Cześć! Zgodnie z zapowiedzią przychodzę z pierwszym wpisem o świadomej pielęgnacji, zobaczymy czy sie przyjmie
Dzisiaj na pierwszy ogień chciałabym napisać o tym jak poradziłam sobie z nadmiernym wypadaniem włosów, liczę na to że komuś się przyda.
Na to, że mam problem z wypadaniem włosów wpadłam dopiero po dłuższym czasie, wcześniej sądziłam że walające się wszędzie włosy jeszcze mieszczą się w normie wypadania, a mocno je widać po prostu dlatego że są długie. Mając dłuższe włosy normalne było dla mnie że przy każdym czesaniu, myciu, dotykaniu będę wyciągać jakieś włosy, że będą one leżeć na podłodze, na poduszce, będą zatykać odpływ prysznica. Jednak gdy zauważyłam że mój kucyk i warkocz drastycznie zmniejszyły swoją objętość stwierdziłam że coś jest zdecydowanie nie tak.
W dzisiejszym wpisie przedstawię moje działania które sprawiły że drastycznie ograniczyłam wypadanie, odpływ w prysznicu nie jest wiecznie zatkany, podczas mycia włosów wypada mi ich jedynie kilka, a ja jestem w szoku że na podłodze jest tak mało włosów względem tego co było kiedyś.
Na początku pragnę zaznaczyć że nie jestem kosmetologiem, dermatologiem, trychologiem, zawodowo i wykształceniem nie jestem w żaden sposób powiązana z branżą beauty. Jestem samoukiem i wszystko co przekazuję wynika z samodzielnie zdobytej wiedzy oraz własnych doświadczeń.
Wypadanie włosów może mieć różne przyczyny - stres, niedobór składników odżywczych, zaburzenia hormonalne, niewłaściwa pielęgnacja. W każdym przypadku należy przede wszystkim zadziałać na przyczynę problemu, a dopiero później brać się za określone specyfiki. Ignorując przyczyny działamy na zasadzie napełniania wody do dziurawego wiadra - będziemy jedynie maskować problem.
Tak więc punkt pierwszy - znajdź przyczynę wypadania włosów i działaj w kierunku jej wyeliminowania lub zmniejszenia natężenia. Naucz się zarządzać stresem, przyjrzyj się swojej diecie i w razie niedoborów uzupełnij braki, jeśli podejrzewasz że masz zaburzenia hormonalne (np. niedoczynność tarczycy, PCOS, nadmiar androgenów) wybierz się do lekarza i rozpocznij leczenie. Oczywiście nie zawsze da się w 100% wyeliminować przyczynę wypadania włosów gdy w grę wchodzi przewlekła choroba lub okresy gdy mamy dużo stresu, dlatego z pomocą przychodzą nam różne specyfiki o których napiszę w dalszej części wpisu.
Punkt drugi - przyjrzyj się swojej pielęgnacji i stylizacji włosów.
-
Regularnie farbujesz/ rozjaśniasz włosy? Codziennie suszysz gorącym powietrzem z suszarki, stylizujesz na szczotce, ciągnąc i podgrzewając? - agresywne zabiegi fryzjerskie mogą przyczynić się do utraty kolagenu wokół cebulek włosowych, co powoduje słabsze ich "zakotwiczenie" i w konsekwencji wypadanie.
-
Spłukujesz włosy zbyt zimną wodą? Przy ujemnych temperaturach chodzisz bez czapki? - w ten sposób narażasz cebulki włosów na przemrożenie, które w konsekwencji mogą zacząć wypadać.
-
Regularnie używasz suchego szamponu, pudrów nadających objętość, lakierów, pianek? Nie dbasz o dokładne ich zmywanie oraz nie peelingujesz skóry głowy? - nagromadzone pozostałości stylizatorów i suchych szamponów czopują mieszki włosowe przyczyniając się do osłabienia cebulek i wypadania włosów. Stosując środki do stylizacji dbaj o dokładne ich zmywanie oraz regularnie (np. raz na tydzień) stosuj peeling skóry głowy - enzymatyczny lub mechaniczny.
-
Nie przykładasz zbyt dużej wagi do procesu mycia włosów i jakości szamponu? - Zainteresuj się metodą kubeczkową mycia włosów, w której zamiast nakładać nierozcieńczony szampon bezpośrednio na skórę głowy, najpierw spieniasz go z odrobiną wody w osobnym kubeczku, a następnie taką pianą oczyszczasz skalp. Metoda ta zapobiega osadzaniu się resztek szamponu na skórze głowy gdy niedokładnie go spłukasz. Substancje myjące pozostawione w ten sposób powodują podrażnienia skóry głowy i mogą przyczyniać się do wypadania włosów.
Punkt trzeci - jeśli wiesz jaka jest przyczyna wypadania włosów i wyeliminowałaś niewłaściwą pielęgnację włosów dopiero teraz możesz zacząć stosować
wcierki/serum zawierające składniki aktywne połączone z masażem skóry głowy. Gdy pominiesz dwa pierwsze kroki Twoje działania nie będą miały większego sensu a stosowane wcierki nie przyniosą takiego efektu jakiego oczekujesz. W tym miejscu wspomnę jeszcze raz o peelingu skóry głowy - bez tego składniki aktywne z wcierek nie będą miały szansy zadziałać! Skóra musi być oczyszczona z martwego naskórka oraz pozostałości kosmetyków do stylizacji. Wybierając wcierkę sugeruj się przede wszystkim jej składem, gdyż nie wszystkie produkty dostępne w drogeriach wykazują jakiekolwiek działanie. Z mojego researchu i doświadczeń wynika że najlepiej sprawdzają się produkty zawierające peptyd jest szukać składników takich jak Biotinoyl Tripeptide-1 oraz Acetyl Tetrapeptide-3.
Biotinoyl Tripeptide-1 jest to peptyd, który stymuluje wzrost włosów, syntezę kolagenu, wspomaga mikrokrążenie w skórze głowy. Dzieje się to poprzez zdolność promowania proliferacji keratynocytów cebulki włosa, a także stymulowanie syntezy i organizacji cząsteczek adhezyjnych lamininy 5 i kolagenu IV. Oznacza to, że ten peptyd pomaga włosom być silniejszym i pozostac dłużej na swoim miejscu. Peptyd ten stosuje się także w serach i odżywkach do rzęs.
Acetyl Tetrapeptide-3 inaczej CAPIXYL, działa jako czynnik stymulujący wzrost włosów aktywując komórki macierzyste mieszków włosowych. Dzieje sie to dzięki zdolności do ekspresji kolagenu III oraz laminin (białek kotwiczących). Rezulatatem jest zwiększenie stosunku fazy wzrostu włosa względem fazy spoczynku - innymi słowy włos dłużej rośnie i później wypadnie.
Oba peptydy mają zdolność hamowania enzymu 5-alfa-reduktazy który rozkłada testosteron do DHT (5-alfa-dihydrotestosteronu), czyli hormonu który wykazuje działanie androgenne powodując łysienie androgenowe) i zmniejszania mikrozapalenia wokół mieszków włosowych.
W moim przypadku przyczyną wypadania włosów był/jest przewlekły stres. Pomimo stosowania metod zarządzania stresem nie mogę go całkowicie wyeliminować, dlatego różnego rodzaju specyfiki nakierowane na ograniczenie wypadania wprowadziłam na stałe do mojej pielęgnacji.
Po 2 miesiącach codziennego stosowania wcierek/ser z powyższymi peptydami
wypadanie włosów zmniejszyło się o jakieś 70% - szacuję to na podstawie ilości wyciąganych włosów z odpływu prysznica, gdzie wcześniej po tygodniu był całkowicie zatkany a teraz tych włosów jest jedynie ułamek tego co było kiedyś. Poza tym efekty widać gołym okiem - mniej włosów wypadających podczas czesania, poprawiania, mniej wala się ich po podłodze czy meblach. Oprócz zmniejszonego wypadania zaobserwowałam dużo większy przyrost na długości, w miesiąc włosy urosły mi o 3 cm, podczas gdy normalny przyrost u mnie to zaledwie 1 cm! Nie zauważyłam za to wzrostu nowych włosów, tzw. "baby hair".
Oto wcierki/sera jakie stosowałam:
- Revox Just Multi Peptides For Hair (zawiera Biotinoyl Tripeptide-1)
- Dermedic Capilarte Serum (zawiera Biotinoyl Tripeptide-1)
- Neboa Strong Scalp (zawiera Biotinoyl Tripeptide-1)
- The Ordinary Multi Peptide Serum for Hair Density (zawiera Biotinoyl Tripeptide-1 oraz Acetyl Tetrapeptide-3)
- Mawawo Hair Loss Prevention Lotion (zawiera Acetyl Tetrapeptide-3)
Wybór tak naprawdę zależy od Waszych preferencji co do konsystencji, ceny, zapachu, ważne jest aby stosować wcierkę codziennie, pozostawiając ją najlepiej na co najmniej 8 godzin. Możecie stosować oba peptydy jednocześnie lub tylko jeden. Na jedną aplikację zużywałam ok. 5 ml produktu tak aby dokładnie pokryć całą głowę. Mi najlepiej aplikuje się wcierki za pomocą pipety albo strzykawki (bez igły
). Po nałożeniu serum wykonuję kilkuminutowy masaż skalpu palcami albo masażerem "grabkami".
Pamiętajcie o jednoczesnym działaniu na przyczynę wypadania, regularnym peelingu oraz przyjrzyjcie się swojej stylizacji włosów. Kurację stosujcie codziennie przez co najmniej miesiąc-dwa, potem możecie stosować wcierkę 2-3 razy w tygodniu dla podtrzymania efektów. Ja obecnie stosuję wcierkę z peptydami co 3 dzień, a w pozostałe dni wcierkę bez peptydów, ale za to ze składnikami mającymi pobudzić wzrost nowych włosów, tzw. "baby hair", zobaczymy co z tego będzie. Aktualnie jest to wcierka Anwen.
Jeśli spodobał Ci się wpis, zachęcam do obserwowania tagu #swiadomapielegnacja gdzie będę pisać o świadomej, przemyślanej pielęgnacji włosów i skóry oraz o zagadnieniach anti-age.
#wlosy #pielegnacja #kosmetyki #zdrowie