Zdjęcie w tle
Mitologia japońska

Społeczność

Mitologia japońska

30

Wpisy na temat japońskich bóstw, demonów i innych dziwów.

Encyklopedia mitologii japońskiej
53-54/1000- Byakko/Buruburu
Byakko(kitsune)
Byakko są jedną z odmian kitsune, lisimi bytami, które wyróżniają się pięknym białym futrem. Posiadają od jednego do dziewięciu ogonów, co też zależy od zaawansowania ich wieku. Uznaje się je za bardzo przychylne ludziom. Byakko poświęcają swoje życie służbie bóstwu znanemu jako Inari.
Bardzo często ludzie czczą byakko traktując je nawet jako boskie wcielenia. Często spotykane są ich rzeźby, które mają swoje miejsce w świątyniach poświęconych  Inariemu. Wizerunki tych stworzeń są także sprzedawane jako amulety. 
Buruburu
Buruburu to duchy związane ze strachem. Pojawiają się w chwili, gdy dany człowiek opętany tym uczuciem dokona czynu tchórzliwego takiego jak np. ucieczka z pola bitwy. Taki nieszczęśnik zostaje pochwycony przez buruburu, który trzyma się jego pleców wywołując u niego dreszcze oraz ciarki przechodzące przez całe ciało.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
0b1fe8fa-c6d8-4a51-a50d-1dfc05f557a1
4606827f-b363-42af-bf44-1e8728d485da

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
52/1000- Botamochi bakemono
Botamochi bakemono to głos nieznanego pochodzenia, który dochodzi spod podłogi domostwa i powtarza słowa wypowiadane przez jego mieszkańców. Swoją nazwę zjawisko to wzięło od botamochi, słodyczy z kleistego ryżu pokrytego brązową pastą.
Historia botamochi bakemono została zapisana w wydanej w roku 1797 książce "Tachibana nankei", zbiorze lokalnych legend zebranych z różnych miejsc w całej Japonii.
Cała rzecz miała miejsce w miejscowości Shinjo (obecnie Sabae w prefekturze Fukui). W domu tutejszego rolnika pojawił się dziwny głos, który dochodził spod desek podłogowych i powtarzał wszystkie wypowiedziane w pobliżu słowa. Z początku mieszkańcy uznali całą sprawę za żart i postanowili zerwać panele, by ujawnić osobę stojącą za tym wszystkim, jednak nikogo nie zauważyli.
Plotki o nietypowym fenomenie szybko się rozeszły, a w domu pojawiła się grupa miejscowych mężczyzn, którzy postanowili bliżej zbadać źródło całego zamieszania.
Próbowali także wyciągnąć informacje na temat samej istoty starając się zgadnąć jej imię. "Jesteś tanuki?", "Nie jestem", "Jesteś kitsune?", "Nie jestem kitsune". Po kolei padały kolejne propozycje, jednak na wszystkie padła odpowiedź negatywna. W końcu jeden z mężczyzn zartobliwie rzucił: "Dobrze, w takim razie musisz być botamochi". Ku zaskoczeniu wszystkich głos odpowiedział twierdząco. Od tej pory byt otrzymał nazwę botamochi bakemono.
Wieści o istocie roztaczały coraz szersze kręgi, by w końcu dotrzeć do miejscowych władz. Na miejsce zostali wysłani urzędnicy państwowi, którzy mieli zaznajomić się ze zjawiskiem. Mimo spędzenia całej nocy w domu głos nie odpowiedział jednak ani razu na ich wołania.
Po opuszczeniu przez nich domostwa głos ponownie się pojawił powtarzając wszystkie zasłyszane rozmowy. Kolejne wizyty władz wciąż jednak ignorował milcząc i nie dając im cienia dowodu na swoje istnienie. W końcu urzędnicy poddali się i zamknęli śledztwo. Miesiąc później istota, która stała za tym wszystkim, ucichła, by już nigdy więcej nie powrócić. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
a9200f3f-7b42-436b-b19b-e153da11e381

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
51/1000- Biwa bokuboku
Określeniem biwa nazywa się w Japonii rodzaj lutni, która jest używana do akompaniowania przy różnego rodzaju opowieściach. Za to biwa bokuboku to instrument przemieniony w yokai, któremu wyrosło ludzkie ciało. Istota wyglądem przypomina kapłana dzierżącego laskę typową dla osób niewidomych.
Przemianie ulegają te instrumenty, które zostały poważnie zaniedbane lub porzucone przez swojego właściciela. Główną porą aktywności biwy jest noc, podczas której śpiewa ona ubolewając z reguły nad swoim losem. Zwykle nie niepokoi ludzi, choć zdarza się, że czasami odwiedza zamieszkałe domy, by tańczyć w nich robiąc przy tym mnóstwo hałasu. 
Nazwa powyższego bytu pochodzi od legendarnej biwy nazywanej Bokuba. Instrument ten miał grać podobno nieziemską muzykę, kiedy sądził, że w pobliżu nikogo nie ma. Swoją grą Bokuba potrafiła oczarować nawet demony. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
630b0bb0-39f3-4893-9124-050b59a3adb0

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Encyklopedia mitologii japońskiej
50/1000- Bitan
Bitan jest stworzeniem morskim z głową przypominającą krowią oraz resztą ciała typową dla mieszkańców mórz wyłączając podwójny ogon. Zamieszkuje wody w pobliżu Okinawy.
Osobą, która poczyniła pierwsze zapiski na temat bitan, był chiński podróżnik imieniem Beizanshi. W 1832 roku opublikował on wszystkie posiadane o tym stworzeniu informacje, które zebrał podczas odwiedzin na archipelagu Riukiu. 
Według nich dawno temu żyła kobieta o imieniu Bintara, która pracowała w pałacu królewskim w charakterze pokojówki. Były to czasy panowania miejscowej dynastii Tensoshi. Pewnego dnia nagle kobieta weszła w morskie fale i zmieniła się w stworzenie znane odtąd jako bitan. Incydent ten ogłoszono jako cud, którego autorstwo przypisano panującemu rodowi Tensoshi i uznano jako dowód ich świętości. 
Jak w przypadku wielu morskich yokai, także tutaj posiadanie wizerunku istoty na mieć niezwykłe właściwości lecznicze, szczególnie polecane jest przy bólach głowy, które podobno leczy natychmiastowo.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
19bd191b-295e-4bd9-a44e-f8ad2f0905f2
Rzuku

Z pyszczka wygląda jakby miał do przekazania jakąś mądrość z dna oceanu

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
49/1000- Biron
Biron to yokai o lekko wężowym kształcie, który przypomina upiora z białą skórą, wystającymi zębami i długim ogonem. Ma bardzo miękkie ciało swoją konsystencją przypominające galaretę.
Nie jest groźny dla człowieka, lubi za to straszyć swoją ofiarę poprzez dotykanie swoim ogonem jej głowy lub szyi. Można go odpędzić poprzez rzucenie w niego garścią soli.
Jedna z hipotez dotyczących powstawania tych yokai mówi, że są one wynikiem źle rzuconego zaklęcia. Oczekiwanym rezultatem miało być przybranie wyglądu buddy poprzez wypowiedzenie inkantacji brzmiącej "Biron! Biron! Biron!", jednakże próba ta zakończyła się przemianą w stwora o dziwnej aparycji.
Pierwsze wzmianki o powyższym yokai pojawiły się w 1972 roku na stronach encyklopedii tych stworzeń autorstwa Sato Arifumiego. Jak twierdził Arifumi, informacje o istocie miały być zapisane w zwojach z okresu Edo. Pytanie o źródło jej pochodzenia padło w jego kierunku już po wielu latach od wydania publikacji, nie potrafił on więc podać szczegółów na ten temat. Nigdy jednak nie odnaleziono opisywanych przez niego materiałów. W tej sytuacji uznano, że Biron musi być dziełem zmarłego w międzyczasie Arifumiego. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
0d695170-b25d-4b32-b88a-99365aa0dda3

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
48/1000- Betobetosan
Betobetosan to bezcielesna zjawa, którą można wyłącznie usłyszeć po odgłosie jej kroków przypominających dźwięk wydawany przez drewniane chodaki, czyli tytułowe "beto beto".
Ludzie spacerujący wieczorami po ulicach mogą stać się celem tego nieszkodliwego yokai. Zjawa dostosowuje się tempem kroków do swojej ofiary i podąża za nią bez przerwy, gdziekolwiek dana osoba planuje się udać. Z każdym krokiem odgłos staje się bliższy, co sugeruje, że byt zbliża się do swojego celu, który po odwróceniu się nie widzi jednak niczego podejrzanego. Po dłuższym czasie cała sytuacja może doprowadzić osobę śledzoną do małego rozstroju nerwowego.
Pozbycie się niechcianego towarzysza ma być stosunkowo łatwe. Wystarczy zejść na bok i wypowiedzieć słowa "Za tobą, betobetosan". W tej sytuacji duch posłucha prośby, a odgłos jego kroków zaniknie w oddali, zaś ofiara w końcu otrzyma możliwość kontynuowania spaceru w spokoju.
W prefekturze Fukui istnieje zimowa odmiana powyższego bytu nazywana bishagatsuku. Różnica jest taka, że tutaj dźwięk ma przypominać słowa "bisha bisha", które symbolizują odgłos kroków na pełnych błota pośniegowego ulicach. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
cc34ce30-9729-4a48-ac8a-8b716e19b19c
PimbdziabulaDyfuzyjna

a co tak samemu iść... jak nieszkodliwe yokai, to niech se idzie ze mną. W towarzystwie zawsze raźniej

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
47/1000- Bekataro
Bekataro to niski i bardzo zaokrąglony yokai z grzywą przetłuszczonych włosów na swojej głowie. Kiedy ukazuje się ludziom, zwykle wykonuje swój ulubiony gest, podczas którego szyderczo ściąga dolne powieki i wystawia swój język.
W przeszłości pojawiło się wiele przedstawień wizerunku bekataro w najróżniejszych opracowaniach dotyczących yokai, jednakże nigdy nie opisano, kim dokładnie jest ten duch i skąd może on pochodzić. Dopiero w XX wieku "nieoficjalną" historię bytu nakreślił znany japoński mangaka, Mizuki Shigeru.
Według niego bekataro był w przeszłości człowiekiem, którego od młodości cechował olbrzymi apetyt. Taro, bo tak brzmiało jego prawdziwe imię, miał być pod tym względem utrapieniem dla rodziny, która ledwo wiązała koniec z końcem. W końcu doszło do sytuacji, gdzie nie było już pieniędzy na żywienie dla syna, który został wyrzucony na ulicę. Taro od tej pory musiał żyć z pomocy innych, jednak to, co udało mu się wyżebrać, nie zadowalało jego podniebienia. Jego głód był na tyle duży, by w końcu wziął on pod uwagę wprowadzenie do swojego jadłospisu ludzkiego mięsa. Ciekawość zwyciężyła, a Taro rozpoczął łapanki przypadkowych osób, które następnie pożerał. Dieta ta ostatecznie doprowadziła go do transformacji w yokai. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
fc25e482-5c87-464c-a396-f1caa96646df

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
46/1000- Basho no sei
Basho no sei to duchy związane z drzewami wywodzącego się z Japonii bananowca musa basjoo. Legenda o tym yokai ma swoje główne źródło na Okinawie. Zjawa z reguły pojawia się jako ludzka twarz widoczna pośród liści tego drzewa.
Duchy te nie przejawiają zwykle wrogości wobec ludzi, ich głównym zamiarem jest wyłącznie straszenie ich nagłym pojawieniem się tuż obok.
Są jednak wersje, które ukazują te byty jako groźne i mimo wszystko zdolne do ataku, a co zaskakujące, nawet zapłodnienia ewentualnego przybysza płci żeńskiej. Dawniej ostrzegano kobiety, by te nie zapuszczały się w pobliże drzew bananowych po godzinie 18. W innym wypadku mogły natknąć się na zjawę, która ujawniała się przed nimi w postaci potwora, ale równie dobrze mogła przyjąć także wygląd przystojnego, młodego mężczyzny. Wkrótce po tym spotkaniu okazywało się, że dana kobieta nosi w sobie nowe życie. Dziecko, które pojawiało się na świecie po dziewięciu miesiącach, posiadało kły niczym najprawdziwszy demon. To jednak nie koniec, bowiem każdego kolejnego roku kobieta rodziła następne małe potwory. Nakazywano, by noworodki zabijać poprzez podanie im sproszkowanej kumazasy (rodzaj japońskiej trawy bambusowej). Podobno jest to jeden z powodów, dlaczego na Okinawie kumazasa rośnie w pobliżu domów.
Ciekawostką jest z pewnością fakt, że duch ten może być zraniony. Opowiada o tym legenda o kapłanie, który pewnego późnego wieczora przebywał na świeżym powietrzu recytując modlitwy. Nagle ujrzał przed sobą młodą kobietę, która próbowała go uwieść. Mężczyzna wpadł we wściekłość i ugodził ją mieczem, który miał przy sobie. Kobiecie udało się umknąć w ciemność nocy. Następnego ranka kapłan znalazł w tym miejscu krwawe ślady, które prowadziły w stronę świątynnych ogrodów. Po dotarciu tam okazało się, że jedno z drzew bananowych zostało przecięte na pół. Stało się jasne, że kobieta była duchem tego drzewa. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
c2afcc9c-fb54-4dff-a930-680d0e14ad13

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
45/1000- Basan
Basan to gatunek ptaka występujący wyłącznie na wyspie Shikoku, głównie na terenach górskich w prefekturze Ehime. Wielkością dorównują indykom, zaś wyglądem są uderzająco podobne do kogutów. Ich upierzenie z lekka przypomina języki ognia, który potrafią one także wyrzucać z siebie wraz z oddechem. Podobnie jak już opisywane aosagibi, basan nie zioną prawdziwymi płomieniami, lecz czymś bardzo mocno je przypominającym, jednak nie jest to nic groźnego dla otoczenia.
Zwykle uaktywniają się w nocy na terenach gajów bambusowych, gdzie tworzą swoje gniazda. Ich główną dietę stanowi zwęglone drewno oraz żar. Bardzo często niepostrzeżenie zapuszczają się do pobliskich wiosek, by ucztować na pozostałościach wygasłych ognisk. By wyrazić swoje zadowolenie, ptaki te wydają z siebie dźwięk podobny do słowa "basabasa", od którego pochodzi ich nazwa. Trzymają się z daleka od ludzi, a kiedy odkryją, że zostały zauważone, "rozpływają się" w powietrzu. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
eba3e258-737a-4e68-9033-3f114e8ae403

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
44/1000- Baku
Według mitu o początkach świata bogowie zabrali się za tworzenie zwierząt, które miały od tej pory chodzić po ziemi. Po zakończeniu procesu okazało się, że wciąż pozostały im niewykorzystane fragmenty różnych gatunków. Postanowili oni nie marnować resztek i połączyć je ze sobą, a w rezultacie tego eksperymentu powstał baku, niezwykłe bóstwo o przedziwnym wyglądzie. Baku otrzymał od swoich stwórców takie elementy jak głowa słonia, ciało niedźwiedzia, oczy nosorożca, ogon wołu i nogi tygrysa.
Jest on bóstwem opiekuńczym, które czuwa nad ludźmi i żywi się ich marzeniami sennymi, a dokładniej ich mroczniejszą stroną, czyli koszmarami. Tereny, na których przebywa baku, są wolne od wszelkiego rodzaju złych duchów, a on sam ma przynosić zdrowie i szczęście miejscowym mieszkańcom.
Wizerunek wraz z wypisanym imieniem baku były dawniej często używane jako talizmany szczęścia. Imię tego stworzenia haftowano także na poduszkach, co miało pomagać przy odpędzaniu nocnych koszmarów oraz złych duchów. Wizerunki baku są także często widoczne nad wejściem oraz na kolumnach japońskich świątyń, co jest niezwykłym wyróżnieniem dla tego bóstwa, bowiem niewiele jest podobnych stworzeń, które dostąpiły takiego zaszczytu. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
b0d99a36-ca96-4749-ba11-1f341d9c8e44

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
43/1000- Bakezōri
Słomiane sandały znane w Japonii pod nazwą zori po zaniedbaniu lub porzuceniu ich przez właściciela mają spore szanse na transformację w yokai nazywane bakezori. W takiej sytuacji wyrastają im ręce i nogi, a w środku wykształca się pojedyncze oko. Ich głównym zajęciem jest nocne hałasowanie i robienie drobnych psikusów. Dla ludzi są one całkowicie niegroźne. 
Byty te opracowały nawet własną przyśpiewkę, którą umilają sobie czas:
"Kararin! Kororin! Kankororin!
Managu mittsu ni ha ninmai!"
Czyli:
"Kararin! Kororin! Kankororin!
Oczy trzy i zęby dwa."
Trzy oczy symbolizują trzy otwory, do których przymocowane są paski sandałów, zaś dwa zęby to drewniane elementy na ich spodzie. Reszta słów ma być przedstawieniem stukotu sandałów podczas chodzenia. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
77742841-c2ec-47bc-a366-a475475b9579
sullaf

Najbardziej japońskie japonki

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
42/1000- Bakeneko
Japońskie wierzenia przypisują możliwość uzyskania mocy magicznych przez wiele gatunków zwierząt. Nie inaczej jest z kotami, które po osiągnięciu określonego wieku mogą przemienić się w bakeneko. Z początku nie różnią się one niczym od swojej zwykłej wersji, jednak z czasem zaczynają chodzić na tylnych łapach. Wraz z upływem czasu mogą też urosnąć nawet do rozmiarów dorosłego człowieka.
Tak jak lisie kitsune, bakeneko potrafią zmieniać swój kształt, zwykle robią to, by w dalszym ciągu udawać zwykłego kota. Jednak są też zdolne do przemiany w człowieka, a nawet do nauczenia się ludzkiej mowy. Ulubioną rozrywką w tej formie jest dla nich taniec. Według wierzeń bakeneko nie są milutkimi yokai, ale poważnym zagrożeniem dla każdego, kto ma z nimi styczność, a szczególnie swojego właściciela. Mogą zjadać rzeczy dużo większe od nich samych, a nawet te potencjalnie trujące. Może się zdarzyć, że bakeneko zje swojego pana, by następnie przejąć jego tożsamość. Jeśli tego nie zrobi, w dalszym ciągu może sprowadzić na niego wszelkiego rodzaju klątwy i nieszczęścia. Bakeneko mają także talent do wywoływania pożarów, ich ogony bowiem mogą działać niczym pochodnie podpalając wszystkie podatne materiały na terenie domostwa. Są też zdolnymi nekromantami mogącymi ożywić świeże zwłoki, aby następnie użyć je do własnych celów.
Nie ma tylko jednego czynnika podwyższającego ryzyko zamiany poczciwego mruczka w niebezpieczny byt. Oprócz sędziwego wieku (powyżej 13 lat) zwykle podatne są osobniki posiadające dobrą posturę (wagowo powyżej 3,75 kg), a także koci koneserzy lubiący wylizywać spore ilości oleju używanego w Japonii w domowych lampach typu andon. Jednak za najważniejszy znak ostrzegawczy zawsze uważany był wyjątkowo długi ogon. To doprowadziło do sytuacji, że kotom na wczesnym etapie życia podcinano go, by w przyszłości ograniczyć ryzyko przeistoczenia się zwierzęcia w bakeneko. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
f3e843f0-96d6-4389-8615-dcff9a5a22d0
SailorMoon

@AbenoKyerto wyczuwam, że nie chodziło o sam ogon.

e6ea75a8-4d2e-4a77-babf-b1689576f8ab

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
41/1000- Bakekujira
Bakekujira to szkielet wieloryba unoszący się na powierzchni morza, otoczony niezwykłymi gatunkami ryb, a także latających nad nim ptaków. Ukazuje się w nocy przy deszczowej pogodzie, zwykle w pobliżu wiosek znanych z połowów tych stworzeń.
W przeszłości, kiedy Morze Japońskie obfitowało w wieloryby, zwierzęta te były źródłem bogactwa dla wiosek rybackich, które osiągały duże wpływy z mięsa i oleju każdego złowionego okazu. Jednak miało to swoją cenę. Według rybaków dusze wielorybów po śmierci mogły pragnąć zguby tych, którzy im ją zadali. Ujrzenie bakekujiry miało nakładać klątwę na obserwatora, a także na wioskę, w której mieszkał. Jej skutki miały być miażdżące dla całej społeczności.
Do dzisiaj przetrwała legenda opisująca spotkanie z tym yokai. Rybacy mieszkający na półwyspie Shimane pewnej deszczowej nocy zaobserwowali ogromny kształt w kolorze bieli u wybrzeży Morza Japońskiego. Podejrzewali, że może to być wieloryb, co napełniło ich ekscytacją, nie zwlekając więc ani chwili chwycili za harpuny i ruszyli pochwycić ewentualną zdobycz.
Wkrótce zbliżyli się do zwierzęcia, jednak bez względu na to, ile razy rzucili w zwierzę swoją bronią, nie potrafili go trafić. Gdy w końcu przejrzeli mrok nocy, zrozumieli powód takiego stanu rzeczy. To, co początkowo brali za żywe zwierzę, okazało się być szkieletem bez choćby krztyny mięsa na sobie. W tym momencie ujrzeli także dziwnych towarzyszy istoty, były to duże ilości ryb, których nigdy wcześniej nie widzieli na oczy. Na niebie latały ptaki, których także nie dało się zidentyfikować. Po chwili bakekujira skierował się w głąb morza i zniknął. 
Przerażeni rybacy doskonale wiedzieli, z czym mieli do czynienia. Nawiedził ich mściwy duch, który łaknął zemsty za swoją śmierć. Klątwa nałożona na okoliczne wioski rybackie przez yokai wypełniła się, a mieszkańców zaczęły nawiedzać dziwne pożary, epidemie chorób zakaźnych i inne katastrofy, które spowodowały wyludnienie tego obszaru. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
f5bbbdac-acc1-4523-9ef0-681076fa7178
AbenoKyerto

@jarezz To się jeszcze okaże. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Obawiam się, że wyznaczyłem sobie cel niemożliwy do zrealizowania, ale będę się starać zbliżyć możliwie jak najbliżej do tej liczby.

SailorMoon

@AbenoKyerto tego dnia morze nie wyrzuciło na brzeg demona, tylko same patyki.

abda7f73-ac07-4a3a-9465-07b39ace79ba

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
40/1000- Bake icho no sei
Bake icho no sei są duchami związanymi z drzewem miłorzębu japońskiego. Ich ciało jest koloru jasnożółtego, podobnego do koloru liści tego drzewa podczas pory jesiennej. Zawsze noszą przy sobie małe gongi.
Zwykle pojawiają się przy starszych drzewach tego gatunku i uderzają w gong, cel tej praktyki jest nieznany.
Z samym miłorzębem japońskim wiąże się wiele przesądów. Drzewa te są uznawane w Japonii za święte, można więc bardzo często spotkać je na terenach świątyń, a także w miejscach publicznych. Z drugiej jednak strony posiadanie tego drzewa w ogrodzie prywatnym jest bardzo źle postrzegane, określa się je nawet jako świętokradztwo. Drzewo rosnące przy domu może zakłócić odpowiedni przepływ energii yin i yang, a korzenie rozrastające się pod powierzchnią mogą przynieść problemy zdrowotne oraz pecha jego mieszkańcom i to nie tylko w tym, ale też w kolejnych pokoleniach. Osoby w takim domu mają podobno też dużo krótszy żywot niż te, które nie posiadają miłorzębu w swoim ogrodzie. Ostatnim minusem jest podatność takiego domostwa na "nawiedzenie". 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
234e99cd-b43e-4b6a-a4c0-9d60ea22618f
SailorMoon

Rzeczywiście słychać gong

99f52f4e-eaee-4319-a73f-42af906de23e

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
38-39/1000- Ashimagari/Ashinaga-tenaga
Ashimagari to niezwykłe zjawisko duchowe, które zyskało sławę w japońskiej prefekturze Kagawa. Osoba dotknięta przez nie nagle zaczyna mieć problem z poruszaniem się, dzieje się tak ze względu na działanie duchowej siły na jej nogi. Opisywane jest to jako nieznana rzecz, która oplata kończyny i ma przypominać coś niesamowicie miękkiego, a jednocześnie przyjemnego w dotyku niczym futro zwierzęcia. Przyjmuje się, że może to być sztuczka należąca do repertuaru tanuki, zwierzęcych yokai, które uwielbiają dokuczać ludziom w taki czy inny sposób.
Ashinaga-tenaga
W tym wypadku mamy do czynienia nie z jednym, lecz z dwoma yokai. Nazwa to połączenie imion dwóch bytów przypominających mężczyzn, o imionach Ashinaga i Tenaga. Jedyną fizyczną różnicą w stosunku do zwykłych ludzi są ekstremalnie długie kończyny, w przypadku Ashinagi są to nogi(mające ponad sześć metrów długości), zaś Tenagi ręce(mogą one mieć nawet 9 metrów długości) . Każdy z nich pochodzi z innego "kraju" , jednak ich nazw próżno szukać na mapie. Zwie się je bowiem jako "kraj długorękich" i "kraj długonogich" . Zazwyczaj można je spotkać nad morzem, gdzie zajmują się rybołówstwem. W tym celu długoręki Tenaga wdrapuje się na plecy Ashinagi, który dzięki swoim nogom może wejść głębiej w morską kipiel, gdzie pierwszy z mężczyzn wykorzystuje długość swoich ramion do łapania ryb oraz innych morskich stworzeń. 
Istnieje relacja pewnego mężczyzny o spotkaniu z jedną z tych istot. Miał on łowić ryby w wyjątkowo jasną noc, gdy nagle zauważył postać z nienaturalnie wydłużonymi nogami, która wędrowała po plaży. Po niedługim czasie warunki atmosferyczne pogorszyły się, a z nieba lunął silny opad deszczu. Towarzysz mężczyzny poinformował go, że właśnie widzieli ashinagę, a obserwacja tego yokai z reguły jest zwiastunem załamania pogody. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
319cc4a0-6148-42f6-a7e3-cebd916152f3
b28d3598-79f3-4de1-80c7-a88064cb1e49
SailorMoon

@AbenoKyerto yep to zwierzęcy yokai

76bfb7cb-89e0-4088-8926-8b9d5643dffa

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
36-37/1000- Amaterasu/Akubozu
Amaterasu to bogini słońca, która zrodziła się z lewego oka boga Izanagiego. Otrzymała od swojego ojca tytuł władczyni na Wysokiej Równinie Niebios, która jest domem dla wszystkich japońskich bogów. Jest również siostrą Susanoo, boga burz oraz Tsukuyomi, boga księżyca. Obydwoje zostali stworzeni w tym samym czasie co Amaterasu. 
Amaterasu miała mieć wpływ na narodzenie się władzy cesarskiej na terenie Japonii. Według jednej z legend posłała ona swojego wnuka imieniem Ninigi na ziemię, by ten przejął rządy nad krajem. Sztuka ta udała się jednak dopiero wnukowi Ninigiego, Jimmu. Przedmiotami, które powędrowały na ziemię za aprobatą Amaterasu, miały być także pierwsze insygnia cesarskie: lustro, klejnoty oraz miecz. Dzięki niej wśród ludzi za pośrednictwem jej potomka zostały rozpowszechnione podstawy dotyczące rolnictwa, tkactwa czy też budownictwa. 
***************
Akubozu to yokai, których pochodzenia można doszukać się w prefekturze Akita. Są istotami żyjącymi w zwykłym popiele znajdowanym w paleniskach japońskich domów. Można je przywołać poprzez zabawę popiołem, czego byty te nienawidzą. Legenda głosi, że są one zdolne ukazać się w tej sytuacji, by nastraszyć ewentualnego nieszczęśnika, a nawet wciągnąć go do wnętrza popiołów, gdzie zostanie strawą dla yokai. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
df36aad7-0735-479d-a854-176765b92539
54b0802a-34fd-4766-bddb-a084c68f9cd4
SailorMoon

Nie baw się ogniem kagome, bo cię akubozu pochłonie.

d7655a9d-5f34-4c3a-8672-74e14caf3d10

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
35/1000- Akurojin-no-Hi
Poniższy yokai ma swoje pochodzenie w japońskiej prefekturze Mie. Akurojin-no-Hi można tłumaczyć na nasz język jako "płomień boga źle obranej ścieżki". Ostatecznie tym jest ten byt, płomienną manifestacją boga drogi, która objawia się na dawno zapomnianych i zniszczonych traktach. Mimo bycia ognikiem uwielbia pojawiać się w deszczowe noce. Często mylony jest z lisimi płomykami lub też duchowymi orbami (o obu przypadkach więcej innym razem).
Z nieznanych przyczyn yokai ten nie toleruje ludzkich wędrowców, którzy zabłądzą na jego terytorium. Ci, którzy okażą mu respekt poprzez szybką ucieczkę, przeżyją. Tych zaś , którzy będą się ociągać, spotka gorszy los. W tej sytuacji byt dąży bowiem do kontaktu fizycznego z przybyszem. Gdy tak się stanie, w ciągu krótkiego czasu dana osoba ciężko zachoruje i umrze. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
f2648997-f601-4fe2-b13f-a1e896783b94
jarezz

@AbenoKyerto nie wiem dlaczego ale podobają mi się te wpisy. Coś oryginalnego i pewnie dlatego. Piszę tak, bo jakoś nigdy, poza historia XXw. specjalnie jakoś Japonią się nigdy nie interesowałem.

SailorMoon

@AbenoKyerto wyczuwam złą yoki w tym plomieniu

312a2202-1f36-420b-86c7-5277e98da0eb
Vafdancull9

@jarezz Osobiście też strasznie podoba mi się ta seria, codziennie w pracy wyczekuje na nowy wpis xD

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
34/1000- Azuki hakari
Azuki hakari to trzeci i zarazem ostatni już yokai związany z fasolą, który pojawi się na liście prezentowanych tutaj mitologicznych bytów. Jest to rodzaj ducha, którego nikt nie miał okazji ujrzeć na własne oczy, nie ma więc żadnego fizycznego opisu tej istoty.
Yokai ten jest od czasu do czasu "gościem", który pojawia się w wybranych przez siebie domach lub świątyniach. Największą ich aktywność notuje się zwykle w porze nocnej. Osoby, które spotkały się z działalnością tego ducha, zwykle opisują, że z początku słychać ciężkie kroki, które dochodzą z wyższego poziomu, tak jakby ktoś schodził z dachu na niższe piętro. Wkrótce potem staje się słyszalny odgłos przypominający uderzenia rzucanych ziaren fasoli. Dźwięk narasta, by w pewnym momencie przejść w dźwięk rozchlapywanej wody, a następnie odgłos geta(to japońska nazwa dla tamtejszych drewnianych sandałów). Otworzenie drzwi lub okien sprawia, że wszystko ustaje, a dom ponownie pogrąża się w błogiej ciszy, zaś sam duch przestaje niepokoić jego mieszkańców. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
14692579-b7de-42ce-8e64-27fac4a7665f
SailorMoon

Znowu jedna z tych przeklętych bestii

09a171d2-f060-48a7-8c61-e729aa8012b1
Bukimi

@AbenoKyerto

odgłos przypominający uderzenia rzucanych ziaren fasoli


Taki odgłos mogliby zdefiniować tylko Japończycy xD

xczar0

@Bukimi nie bez powodu to ojczyzna #audiovoodoo (☞ ͡° ͜ʖ ͡°)☞

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
33/1000- Azuki baba
Rodzina azuki to nie tylko poczciwe azuki arai, ale także popularne szczególnie na terenie japońskiej prefektury Miyagi byty nazywane azuki baba. Przybierają one postać starej, paskudnej wiedźmy ubranej w całości na biało. Pojawiają się zwykle o zmierzchu, najczęściej jesienną porą przy deszczowej lub mglistej aurze.
Według opowieści miejsce pobytu azuki baby rozświetla niezwykła, biała poświata, której zwykle towarzyszy bardzo gęsta mgła. Słychać również głos wiedźmy, która podobnie do azuki arai także zajmuje się myciem fasoli przy leśnych strumieniach. Wyśpiewuje także te same słowa przy swojej pracy, jednak w tym wypadku nie są to tylko czcze pogróżki. Podróżnik, który zbliży się dostatecznie blisko, skończy bardzo marnie. 
Yokai ten występuje dużo rzadziej od swojego niegroźnego odpowiednika. Wzmianki o nim najczęściej pojawiały się w opowieściach, którymi dawniej straszono dzieci, by te zachowywały się należycie. Według niektórych azuki baba to tak naprawdę kitsune, które poprzez udawanie azuki arai chciały przyciągnąć szczególnie dzieci, by następnie złapać je i zjeść. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
43859ede-d006-4cb5-815e-15e78a338a82

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
32/1000- Azuki arai
Azuki arai to yokai zamieszkujące górzyste tereny na terenie całej Japonii. Spędzają czas głównie w pobliżu strumieni, gdzie przeważnie ich zajęciem jest mycie czerwonej fasoli i śpiewanie dziwnych rymowanek. Osoby, które miały okazję je ujrzeć, opisują je jako niskie istoty z dużymi oczami. Mają też one posiadać tylko trzy palce u rąk i ubierać się podobnie do buddyjskich mnichów.
Rymowanka śpiewana przez te byty brzmi mniej więcej tak: "Czy powinienem umyć moją fasolę czy lepiej złapać człowieka do zjedzenia?". Azuki arai nie są jednak ludożercami i uciekają na dźwięk zbliżającej się osoby. Starają się robić wszystko, by pozostać w ukryciu, potrafią nawet naśladować w tym celu dźwięki natury i odgłosy dzikich zwierząt. Ze względu na trudności z tym związane ujrzenie azuki arai ma podobno przynosić szczęście. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
686ab56d-316b-4a4c-861b-c99cf06f807b
Pan_Buk

Ja bym wybrał jednak człowieka zamiast fasoli.

Zaloguj się aby komentować