@Fritzowski skończysz jako alkoholik
Na to wychodzi
@Fritzowski no chyba, że rozwiążesz problem. Z czegoś ten stres i przejmowanie się wynika. Nie słyszałem jeszcze żeby alkohol komuś pomógł na dłużej niż do rana.
Ostatnio jedyna opcja aby wyrwać głowę od stresu. Nir umiem sobie z tym poradzić . Chodziłem nawer do psychiatry i nic.
@Fritzowski dlaczego chlanie zamiast na przykład aktywności fizycznej? Ogólnie nie planujesz dla siebie żadnej przyszłości czy w jakiej jesteś sytuacji?
@DiscoKhan Tutaj gdzie obecnie mieszkam nie ma gdzie. Na zime nie przekonam nigdy się do biegania. Jak mieszkałem w miescie to regularnie chodziłem na siłownie, plus rower.
@Fritzowski też nie lubie4 biegać zimą. Wiadomo, że domowe ćwiczenia to nie to samo ale nawet trochę hantlami pompować, trochę pompek i różnica w samopoczuciu u mnie jest znaczna.
Akurat na siłownię nie chodzę, bo ćwiczenie w słuchawkach to dla mnie masochizm a znowu ja wyciskam na jakies 10 razy wolniejsze tempo niż średnia i mi typowy rytm muzyczny nie pasuje. Znowu jak jestem w mniejszości to też nie będę innym rytmu psuł i jest jak jest xD
@Fritzowski a, no I taka szkolna gimnastyka, brzuszki, przysiady ale to już ostro nieregularnie xD
Zacznij uprawiać sport albo jakąkolwiek aktywność. Rób to tak długo i tak intensywnie aż zapomnisz o stresie i nie będziesz mieć czasu czy siły na chlanie. Wady - będziesz trochę zmęczony.
Zalety - nie będziesz alkoholikiem, nie zniszczysz organizmu, uspokoisz umysł, poprawisz kondycję i wiele innych.
Zacznij od długich spacerów. Jak tylko czujesz stres czy potrzebę picia to natychmiast zakładaj buty i po prostu idź, gdziekolwiek, przed siebie.
Alko Cię zniszczyć ale jeszcze jest czas aby coś z tym zrobić.
Zapraszam na #ksiezycowyspacer gdzie możesz dzielić się kilometrami.
Trzymam kciuki.
Zaloguj się aby komentować