Look how gay i am. Nyah!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Verdingkinder, „dzieci kontraktowe”[1] lub „dzieci-robotnicy”[2] to dzieci w Szwajcarii, które zostały odebrane rodzicom, często z powodu ubóstwa lub przyczyn moralnych (np. niezamężna, bardzo biedna matka, jenisejskie pochodzenie itp.) i wysłane do nowych rodzin, często biednych rolników, którzy potrzebowali taniej siły roboczej. Na początku XXI wieku wiele z tych dzieci, wówczas już dorosłych, publicznie oświadczyło, że były poważnie maltretowane przez swoje nowe rodziny, cierpiąc z powodu zaniedbania, bicia i innych fizycznych i psychicznych nadużyć. Program Verdingkinder był powszechny w Szwajcarii do lat 60-tych XX wieku.[1][3]
[...]
Badania przeprowadzone przez historyka Marco Leuenbergera ujawniły, że w 1930 r. było około 35 000 Verdingkinder; choć podejrzewa, że rzeczywista liczba była dwa razy większa, a w latach 1920-1970 uważa się, że ponad 100 000 zostało umieszczonych w rodzinach lub domach. W latach trzydziestych XX wieku 20% wszystkich robotników rolnych w kantonie Berno stanowiły dzieci poniżej 15 roku życia, choć nie wszystkie z nich były Verdingkinder[5].
Umieszczanie dzieci jako robotników w rodzinach rolniczych zanikło w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku wraz z dalszą profesjonalizacją pracy socjalnej, częstszymi kontrolami rodzin zastępczych i większym naciskiem na zatrzymanie dzieci przy ich pierwotnych rodzicach, jeśli to możliwe[6].
[...]
2008 roku Roland Begert[8], sam będący Verdingkinderem, opublikował swoją autobiograficzną powieść Lange Jahre fremd[9], wywołując poruszenie w Szwajcarii, gdzie władze i opinia publiczna wcześniej przymykały na to oczy. Historia Begerta opowiada o tym, jak młodzi ludzie znajdujący się w niekorzystnej sytuacji byli przymusowo przyuczani do zawodu i zatrudniani w przemyśle po wojnie, kiedy brakowało siły roboczej. W 2012 r. wystawa zatytułowana „Verdingkinder Reden” („Dzieci kontraktu mówią”) objechała Szwajcarię, zwracając uwagę na los tych dzieci. W tym samym roku ukazał się film fabularny Der Verdingbub („The Foster Boy”)[10], który zajął pierwsze miejsce w szwajcarskim box office[2].
https://en.wikipedia.org/wiki/Verdingkinder
Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)
Zaloguj się aby komentować
@Topia nie ma to jak taniego buzona z plastiku pić, nie p0laczku?
Zaloguj się aby komentować
@Topia nikt jeszcze nie napisał, więc chyba ja muszę: widać zabory ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@czosnkowysmok Papież Jan Paweł Drugi trzykrotnie dokonywał egzorcyzmów w trakcie swojego pontyfikatu.
@pkostowski teraz jestes przeciwnikiem religii katolickiej w ogole, ze dziwią cię egzorcyzmy? Jeszcze niedawno byleś żarliwym katolikiem, zdaje się. Co się stało oprócz tej sekty do ktorej wstąpiles? Zdaje sie ze ona nie reprezentuje tego jak kk wygląda.
@pkostowski fenomenalny reportaż, ten fragment jak ksiadz mowi ze dziewczynka 5letnia sie pyta go czy mu sie to podoba....
Mam 2 letnią córeczke i naprawde jak slysze takie rzeczy to nóż się w kieszeni otwiera. Jak można krzywdzić tak małe dzieci, nosz kurwa
Zaloguj się aby komentować
Byłem w Brusio specjalnie zobaczyć tą pętlę, gorąco polecam
@cododiaska pierwsza myśl to właśnie żeby jechać, nawet inny motocykl na Street View spotkałem. Aparat do schowka i można czekać na jakiś pociąg
Jakis powod dlaczego to jest tak zrobione?
@Paprykarz zmniejszenie nachylenia
@nasi-lemak ale przeciez tam dalej to opada i sie zrownuje
Wysyp hejtowych ekspertów od kolejnoctwa xD
Zaloguj się aby komentować
@DziwnaSowa Byłem w Genewie w zeszłym roku ale dość krótko więc miasta za dużo nie zobaczyłem. Zwiedzałem CERN i w sumie jakoś szczególnie nie polecam. Możliwości zwiedzania dla ludzi z ulicy sprowadzały się do krótkich godzinnych wycieczek z przewodnikiem. Zwiedza się tylko muzealny budynek starego synchrotronu z 1970, gdzie puszczają Ci filmik z projektora i właściwie niewiele tam można zobaczyć. Z głównego budynku gdzie znajduje się detektor ATLAS pokazali nam tylko recepcję. No i jest też wystawa stała, takie małe muzeum.
@Basement-Chad brzmi dużo mniej ciekawie, niż to opisali na stronie. Z tą recepcją, to naprawdę brzmi słabo.
@DziwnaSowa No byłem mocno rozczarowany. Nawet nie wiem czy warto tam jechać nawet przejazdem. Ale to było ponad rok temu, może teraz jest inaczej. Wycieczka wyglądała tak:
pieszo do budynku nieczynnego od lat Cyklosynchrotronu, który serio nie wygląda bardziej interesujaco od przeciętnej stacji transformatorowej
obejrzenie na miejscu krótkiego filmiku o historii CERN
przejście pieszo do recepcji budynku ATLAS, oglądanie makiety(!) za szybą i słuchanie przewodnika z łamanym angielskim
wejście do salki konferencyjnej i obejrzenie krótkiego filmiku o budowie detektora ATLAS.
O zwiedzaniu podziemnych tuneli czy ogromnych konstrukcji akceleratorów i detektorów nawet nie było mowy. Więcej można "zwiedzić" z poziomu YouTube.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Dziwne nie?
@Belzebub kompletny przypadek rzecz jasna.
Ale generalnie na ten konflikt z Palestyną Izrael tyle zasobów przeznacza, że się im PR zaczął sypać w tym roku, bo znacznie więcej treści tego typu można znaleźć. Ale wiecznie to trwać nie będzie i zaczną znowu opłacać adwokatów i agencje marketingowe tak jak wcześniej.
@DiscoKhan sprzedają pare kamienic i środki się znajdą
Zaloguj się aby komentować
Zastrzelony? Czyli happy end.
Irańczyk z siekierą… no kto by pomyślał.
Debil myślał, że to jakiś bantustan i na strzelaninę - o pardon - na negocjacje poszedł z siekierą, a tam krótka piłka.
Niech sczeźnie.
Zaloguj się aby komentować
Z perspektywy wynajmującego może i faktycznie wygląda to dobrze, ale zdecydowanie nie chciałbym być najemcą w takim kraju. Z perspektywy najemcy jednak to Polska jest o wiele bardziej cywilizowanym krajem, a już na pewno bardziej przyjaznym. Procedury jak przy kredycie hipotecznym, rozmowa kwalifikacyjna, stanie w kolejkach jak za komuny raczej bardziej kojarzą mi się z rygorem panującym w państwach typu Korea Północna aniżeli rozwojem cywilizacyjnym.
@Yarecky kolejki są do mieszkań, które są wyjątkowo korzystne cenowo, przeważnie spółdzielczych.
W Polsce częste są dzikie akcje typu włażenie do mieszkanka przez właściciela, problemy z meldunkiem, podwyższanie czynszu wg własnego widzi mi się.
Co do nadmiaru foemalności, to powodzenia jak będziesz leciał do notariusza podpisać najem okazjonalny.
@Topia Fajnie napisane, ale jakoś tak mało podkresliles, że jak nie ma się bardzo dobrej pracy to jako imigrant jest mega ciężko i znalezienie mieszkania jest bardzo stresujące. Ludzie szukają daleko od pracy, ponieważ tylko tam mogą coś realnie wynająć. Dojazdy codzienne samochodami po 40-50 min to absolutna norma. Jak już masz to mieszkanie to mimo że byłaby opcja na lepsze, to po prostu nie masz na to siły i tak sobie jesteś w tym, które nie do końca Ci pasuje. Pod tym względem jest to dużo gorsze niż w Polsce.
@Orzech szukanie jest stresujące, jak cała emigracja jest na początku stresująca.
Czy znajdziesz daleko od pracy, czy blisko, to kwestia szczęścia. Pracę można znaleźć też na prowincji czy w małej miejscowości i ta opcja jest wg mnie nawet lepsza. A jak chcesz koniecznie w dużym mieście i blisko, to szukałbym na początek pokoju zamiast całego mieszkania.
Co do braku siły do przerpowadzki, to kompletnie argumentu nie rozumiem, zwłaszcza, że w pracy przysluguje dodatkowydzień wolny na przeprowadzkę. Pakujesz klamoty, wynajmujesz fuegonetkę, w weekend sobie przewozisz klamoty i już.
Mieszkania są przeważnie własnością jakiegoś funduszu czy kasy emerytalnej. 58% Szwajcarów mieszka w wynajmowanych nieruchomościach
@Topia A mówi się że w Polsce jest kiepsko z mieszkaniami, a tu okazuje się że nie mamy się czego wstydzić. Jednakże widać, że trend u nas idzie w stronę wynajmu.
Nawet zakup własnego mieszkania często nie ma sensu, bo cena nieruchomości + podatki i opłaty sprawiają, że takie mieszkanie zwróci się często dopiero waszym wnukom
Tego nie pojmuję. Nie opłaca się wziąć kredytu, nawet na te 30lat i żyć w swoim mieszkaniu? Raty kredytu byłyby wyższe niż miesięczny czynsz? Takie mieszkanie raczej nie stanieje, a czynsz wzrośnie.
@tomilidzons
Poruszyłeś tu kilka kwestii, które zasługują na osobny wpis, albo małą książeczkę, ale spróbuję odpowiedzieć.
A mówi się że w Polsce jest kiepsko z mieszkaniami, a tu okazuje się że nie mamy się czego wstydzić. Jednakże widać, że trend u nas idzie w stronę wynajmu.
Mieszkanie w wynajmowanym, to jakiś wstyd? To takie polskie, czy ogólniej wschodnioeuropejskie myślenie, że własne mieszkanie to jakaś wartość dodana sama w sobie. Tak nie jest, a przynajmniej nie musi być.
Problemem w Polsce nie jest to, że mieszkania są wynajmowane, tylko to, że są małe, ciasne, w słabym standardzie i nie do życia. Co z tego, że tu ludzie wynajmują, jak na 1 osobę przypada średnio ponad 46 m² powierzchni, a średnia wielkość mieszkania to ~ 100m²?
Odpowiedź o opłacalność wymagałaby wykładu o systemie podatkowym. Ogólnie jeśli Szwajcar kupuje mieszkanie, to rzadko spłaca je do końca. Przeważnie bank wymaga spłaty 60% kapitału, a od 40% płaci się same odsetki do końca świata. Jeśli będzie szersze zainteresowanie, to może popełnię o tym wpis.
Dlaczego własne się nie często nie opłaca?
- Podatek katastralny
- Podatek od majątku (od całego swojego majątku płaci się co rok mały procent podatku).
- Podatek od potencjału wynajmu. Skoro masz mieszkanie, to możesz potencjalnie czerpać z niego zyski poprzez wynajem (nieważne, że nie możesz, bo w nim mieszkasz). Urząd skarbowy doliczy ci cały wirtualny dochód i opodatkuje, a zwiększony dochód podwyższy ci stopę podatkową od całego twojego rocznego dochodu.
- Wkład własny. Nie każdemu chce się ciułać na kilkaset tysięcy franków wkładu własnego.
- Amortyzacja. W wynajmowanym jak się zepsuje lodówka czy piekarnik, to dzwonisz do zarządcy i naprawiają. A na swoim musisz robic sam. Koleżanka niedawno robiła cyklinowanie podłogi w swoim mieszkaniu. Rachunek wyszedł na około 100'000 zł.
- Mobilność. Jeśli dostaniesz ofertę fajnej pracy 200km od miejsca zamieszkania. Na wynajmowanym wypowiadasz umowę i już, z wynajmowanym tak łatwo nie jest.
- Wspólnota mieszkaniowa. Wyobraź sobie, że na zebraniu wspólnoty przegłosują, że trzeba zrobić generalny remont budynku od dachu, poprzez elewację aż po wymianę pionów. Nie masz 80'000 chf w kieszeni na swój wkład? Gówno nas to obchodzi, bierz kredyt w banku, albo sprzedaj mieszkanie.
Czynszu nie mogę sobie (przynajmniej teoretycznie) tak po prostu podnieść, bo jest indeksowany stopami procentowymi jak kredyty. Kiedyś stopy spadły, to napisałem do właścicielki, że należy mi się obniżka czynszu i mi obniżyła.
Ogólnie rozrachunek wynajem/zakup wypada podobnie i jest kwestią indywidualną co się bardziej opłaca.
@tomilidzons nie oplaca sie, bo koszta utrzymania mieszkania sa wyzsze lub porownywalne z najmem.
Dodatkowo odpowiadasz za wszystko i musisz dokladac sie do remontu.
Duzo ludzi zyje tak jak w PL od 1 do 1 wiec uzbieranie wkladu wlasnego w wysokosci 20 - 30% wymaga samozaparcia.
Dodatkowo poza wkladem wlasnym, sa jeszcze dodatkowe koszta w wysokosci +-10% przy zakupie ktore musisz dodatkowo pokryc.
I tak np. przy domu za 310k€ sumaryczna cena zakupu to bylo 345k€ a ja musialem wyskoczyc ze 100k€ aby w ogole otrzymac kredyt.
Przy obecnym wzroscie stop w EBC musialem dopisac zone do kredytu, bo moje zarobki byly za male abym mogl sfinansowac 245k€ na 30 lat
Czy moje zarobki sa male? zarabiam okolo 15 - 20% wiecej anizeli srednia krajowa. Wg. roznych kalkulatorow internetowych 65 - 70% spoleczenstwa zarabia mniej.
Zona jest w przedziale 60 - 65% spoleczenstwa...
Prowadzi to do tego, ze wynajem 1200 lub rata 1200 niby wychodzi na to samo ale.... nie otrzymasz kredytu na wlasne mieszkanie bo za malo zarabiasz lub nie masz wkladu wlasnego.
Gdybys chcial wiedziec jakie to kosmiczne zarobki mam - to jest to 3081€ netto... Chyba szalu nie ma jak jeden z bogatszych krajow w eu... nie?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@GucciSlav górscy żymianie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GucciSlav ciekawe czemu na wszystkich rzekach tylko po francusku
@emdet może żaby tam łowią?
języki to jedno, ale dialekty bywają zabójcze xd
Zaloguj się aby komentować
nie ma stolicy szwajcarii z tego co mi wiadomo
@karolStanczyk formalnie nie, ale uznaniowo stolica jest tam gdzie siedziba rządu.
Zaloguj się aby komentować
Zarowno w 34:02, jak i calym filmie, wszyscy walą głupa i udaja ze nie wiedza skad w US spory odsetek nieprawidlowego uzycia broni. Nikt nie porownal struktury spoleczenstwa, a mimo to autor reportazu szuka odpowiedzi na pytanie z wlasnorecznie zaslonietymi oczywami.
Zaloguj się aby komentować
https://www.youtube.com/watch?v=1ozT3lTCX6w Tutaj fragment filmu na którym widać naszego rekina :3
Zaloguj się aby komentować