Zdolność kredytowa szoruje po dnie. Tutaj przykład zdolności dla rodziny z dwójką dzieci o dochodzie 8000zł netto.
30717b35-62a9-42b5-8203-b718018c2c83
Frasad

@inty Dobrobyt. Przeszkadzał ludziom powolny stabilny rozwój i tak zwana polityka ciepłej wody w kranie a chcieli narodowej rewolucji pisowskich czempionów.

Opornik

@regisek true. Pamiętam jak się ludzie jarali że kredyt tani omg tylko brać. Pomyślałem sobie "oho mamy powtórkę z bańki w usa gdzie bezdomnym dawali".

jestem_na_dworzu

@Frasad „Przeszkadzał ludziom powolny stabilny rozwój i tak zwana polityka ciepłej wody w kranie a chcieli narodowej rewolucji pisowskich czempionów” - oho, polityczne „kwiatki” z wykopu! Twoje „mądrości” znacząco zaniżają poziom. Wracaj na wypok i nie psuj hejto.

Miedzyzdroje2005

@inty z jednej strony, wiadomo było, że kredyt na zerowych stopach wieczny nie będzie. A z drugiej, rynek zgadzał sie na budowanie coraz to droższych mieszkań. Sprzedaż gruntów deweloperom to spory zysk dla miast

Besteer

@Frasad tak, Kaczyński z Sasinem chodzili po domach i wciskali kredyty po kule na zmiennej 0,2% młodym, wykształconym z wielkich miast niczym garnki na pokazach.

Wcale nie było tak, że cały zeszły rok KNF trąbiła w radiu ostrzeżenia, a ci biegli jak szaleni do banku, bo kto się teraz nie buduje albo nie "inwestuje" na lewarze w nieruchy to frajer xD

Nebthtet

@regisek @Besteer zgadzam się z wami. Stopy były naprawdę niskie i przy braniu hipoteki na XX lat było kretynizmem oczekiwać, że takie się utrzymają. Niestety wielu doradców i wiele banków żerowało na niskiej świadomości klientów, przez co są dramaty. Dodatkowo wyłazi zerowa wiedza ekonomiczna wielu kredytobiorców - nieświadomi swojej realnej zdolności kredytowej ludzie zaciągali zobowiązania na nierealne kwoty (no bo przecież 50m mieszkanie be, kupmy sobie 80 albo i więcej). Do tego swoje dokładają developerzy.


Ja sama kwękam na podnoszenie rat, bo kto lubi płacić więcej? Ale mam świadomość skąd i dlaczego to jest. Jako pragmatyk nie liczyłam też na stale niskie stopy i kredyt na zmiennej wzięłam z pełną wiedzą o ryzykach. No i w dalszym ciągu ta hipoteka oprocentowana jest poniżej inflacji

Besteer

@Nebthtet niby poniżej inflacji, ale roczny wzrost raty to ze 100% przy inflacji 20%. Wszystko zależy od tego, jak się to przedstawi.

Nebthtet

@Besteer moja o 100% nie wzrosła (ale ok 60% vs najniższa, jaką miałam). No ale ja nie wzięłam hipo na 30 lat (co zawsze było odradzane i wystarczyło odpalić dowolny kalkulator i/lub poczytać Szafrańskiego, który się na ten temat produkował wielokrotnie)

Besteer

@Nebthtet to jest właśnie doradzane. Zawsze możesz nadplacać, a w razie wywrotki życiowej wymagalną ratę masz niższą.

Nebthtet

@Besteer nie do końca - jak 30 lat, to po prostu niestety na ten kredyt człowieka nie stać i trzeba przeskalować oczekiwania. Ja mój właśnie wzięłam na 20 i nadpłacam, żeby mieć to, o czym pisałeś.

bartek555

Duza czesc zaladowania sie po kule zawdzieczamy wszelkiej masci doradcom, jutubowyn guru, inwestorskim kolczom i tego typu przyglupom, ktorzy sprzedawali swoje bajki innym frajerom. Kto nie operuje kredytem ten gamon, powinienes miec conajmniej 10 mieszkan, dochod pasywny, praca jest dla glupcow, itp. Dokladnie ten sam poziom co midasy od kryptowalut, ktorzy cos ostatnio cichutko siedza.


I nie zrozumcie mnie zle - jak najbardziej jestem za i sam inwestuje w rozne rzeczy, w tym nieruchomosci, ale to wszystko z glowa. Niestety sytuacja teraz wszystkich zweryfikuje i bedzie jeden wielki placz i powrot do „normalnej” pracy.

Nebthtet

@bartek555 akurat hipoteka to był i jest najtańszy pieniądz - ale właśnie jak piszesz - z głową. I zawsze nawet jak coś jest na 10000% pewne, to trzeba się liczyć z tym, że nie wiemy wszystkiego i coś może pieprznąć.

Zaloguj się aby komentować