Go For It (1982) Z Budem Soencerem i Terence Hillem. Komedia familijna. 1g44m
Kreskówkowe okładanie się po ryjcach z kompletnie nierealistycznymi acz przyjemnymi w odbiorze choreografiami. W sumie to mam szacunek do statystów za to jak dawali radę siebie w powietrze wyrzucać, nie ma amatorki. Świetny przykład niezbyt ambitnej acz też nie przesadnie głupawej komedii bawiącej się konwencjami. No i bez przesadnie częstych cięć jak to się robi we współczesnym kinie i z nie zawsze dobrze sychronizawantmi dialogami które jednak zawsze są dokładnie tak wyraźne jak być powinny.
Ostatnio wrzucałem Hot Fuzz z podobnego okresu i o podobnej tematyce, ten tytuł jest wyraźnie lepiej dopracowany pod wieloma technicznymi aspektami i bardziej naładowany akcją. Same scenografię są miejscami fenomenalne i absurdalne, jak ktoś jest ciekaw jak można wykorzystać orkę (taka ryba łaciata jak krowa) w scenach pościgu w oceanarium...
Krótko, polecam jak ktoś lubi tego typu rozrywkę, w sumie na niedzielę jak znalazł taki film. Ja wczoraj wieczorem oglądałem. Spokojnie do obejrzenia z dziećmi ale ja dzieciaków nie mam a i tak przyjemnie się oglądało także posiadanie takiej kompanii nie jest wymagane. Początek trochę wolny ale nie ma co się zniechęcać.
#filmy #komedia #80s
https://youtu.be/wtbznAiEcTo?si=J9cvPraJTPO\_8\_mp