Zobaczyłem dziś na stacji lancię dedrę na szpanerskich (trochę wieśniackich) feglach ale samo auto w bardzo ładnym stanie. Rarytas o tyle, że myślałem, że one już wszystkie wyginęły. A znam dziady bardzo dobrze bo parę lat sam taką upalałem.
Kochany samochód, nawet rdza tego nie brała bo w pełnym ocynku (auto z lat '90) ale środek po prostu się rozpadł i zbiodegradował. No i jakość części zamiennych jak to u fiata - było różnie.
Ale samochód z czasów, kiedy fiat jeszcze umiał w samochody.
Znajomy na Phedrę
@pigoku ale ten tag to chyba dla ładnych samochodów jest przeznaczony
@pigoku akurat nie ma mnie cały tydzień więc fajnie że coś wrzucasz
Zaloguj się aby komentować