"Zniknął". Ekipa TVP okradziona przed dawnym domem Kamali Harris

"Zniknął". Ekipa TVP okradziona przed dawnym domem Kamali Harris

Onet
W mediach społecznościowych pojawił się materiał o zadziwiającej sytuacji, jakiej doświadczyła ekipa TVP Info w Kalifornii. Tuż przed domem, w którym dorastała Kamala Harris, jeden z tamtejszych gangów ukradł sprzęt stacji. Tylko dzięki determinacji dziennikarza oraz operatora udało się go odzyskać.
#wiadomosciswiat #tvpinfo #telewizja #usa

Komentarze (10)

Pstronk

No i fajnie. Panowie mieli okazję posmakować kultury afroamerykańskiej

NiebieskiSzpadelNihilizmu

I pamiętajcie! Trzeba to bardzo mocno podkreślać, że to pod domem Harris! Co prawda dawnym ale Harris!


... już nie mogę się doczekać grzania tematu przez repbuścierwo

beetroot

@NiebieskiSzpadelNihilizmu a co mieli napisać? To ważna informacja bo wiemy przynajmniej po co tam w ogóle pojechali.

Shizue

@beetroot no ale niewygodne o tym wspominać bo kamalka i demokraci to nie widzą przestępstw popełnianych przez etnicznie podejrzanych żeby nie wyjść na rasistów

Sielski_Chlop

@NiebieskiSzpadelNihilizmu o widzę, że nastroje przedwyborcze w kraju za oceanem śledzone na bieżąco i z bijącym serduszkiem

5tgbnhy6

@NiebieskiSzpadelNihilizmu xD

Pstronk

@NiebieskiSzpadelNihilizmu

W domu wszyscy zdrowi? Skoro specjalnie pojechali tam żeby nakręcić materiał i całe wydarzenia też tam miało miejsce to dlaczego mamy udawać że jest inaczej? Właśnie przez takie durne myślenie Trump ma takie poparcie. Ludzie są zmęczeni udawaniem że problem nie istnieje.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Pstronk bardzo zdrowi, dziękuję za troskę. Natomiast dalej uważam, że podkreślanie że coś takiego się stało pod domem kandydata na prezydenta e momencie, kiedy są przeprowadzane tam wybory to jest tak jakby próba przyklejenia kandydatowi łatki, że jest za to w jakiś sposób odpowiedzialny. I proszę, nie mów mi, że nie, bo tak działa ludzki umysł- na zasadzie kojarzenia i rozpoznawania patternów.


@beetroot no jak tak bardzo już coś chcieli, to mogli po prostu napisać pod domem kandydata na prezydenta, albo całkowicie obiektywnie- nie wspominać o kogo chodziło, tylko że taka sytuacja zaistniała. A tymczasem Marcin Antosiewicz w dosłownie 1 zdaniu wali nazwisko 2 razy, ale jakoś mnie to już przestało dawno temu dziwić, że coś takiego jak rzetelność i etyka dziennikarska zostały wywalone przez okno na rzecz bezrefleksyjnego klepania kontrowersji i clickbaitów.

ortalionowyNinja

Pan władza jest dobry, on się tam nigdzie nie zapuszcza, on grzecznie zapyta, czy pan czarny nie widział przypadkiem skradzionych fantów. Nie? A to dziękuję, dobra robota, dobranoc.

Time_Machine

Pod domem Trumpa by czegoś takiego nie było.

Zaloguj się aby komentować