszystkie swoje dotychczasowe marki.

Początek lat 60-tych to eksperymenty z wszelkimi odmianami zegarków elektrycznych. Pomiędzy mechanicznymi i elektronicznymi/kwarcowymi, było wiele pomysłów na to, jak przy napędzie prądem uzyskać wskazania czasu. Jedno można powiedzieć: ciekawa gałąź ewolucji czasomierzy. Pojawia się wyścig – kto pierwszy, kto lepiej, kto dokładniej? I nie bez powodu zaczyna się ten pęd za dokładnością, po prostu inne znaczenie ma czas dla chłopa, wstającego na pianie koguta, a inne dla startującej z kosmodromu rakiety. Świat idzie naprzód, Gagarin leci w kosmos, trwają poszukiwania kolejnych rozwiązań technicznych. Bulova Accutron i jej drgający 360 razy na sekundę oscylator kamertonowy powstaje w 1960 r.; zegarki taktowane w ten sposób wykazują różnicę pomiarów o 2 sekundy dziennie. 2. MFZ opracowuje w tym czasie eksperymentalną hybrydę elektromechaniczną (wyszło ich chyba 1000 szt. pod symbolem 114CzN), a w roku 1963 – mechanizm kamertonowy z tranzystorem germanowym. Zegarki kamertonowe są w tamtym okresie najnowocześniejszym i najdokładniejszym rozwiązaniem technicznym na świecie. Sława Tranzystor dostaje złoty medal na targach w Lipsku (1964 r.) i jest produkowana przez kolejne 15 lat, ale to ciągle nie to, bo skomplikowana jest, no i droga w produkcji, a jeszcze te baterie... Tymczasowo do męskich, dużych kopert lądują małe, damskie mechanizmy, ale trwa opracowywanie własnego napędu dla zegarka męskiego, bo damskich to już jest w cholerę i ciut.

Poniżej: mechanizm zegarka elektromechanicznego, tzn. konstrukcja mechaniczna z kołem balansowym i napędem elektrycznym. Sława tranzystor - wygląd zewnętrzny, dekiel i mechanizm. Zwróćcie uwagę, że brak jest tradycyjnej koronki. Pokrętło do ustawiania wskazówek znajduje się po spodniej stronie koperty, obok otworu na baterie. Wg danych producenta baterie miały pozwalać na rok pracy, w rzeczywistości współczesne, z pewnością lepsze ogniwa wytrzymują pół roku. Na ostatnim zdjęciu widać sam mechanizm tranzystorowy i kamerton.
Wszystkie poniższe zdjęcia z netu.
3045f00f-b1f3-440f-81af-da198db2303b
5d28ddfd-a538-4757-8c67-2eefd01ad5e8
d60fc647-ebd4-4a33-8961-580481cf05d5
f89ecf21-3a9a-48d7-a585-da7d44e5401b

Zaloguj się aby komentować

Russell Crowe jako druid w nowym filmie

Russell Crowe powraca do epoki rzymskiej w nowym filmie The Last Druid, w którym wcieli się w rolę celtyckiego wodza. Fabuła opowiada o rzymskim cesarzu planującym zdobycie niezależnej osady w Kaledonii, co zmusza pokojowego druida do walki w obronie swojego ludu i rodziny. Film reżyseruje William Eubank, a scenariusz współtworzyli Philip Gawthorne i Carlyle Eubank.

https://imperiumromanum.pl/nowosci/russell-crowe-jako-druid-w-nowym-filmie/

#imperiumromanum #film #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na social media, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
73f73cd4-40d9-410b-ad40-0b6d1f6ca2dc
LondoMollari

co zmusza pokojowego druida do walki w obronie swojego ludu i rodziny

@imperiumromanum Ciekawe czy będzie miał swój kociołek. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Złota myśl Rzymian na dziś

Septymiusz Sewer (Lucius Septimius Severus, 146 - 211 n.e.) - cesarz w latach 193 - 211 n.e.:

"Byłem wszystkim i wszystko to na nic się zdało"

• łacina: [Omnia fui et nihil expedit]

• opis: na łożu śmierci

• źródło: Historia Augusta, 71

https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
3bcb5814-09a4-4710-8131-39177331f250

Zaloguj się aby komentować

Rzymski "magiczny" amulet

Rzymski "magiczny" amulet, wykonany z kamienia - krwawnik. Obiekt datowany na II-III wiek n.e.
Artefakt ma owalny kształt. Na awersie ukazuje egipsko-greckie bóstwo Harpokratesa przykucnięte na kwiecie lotosu, w towarzystwie zwiniętych węży oraz krokodyla. Na rewersie z kolei znajduje się błogosławieństwo / modlitwa.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymski-magiczny-amulet/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
ec9a5db6-2eba-4e52-a5c7-e47038f49805

Zaloguj się aby komentować

Wiara Seneki w Opatrzność

Lucjusz Anneusz Seneka (ur. ok. 4 p.n.e.- zm. 65 r.n.e.) zwany Seneką Młodszym zasłynął ze swoich Dialogów, które wyrażały jego światopogląd filozoficzny. W dialogu O Opatrzności Seneka opowiada Lucyliuszowi o swojej wizji działania Boga w świecie. Według Seneki bogowie otaczają świat swoją opieką i nic nie jest przypadkowe. Należy pamiętać, że sam Seneka stosuje zamiennie nazwy Bóg i bogowie nie czyniąc tu rozróżnienia.
Seneka widzi w przyrodzie określone prawidła i przyczynowość, otaczająca nas natura układa się w jedną spójną rzeczywistość. Seneka twierdzi, że dobrzy ludzie żyją w trudach a źli pławią się w rozpuście. To Bóg celowo utrudnia życie cnotliwym, hartując ich i kształtując na swoje podobieństwo.
Filozof rozmyśla nad tym jak to możliwe, że dobrych ludzi spotyka nieszczęście i wyjaśnia, że wszystko dla ludzi uczciwych i cnotliwych obróci się na ich korzyść. Dzięki pokonywaniu przeciwności człowiek staje się silniejszy i bardziej doświadczony. Pisarz twierdzi, że tak jak rodzice surowo wychowują dzieci, tak też Opatrzność doskonali człowieka i przemienia go na godnego i podobnego sobie. Seneka przywołuje obraz lekarza, który ratując życie musi odciąć choremu kończynę, tak samo czyni Bóg zsyłając na człowieka nieszczęście, które ma go uzdrowić. Ci którzy zażywają rozkoszy, pijaństwa i obżarstwa sami siebie trują i to jest przykład prawdziwego nieszczęścia.
Seneka podsumowując swoje rozważania wysuwa tezę, że Bóg poprzez hartowanie człowieka oddala od niego pokusy haniebnych występków i w ten sposób uzdrawia człowieka z jego ułomności. Pod koniec dialogu Bóg przemawia i dziwi się obawom człowieka, który lęka się śmierci, ona trwa krótko i sprawia, że dusza rozstaje się z ciałem. Bóg zauważa, że człowiek przez całe życie martwi się czymś, co trwa błyskawicznie.
Zadziwiające jest jak tezy Seneki pokrywają się z teologią chrześcijańską, niewątpliwie jego myśl miała wielki wpływ na średniowiecznych teologów. Filozofia stoicka, którą wyznawał myśliciel, w znaczący sposób ugruntowała chrześcijańską naukę moralną. Czytając Dialogi Seneki można odnieść wrażenie, że jego myśl jest bardzo bliska naszemu rozumieniu Boga i absolutu.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/wiara-seneki-w-opatrznosc/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
2540f423-314c-4d67-9beb-2a6aa0c6b2b9

Zaloguj się aby komentować

Rzymianie znali ryż

Ryż był znany w czasach antycznych. Antyczny Rzym importował tzw. ryż siewny (Oryza sativa) z Indii, jako produkt luksusowy dodawany do potraw lub stosowany jako medykament. Wzmianki o nim można znaleźć w tekstach autorów, takich jak Pliniusz Starszy, który opisywał ryż jako cenny i rzadki składnik, używany także w celach leczniczych.

Rzymianie przypisywali ryżowi właściwości łagodzące problemy żołądkowe i wchłaniające nadmiar wilgoci. Był również składnikiem niektórych preparatów kosmetycznych, używanych przez rzymskie kobiety do pielęgnacji skóry.

Co interesujące, archeolodzy odkryli spore zapasy ryżu z I wieku n.e. w rzymskich obozach w Niemczech, co dowodzi że Rzymianie mogli wzbogacać swoją dietę tym produktem.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymianie-znali-ryz/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na social media, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
5ad75b27-8684-44d3-a902-a9a62d64e172
Prytozord

Ryż jest dobry…. Chińczycy nie mogą się mylić

Zaloguj się aby komentować

#tikutak #zegarki #zegarkiboners #zainteresowania #ciekawostki #hobby #gruparatowaniapoziomu

Skoro po PIERWSZEJ dołączyłem do opowieści DRUGĄ Moskiewską Fabrykę Zegarków, należałoby rozwinąć ten temat. Dziś – Sława, czyli Chwała. Będzie ściana tekstu, dla wygody dzielę wpis na kilka części.

Po Rewolucji Październikowej, państwo radzieckie przyjęło ustrój komunizmu wojennego. W jego warunkach to, co szło jeszcze przez pewien czas siłą rozpędu, szybko przewróciło się, rozbijając mordę: po 30 miesiącach produkcja zmalała pięciokrotnie, a rolnictwo – o 40%. Należy przy tym pamiętać, że sowiecka gospodarka była gospodarką centralnie planowaną. Na wysokim szczeblu zakładano, co będzie wytwarzane, gdzie i kto ma to wyprodukować a potem za ile sprzedać; postępując tak i tak, będą takie i takie wyniki, co pozwoli osiągnąć wyznaczony cel w czasie takim to a takim. Przeszkody? Przeszkody pokona człowiek radziecki, hej, ujmijmy w dłonie młot i sierp, a cudowny mój koń wejdzie na świeżą błoń, za nim tysiąc traktorów i maszyn.

„Hej, traktorze, potężny mój koniu,
ty najcięższych nie boisz się dróg!
My za szczęściem pędzimy w pogoni,
siły naszej niech lęka się wróg”.

Nawet zwykły traktor orząc, siejąc czy co tam jeszcze robią traktory, walczył o plony i lepsze jutro, był zatem traktorem BOJOWYM, a traktorzysta równał się walecznemu żołnierzowi.
Jak to się mówi, „papier wszystko przyjmie”. A że nie wszystko wychodziło? - Hmmmm, zwalmy to na kapitalistów, bumelantów, wrogów ustroju, kułaków, popów, reakcjonistów i szkodników. Tak. Opór? Zlikwidować przez CzeKa, a z towarzyszy wycisnąć ile się da w służbie Ojczyzny, chcą czy nie.

W powieści „Jak hartowała się stal” Ostrowskiego opisane jest takie zdarzenie z życia robotników, kiedy pracownik fabryki uszkodził podczas pracy wiertło. A wiertło było drogie, hamerykańskie (dosłownie - przecież własnych nie dało się wykonać), szkoda. Postawiono sprawę na zebraniu i może by mu się upiekło, gdyby nie główny bohater: ten potrafił bezinteresownie dop...dolić koledze. Przekonał innych, że na niedbałość, niestaranność czy lekkomyślność nie ma miejsca w kolektywie i winny został ukarany (bodajże wydalony z Komsomołu, a chyba też z fabryki, pamięć mnie zawodzi). Powieść jest w dużej mierze autobiograficzna i przypuszczam, że autor opisywał autentyczną historię. Była to jedna ze sztandarowych lektur okresu socjalizmu, bohatera stawiano za wzór do naśladowania przez młodzież. Zerwał więzy z rodziną i jej ograniczonym, chłopskim światopoglądem. Jako aktywista i budowniczy ustroju, pracował w czynie społecznym. Razem z innymi zapaleńcami spał w zimnie na gołym betonie (nie zauważając, że traktuje się go gorzej niż katorżnika); z własnej woli, entuzjastycznie, w mrozie i śniegu pracował, aż mu się czyraki porobiły? Hura, w końcu dali mu kurtkę! W wieku dwudziestu paru lat stał się kaleką, bo przez te 10 lat budowania sowieckiego ustroju został z niego strzęp człowieka? Nic to, ważne, że niby trybik maszyny popychał naprzód wielki Czyn i nawet jako ślepiec, dyktując swoje wspominki, mógł jeszcze dać dobry przykład oraz naukę innym.

Oto świadectwo tego, że w ustroju totalitarnym Kraju Rad nie było miejsca na jednostkę, człowieka i człowieczeństwo. Opornych miażdżono taranem, bezużytecznych odrzucano jak ochłap. Głupców, którzy chcieliby powrotu komunizmu, kopałbym po nerkach. Nie jesteśmy w stanie w pełni wyobrazić sobie realiów Sowietów, żyjąc w dobrobycie najlepszych czasów, jakich pamięć ludzka sięga. Z jednej strony: ZSRR to patriotyzm, kult ojczyzny (a więc obiektywnie zjawiska prawe i szlachetne, tylko że wykorzystane do zbrodniczych celów). Z drugiej zaś – oblężona twierdza taplająca się we własnej paranoi, która niosąc mir po świecie, czyni to kaźnią, karabinem i bagnetem. Tam, równolegle do zbrodni Hołodomoru, do dziesiątków milionów istnień zgnojonych w gułagach, do tysięcy kalek – weteranów wojennych, zagłodzonych w arktycznych koloniach na północy kraju, raszyści śpiewali: „Jak niewiastę Ojczyznę kochamy, strzeżem ją, jak łaskawą mać”.

Inny świat. Nieludzka ziemia.

I taki to twór na każdym kroku opiewano: „Ja drugoj takoj strany nie znaju, gdie tak wolno dyszyt czełowiek!”. Czczono go fanatycznie w każdym zakątku, stawiając pomniki najróżniejszej postaci, choćby państwową fabrykę nazywając „Chwałą”.

post 1/3

Poniżej: "Sława" z lat 80-tych, pasek z epoki. Proste, uniwersalne wzornictwo, opis na tarczy cyrylicą, masówka przeznaczona na rynek wewnętrzny. Zakup na Allegro za chyba 30 zł, stan ogólny dobry, do niewielkich ingerencji - wychodzi wałek z koronką, a kalendarz nie przeskakuje. Trzeba zdjąć tarczę i poprawić.
7ecb6e33-82cd-457e-a81f-917a8b7599cf

Zaloguj się aby komentować

Tego dnia w Rzymie

6 listopada

• 15 n.e. - urodziła się Agrypina Młodsza, matka cesarza Nerona. Córka Germanika i Agrypiny Starszej, która została trzecią żoną Klaudiusza. W 54 roku n.e. otruła męża i przejęła władzę, następnie, usunąwszy Brytanika, syna Klaudiusza, wprowadziła na tron Nerona. Wpływy Agrypiny Młodszej stały się niewygodne dla Nerona, z którego rozkazu została ostatecznie zamordowana.
• 355 n.e. - cesarz Konstancjusz II nadał Julianowi Apostacie tytuł cezara oraz ożenił ze swoją córką Heleną.
• 360 n.e. - Julian Apostata świętował w Wiennie nad Rodanem piątą rocznicę wyniesienia go do godności cezara.

Więcej wydarzeń z historii antycznego Rzymu: https://imperiumromanum.pl/tego-dnia-w-rzymie/

#imperiumromanum #ciekawostki #antycznyrzym #tegodniawrzymie #wydarzenia #gruparatowaniapoziomu #historia #tegodnia #tegodniawrzymie #ancientrome #rzym #venividivici #liganauki
127391ba-6f4f-43f7-ab44-5a74b09ca06c

Zaloguj się aby komentować

Złota myśl Rzymian na dziś

Publiliusz Syrus (Publilius Syrus, I wiek p.n.e.) - mim i pisarz rzymski:

"Uciekać się do podwładnego to oddawać się we własne ręce"

• łacina: [Perfugere ad inferiorem, se ipsum est tradere]

• źródło: Publiliusz Syrus, Sententiae

https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
52865b21-9056-4037-ad54-d2ba6dfcd674

Zaloguj się aby komentować

Kamienny nagrobek w kształcie kolumny

Kamienny nagrobek w kształcie kolumny, datowany na III wiek n.e., z widoczną inskrypcją napisaną w grece.
Jak głosi napis, w grobie pochowano niejakiego Poseidermosa, mieszkańca Massalii (obecna Marsylia, południowa Francja), syna Pitagorasa, który był wyróżniającym się cudzoziemcem na tle lokalnej społeczności. Mężczyzna została skierowany do miasta przez grecką boginię losu Mojrę ze swojej ojczyzny.
Artefakt znajdują się na wystawie w Parco Archeologico di Lilibeo w Marsali (Sycylia).

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/kamienny-nagrobek-w-ksztalcie-kolumny/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
abd5d998-ee56-4957-a3bd-2bd002b5a814

Zaloguj się aby komentować

Złoty rzymski brelok na klucze

Złoty rzymski brelok na klucze, datowany na III-IV wiek n.e. W środku znajduje się cameo z onyksu z wizerunkiem ręki trzymającej za ucho i inskrypcją "MNHMNEYE"} czyli "Pamiętaj ".

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/zloty-rzymski-brelok-na-klucze/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
ddf84e02-7ab4-4558-b885-b9f8a59de186

Zaloguj się aby komentować

Fragment najnowszej książki Mary Beard: CESARZ RZYMU

Zapraszam do przeczytania fragmentu najnowszej książki Mary Beard: „Cesarz Rzymu”, w której słynna brytyjska historyk skupia się na władzy cesarskiej, intrygach oraz nieoczywistych aspektach relacji rządzący - rządzeni. Wydawcą pozycji jest Wydawnictwo Rebis.

(więcej pod linkiem)

https://imperiumromanum.pl/artykul/fragment-najnowszej-ksiazki-mary-beard-cesarz-rzymu/

#imperiumromanum #ksiazki #promocja #rebis #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
3f91ab3f-693e-41ad-88b8-e666cc7d2b2e

Zaloguj się aby komentować

Premiera najnowszej książki wybitnej brytyjskiej historyk Mary Beard!

Mary Beard tym razem w książce "Cesarz Rzymu" skupia się na przedstawieniu świata pałacu cesarskiego, jego intrygach i wszechobecnej korupcji. Autorka porusza aspekt relacji rządzący-rządzeni oraz jak zwykle wydobywa mało znane fakty i ciekawostki ze świata antycznego Rzymu. Książka wydana została przez wydawnictwo REBIS.

Gdzie kupić? https://www.empik.com/cesarz-rzymu-beard-mary,p1538267763,ksiazka-p

#imperiumromanum #promocja #rebis #ksiazki #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
95be3f31-fc4a-49b5-98c2-97697da9b562

Zaloguj się aby komentować

Medicamina Faciei Femineae – kosmetyka w starożytności według Owidiusza

Medicamina Faciei Femineae, czyli „O kosmetyce twarzy pań”, to fascynujący traktat napisany przez Owidiusza, jednego z najsłynniejszych poetów starożytnego Rzymu. To dzieło, które odzwierciedla antyczne podejście do kobiecej urody. Stanowi ono poetycką instrukcję pielęgnacji twarzy. Ciekawostką jest, że tekst ten można uznać za jedno z pierwszych pism kosmetologicznych w literaturze.

Owidiusz (43 p.n.e. - 18 n.e.), znany przede wszystkim ze „Sztuki kochania” (Ars Amatoria), tutaj również odnosi się do tematu piękna, choć w nieco inny sposób. W Medicamina Faciei Femineae zawarł nie tylko opisy kosmetyków, ale i konkretne przepisy na kremy oraz mikstury do pielęgnacji twarzy. Używane wówczas składniki to między innymi mąka jęczmienna, kozie mleko i mielony róg jelenia, które były uznawane za luksusowe i wyjątkowo skuteczne produkty.

Owidiusz podchodził do urody z humorem, ale i głęboką refleksją. Wierzył, że dbanie o wygląd jest nie tylko przywilejem, lecz także obowiązkiem. Co ciekawe, autor porusza w dziele temat naturalności, zalecając umiar i rezygnację z nadmiaru kosmetyków, co na tamte czasy było nietypowym podejściem.

Dzieło zachowało się jedynie częściowo - 100 wersów, kiedy naukowcy estymują, że mogło ono mieć nawet 800 wersów.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/medicamina-faciei-femineae-kosmetyka-w-starozytnosci-wedlug-owidiusza/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na social media, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
d2f2aac5-b2e8-4349-a617-3178fac66f96

Zaloguj się aby komentować

Złota myśl Rzymian na dziś

Cyceron (Marcus Tullius Cicero, 106 - 43 p.n.e.) - mówca, polityk i filozof:

"Co kto często widzi, temu się nie dziwi, chociażby nie wiedział, dlaczego to się dzieje; czego przedtem nie widział, to jeśli się zdarzy, uważa za dziw"

• łacina: [Quod crebro videt non miratur, etiamsi cur fiat nescit. Quod ante non vidit, id si evenerit, ostentum esse censet]

• źródło: Cyceron, De Divinatione, II. 22

https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
dbe5daac-e28a-4337-9e39-4c6b14991d16

Zaloguj się aby komentować

Rzymski fresk ukazujący srebrne naczynie

Rzymski fresk ukazujący srebrne naczynie (situla), którym w starożytności nabierano wodę. Obiekt datowany na I wiek p.n.e. Artefakt znajduje się w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Neapolu.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymski-fresk-ukazujacy-srebrne-naczynie/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
42ed4484-8464-4319-a07e-362c88a7bc7c

Zaloguj się aby komentować

Rzymskie malowidło ukazujące młodego asystenta w trakcie oficjalnego rytuału

Rzymskie malowidło ukazujące młodego asystenta w trakcie oficjalnego rytuału (tzw. camillus), który trzyma w rękach naczynie. Zgodnie z rzymską tradycją camillus musiał być poniżej wieku dojrzewania, a oboje rodzice musieli być przy życiu. Chłopiec zazwyczaj pochodził z bogatego rodu.
Fresk odkryto w Herkulanum i datowany jest na I wiek n.e. Artefakt znajduje się w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Neapolu.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymskie-malowidlo-ukazujace-mlodego-asystenta-w-trakcie-oficjalnego-rytualu/

#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici
-----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
78e96508-40c7-4d7c-b56e-b00032aaa15f

Zaloguj się aby komentować

Recenzja: "O szczęściu czy dzielności Aleksandra"

Wszechstronny pisarz ze słynnej Cheronei, tworzący w języku greckim, czyli Plutarch napisał (a może także i wygłosił do pewnej publiczności) swojego czasu krótką rozprawę o Aleksandrze Wielkim, która jest nam znana obecnie pod tytułem „O szczęściu czy dzielności Aleksandra”. Dziełko tutaj omawiane składa się z dwóch oddzielnych mów i filologowie klasyczni zajmujący się pracą nad zachowanymi starogreckimi manuskryptami zaliczają je do plutarchowych „Moraliów”.

W mowach tych wielki zdobywca z górzysto-lesistej Macedonii jest przedstawiony jako filozof-praktyk, który wciela pewne ideały, głoszone przez innych filozofów, w życie swoim postępowaniem. Dla niektórych, którzy jeszcze nie czytali tego dzieła wielkiego, chociaż ze sprawami wojska niezbyt obytego, erudyty rodem z Cheronei, takie przedstawienie Aleksandra Wielkiego może wydać się nieco zaskakujące. Niemniej jednak, jak wykazuje Plutarch, takie spojrzenie na największego z Macedończyków ma pewne podstawy, których nie można w swoich rozważaniach na jego temat zignorować.

W pierwszej części (właściwie pierwszej mowie) tego wyjątkowego dziełka, którego tytuł tradycyjnie tłumaczy się zgodnie z jego wersją łacińską, Plutarch z Cheronei udowadnia bogini Tyche, że nie ona stworzyła Aleksandra, tak jak poprzez hojny los tworzy ona chociażby dziedzicznych władców bogatych imperiów orientalnych. Wyliczając wiele przeciwieństw, z którymi nasz wielki zdobywca i filozof praktyk się zmierzył nasz moralista z Cheronei udowadnia, że Aleksander przerósł wszystkich swoich poprzedników, zarówno władców, jak i myślicieli. W drugiej części tej pracy (także właściwie drugiej oddzielnej mowie) czytelnik otrzymuje wykaz przymiotów Aleksandra, jako człowieka i wodza, które pomogły mu skutecznie zmierzyć się z przeciwnościami, które napotkał w swoim krótko, ale brzemiennym w skutki życiu za sprawą samej Tyche (według wierzeń samego Plutarcha i wielu mu współczesnych). Konkludując, można stwierdzić, że według recenzowanej książeczki, czynnikiem decydującym w przypadku Aleksandra o jego wielkich życiowych powodzeniach była zdecydowanie cnota, a nie samo szczęście, za którym miałaby stać potężna Tyche.

Omawiana książka o niewielkich gabarytach stanowi świetny punkt wyjściowy na temat relacji między cnotami danej osoby, a szczęściem, które to ona posiada w swoim życiu bądź nie. Zdradliwy Talleyrand zawsze chciał pracować tylko z ludźmi mającymi szczęście w życiu i jak ognia unikał pechowców, albowiem był przekonany o znaczeniu szczęścia w życiu – ten daleki od cnót biskup-apostata. Ja osobiście przychylam się do opinii, która zdaje się wyłaniać także z pism plutachowych (także z jego pracy tutaj omawianej), że do powodzenia naszych planów w życiu jest potrzebna zarówno cnota, jak i szczęście, które jeśli współdziałają, to świetnie się uzupełniają.

W wyśmienitym opracowaniu (i także tłumaczeniu) pana Krzysztofa Nawotki, książka ta stanowi dobry przykład na sposób wydania źródeł historycznych wraz z ich opracowaniem, w formie dostępnej dla każdego zainteresowanego czytelnika.

https://imperiumromanum.pl/recenzje/recenzja-o-szczesciu-czy-dzielnosci-aleksandra/

#imperiumromanum #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia #ksiazki #recenzja
0a194699-6061-4be4-a096-113a8522a19d

Zaloguj się aby komentować

Dziś spoiler zasadniczego wpisu – DOBRA SŁAWA MOJEJ BABCI
O samej „Sławie”, marce, fabryce, upadkach i wzlotach zostanie napisane dokładnie w kolejnych postach, a tutaj jako sygnał pokażę tylko konkretny zegarek. #tikutak #zegarki #zegarkiboners #zainteresowania #ciekawostki #hobby #gruparatowaniapoziomu

Z dzieciństwa pamiętam jej obecność, tak jak pamiętam obecność babci, wtopionej w obraz domu. W pokoju zajmowanym przez dziadków, na rozkładanym stole, zajmowanym głównie przez lampowy telewizor, obok lekarstw na astmę, leżały różańce i wkładane od święta zegarki – „Wostok” dziadka i „Sława” babci. Niewielka, kanciasta damka pasowała na mój dziecięcy przegub. Nie wiedziałem wtedy o tym, że ten sam model z inną tarczą wychodził jako dziecięcy/młodzieżowy. Kiedy jeszcze nie miałem własnego pierwszego Poljota, mogłem brać ją do szkoły (umówmy się, że zupełnie bez potrzeby). Była w domu, odkąd pamiętam, tzn. od wczesnych lat 80-tych, a przypuszczalnie pochodzi z połowy lat 70-tych, jest więc moją równolatką. W ogóle była w serwisie, bo na wkładce antymagnetycznej wydrapane są gmerki. Po 15 latach chodu odmówiła posłuszeństwa i chyba nie naprawiana poszła do szuflady.

Długo nie mogłem jej znaleźć. Namierzyłem ją przypadkiem, schowaną w pufie, razem z jakimiś szpargałami. Jest zarośnięta brudem, na tarczy i złoconej kopercie pojawiły się zielone wykwity grynszpanu w miejscu przetarć. Poza tym szkło i koperta są jeszcze całkiem dobre, czego nie można powiedzieć o mechanizmie. Fabryka miała mocną specjalizację w zegarkach damskich, ale posiadały one swoje słabe strony, takie jak brak zabezpieczenia antywstrząsowego. Uszkodzona jest oś koła balansowego, nie wiem, czy zwyczajnie zużyta czy też złamana np. przy upadku (mówiło się, że zegarek „się wstrząsnął”). Kupiłem dawcę narządów i mobilizuję się do naprawy.

Niedługo będzie dziesiąta rocznica śmierci babci. To już 10 lat, jak siadam na jej łóżku i opowiadam, co tam u nas. Przez całe życie dawała mi taką dobroć i miłość, jakiej chyba nigdy od nikogo nie doświadczyłem. Nawet kiedy już jej tutaj nie było, a mi w życiu trafił się bardzo trudny czas, słyszałem w głowie jej słowa wsparcia i czułem wiarę we mnie.
To już chyba wiem, co będzie dłubane w najbliższe długie, jesienne wieczory…Byłoby miło mieć po niej taką pamiątkę.

Na zdjęciach jest obleśny wygląd przed jakimkolwiek ogarnięciem, porównanie wielkości do „Amfibii”, czyli jednego z większych ruskich, i po otwarciu koperty widok mechanizmu 1600 w wersji eksportowej. Mam nadzieję wkrótce zamieścić również fotkę po uruchomieniu.
7609ba66-c443-4e6c-8fda-144a36e92182
6a012083-294b-4e61-bb80-3ee272a338ae
00cf5982-277f-415b-9cde-a9a3030951d5
c1d0e395-40c7-4d92-a57a-22a93c0e6b81
AndrzejZupa

Ale malutki! (° ͜ʖ °)

t0mek

@AndrzejZupa Amfibia jest spora.

Zaloguj się aby komentować