#destylacja #alkoholedomowe #alkohol #diy
@dildo-vaggins jak sprzedajesz metodą pantoflową to nikt nie dojdzie co i skąd, tylko trzeba być pewnym swojego towaru żeby nie było zonku że ktoś oślepł xd
@dildo-vaggins na własny użytek a piszesz o sprzedawaniu
@Pimenista2 od domowego alkoholu nie da się oślepnąć, metanol powstaje przy fermentacji pektyn których w cukrze nie ma.
@Atarax bo pisze o dwóch opcjach, na własny użytek można powiedzieć ze nie zwróci się nigdy ale faktycznie poczta pantoflową to prawie jak własny użytek. Obie opcje nielegalne.
@dildo-vaggins czyli gdybym destylowal np nieudane wino owocowe to ryzyko już jest? wyleje za mało tego startowego urobku i już po chłopie?
@bravenewworld63 wina owocowe do destylacji są najlepsze jeśli lubisz aromat owocu w alku. Kwestia kolumny czy puszcza aromat czy wali spiryt. Zawsze pierwsze 100ml do wyłania. Ja zlewam min 250ml - wspaniała rozpałka do grila! Do destylatów z wina najlepsze są proste kolumny lub półkowe ale to spore koszty.
@bravenewworld63 nie do końca bo po 1. w winie jest metanolu srednio 0.05%, po 2. odtrutką na zatrucie metanolem jest etanol, po 3. Metanol ma niższa temperaturę wrzenia, wiec ucieka z destylatora zanim zacznie parować etanol, dlatego ludzie odbierają tzw. przedgon, nawet w takich kolumnach odbiera się go 50-100ml.
Nawet przy wypiciu pierwszej setki ryzyko zatrucia jest niewielkie, bardziej ucierpi wątroba bo są tam inne frakcje lotne. Ogólnie ktoś na forum alkoholedomowe robił badanie i wyszło ze zanim byś się zatruł metanolem z bimbru to szybciej byś się obrócił od etanolu.
@dildo-vaggins Polecam metale szlachetne
Zaloguj się aby komentować